"Każdy, kto zakłada istnienie boga, rozumuje błędnie, a jeden błędny sąd pociąga za sobą inne. Nie bądźcie niewolnikami nieba, skoro chcecie być wolni na ziemi. Ten, kto ma słabość wierzyć w boga, nie może być na tyle przenikliwym, by pojąć rodzaj ludzki — owego jedynego suwerena. Spójrzcie na poszczególnych ludzi, a na płacz wam się zbierze wskutek ich głupoty, lecz gdy ujrzycie ich w masie, olśni was geniusz przyrody. Wyzwolony lud każdego dnia dokonuje zdumiewających cudów. Dzieje się tak dlatego, że naród, będący zbiorowiskiem jednostek, wie i potrafi więcej i lepiej niż którakolwiek z osobna. Gdy zaś zespoli się ludzkość cała, będziemy świadkami jeszcze bardziej zdumiewających cudów. Słabe umysły, którym potrzebny jest bóg, odnajdą go na ziemi, nie mając potrzeby szukania suwerena w obłokach. Suwerenność jest nieuchronnie despotyczna, toteż strzeżmy się nadawania jej jakiejkolwiek innej sile poza rodzajem ludzkim."
Ancharsis Cloots (1755-1794), przyjaciel Woltera
Ważnym wydarzeniem od poprzedniego wydania naszego serwisowego biuletynu jest przekroczenie liczby 10.000.000 na naszym liczniku odwiedzin. Rozstrzygnął się zatem konkurs ogłoszony przez nas na zrzut ekranu. Zwycięzcą (po dyskwalifikacji jednego z uczestników, który uznał, że umiejętności posługiwania się programem graficznym wystarczą do oszukania redakcji Racjonalisty) został Bolesław Czabański. Zwycięzca wybrał nagrodę: Socjologia religii. Dzieła zebrane. 3 tomy. Gratulujemy.
Z okazji 10 milionów odwiedzin zachęcamy naszych czytelników do wypełnienia ankiety KIM JESTEŚMY?. Kosztować ona was będzie niewiele czasu, a dla nas jest bardzo ważna. Zróbcie to dla nas! Zapraszamy wszystkich naszych czytelników do wzięcia w niej udziału, tylko liczny udział zapewni rzetelność temu badaniu opinii czytelników Racjonalisty.
*
WIKIPEDIA
W Wikipedii pojawiło się hasło Racjonalista.pl, w pierwotnej wersji przygotowane przez wikipedystę Waldemara Zboralskiego, następnie uzupełnione i rozwinięte przez Mariusza Agnosiewicza. Warto dodać, że w polskiej Wikipedii jest pewien opór przed dodawaniem haseł dotyczących serwisów internetowych (niedawno w głosowaniach przepadły hasła o serwisach Lewica.pl oraz Prawy.pl). Po burzliwej dyskusji i głosowaniu hasło o naszym serwisie przeszło jednak ze znaczną nadwyżką. Większą liczbę głosujących nad hasłem skupiło chyba jedynie hasło "Krytyka papieża Jana Pawła II"
Inne hasła opracowane przez nas związane z racjonalizmem: Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów, Polska Federacja Humanistyczna, Unia Racjonalistyczna, Ecrasez l'infame!
Wikipedia jest wyjątkowym projektem merytorycznym i społecznościowym. Serdecznie zachęcamy naszych czytelników do włączenia się. Zostań wikipedystą!
Na was spoczywa opracowanie lub rozwinięcie takich haseł, którymi nie będą zainteresowani inni wikipedyści. W hasłach tematycznie zbieżnych warto podawać rozwijające je artykuły do Racjonalisty.
Poznaj Wikipedię: Wikipedia podbija internet (Tygodnik Przegląd). Polacy stworzyli wirtualną encyklopedię liczącą 215 tys. haseł. Nasza Wikipedia jest czwarta na świecie!
*
30 lipca, z udziałem redaktora naczelnego Racjonalisty odbyła się debata pt. Polska z konkordatem po 13 latach. Wystąpienie Mariusza Agnosiewicza zostało już zamieszczone w serwisie: Polska z konkordatem po 13 latach na tle standardów europejskich. Ze skrótem tego wystąpienia mogli się też zapoznać czytelnicy "Faktów i Mitów" w tekście: "Polska, konkordat, Europa".
Najnowszy numer "Res Humana" - dwumiesięcznika, z którym Racjonalista.pl nawiązał współpracę, publikuje tekst Mariusza Agnosiewicza pt. Program otwartej i bliskiej współpracy, który jest skróconą wersją jego wystąpienia na X Zjeździe Krajowym Towarzystwa Kultury Świeckiej.
My w prasie. Tym razem napisał o nas "Playboy" w swym sierpniowym wydaniu: "Po to mamy rozum, żeby z niego korzystać. Po to jest ta strona, żeby optymalnie go wykorzystywać. Znajdziemy tu zbiór tematów przeczących tezie, że człowiek jest najbardziej irracjonalnym zwierzęciem świata. Ale żeby racjonalnie poznawać rzeczywistość, musimy wiedzieć, jak się do tego zabrać".
Nowości Racjonalisty (jako RSS) znalazły się w kolejnym agregatorze wiadomości: RSS Speed
*
Nowi autorzy to tym razem: Andrzej Nowosad, Per T. Ohlsson, Bronisław Malinowski, Gérard Fussman, Łukasz Paszke, Monika Adamczyk-Modecien, Jan Woleński, Mieczysław Michalik, Eulalia Sajdak-Michnowska, Karolina Pilarska, Sabina Lewi, Carl Rudbeck, Nina Sankari, Halina Lisowska-Chehab, Adam Leśniak, Wojciech Dastych, Victor J. Stenger, Jerzy T. Kowaleski, Paulina Tendera, Sławomir Mandes, Kazimierz Koźniewski, Eleonora Syzdek.Zapraszamy także do podjęcia innego rodzaju współpracy z serwisem. Stale poszukujemy redaktorów technicznych oraz grafików. Mniej zobowiązujące zajęcia to na przykład zaproponowanie ciekawej strony: Znalezione w sieci; okazjonalne dodanie interesującej wiadomości: Zgłoś swoją wiadomość.., czy ciekawostki: Dodaj ciekawostkę.., albo swojej strony www. Zapraszamy.
*
Na serwerze Racjonalisty znalazł się kolejny serwis: opracowanie.eu
W lipcu b.r. webmaster Racjonalisty, Michał Przech, obronił egzamin dyplomowy i uzyskał tytuł magistra informatyki. Obecnie pracuje dla firmy Microsoft. Serdecznie gratulujemy!
*
Sondaż Racjonalisty
Zakończyliśmy zbieranie głosów w sondażu: Za swój główny autorytet
uznaję:
1.6% - większość
7.7% - duchownego
4.5% - nauczyciela
11.6% - rodziców
5.0% - przyjaciół
20.8% - siebie
48.7% - nie uznaję autorytetów
Oddano łącznie 3150 głosów.
W trakcie zbierania głosów pojawił się jeden głos krytyczny zarzucający
nam, iż możliwości, jakie sonda oferuje, nie uwzględniają autorytetu jakim
dla wielu może być bóstwo. Wyjaśniając ten brak, redakcja informuje, że
pytając o autorytet miała na myśli tę jego definicję, która narzuca pewną
interakcję dwóch lub więcej osób, wymianę myśli i poglądów. Wszyscy, zarówno
wierzący, jak i niewierzący informacje na temat samego bóstwa, jak i jego
oczekiwań czy poglądów na różne sprawy czerpią od innych osób z krwi i kości,
ewentualnie publikacji, których autorami są ludzie. Są to zwykle duchowni ale
także rodzice, przyjaciele a nawet nauczyciele.
Zapraszamy do udziału w kolejnej sondzie.
Zapraszamy wszystkich czytelników o zainteresowaniach socjologicznych do proponowania własnych sond. Interesujące sondy zostaną opublikowane, a autor będzie mógł skomentować ich wyniki po zakończeniu zbierania głosów.
Zbliża się termin II Krajowego Zjazdu Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów. Zachęcamy do zgłaszania swoich uwag i pomysłów dotyczących przebiegu zjazdu. Uwagi można przesyłać na adres: dariusz.kaliszuk@racjonalista.pl. Im szybciej ewentualne sugestie dotrą do organizatora zjazdu tym większa jest szansa, że zostaną uwzględnione.
Na początku sierpnia odbyły się zebrania racjonalistów w Warszawie i we Wrocławiu. Kolejne spotkania we wrześniu. Zapraszamy!
Na temat bieżących działań PSR można przeczytać w:
PSR Blisko Ciebie
Sympatycy
i członkowie PSR mogą nawiązywać rozmowy na:
Forum dyskusyjne PSR,
poniżej prezentujemy ostatnie wątki:
Tożsamość racjonalizmu PSR
Federacji Humanistycznej: raporcik z zebrania
kujawsko-pomorskie
Spotkania racjonalistów
Wojny i racjonalizm
Akcje pozytywne
Apolityczność PSR
spotkanie okręgu wrocławskiego
PSR latem
My w Wikipedii
Unia Racjonalistyczna - (03-08-2006) |
Unia Racjonalistyczna powstała w 1930 r. z inicjatywy fizyka Paula Langevina, współpracownika i partnera Marii Skłodowskiej-Curie. W swych szeregach ma - i zawsze miała - wybitnych członków, laureatów Nagrody Nobla, członków Instytutu (Francji), słynnych pisarzy, ale także wszelkich członków niezależnie od ich pochodzenia czy wykształcenia, których łączy pragnienie poszukiwania, refleksji i działania.
Einstein o Langevinie: "Jego religią jest rozum, który ma zapewnić nie tylko oświecenie, ale i odkupienie". |
Racjonaliści na szkoleniu w Belgii - Łukasz Paszke (02-08-2006) |
Kilka miesięcy temu na Forum PSR pojawiło się ogłoszenie, iż poszukujemy chętnych do wzięcia udziału w międzynarodowym szkoleniu organizowanym w Brukseli 7-16 lipca, finansowanym ze środków UE. Tematem była "Praca z młodzieżą w duchu humanistycznym". Głównym organizatorem szkolenia był Humanistische Jongeren z Belgii, natomiast partnerami było Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów oraz Prometheus Camp Association z Finlandii i Human-Etisk Forbund z Norwegii. Zdobyliśmy międzynarodowe doświadczenia; poznaliśmy humanistów i organizacje humanistyczne z różnych państw europejskich oraz nawiązaliśmy z nimi kontakty. Między innymi uzyskaliśmy zapewnienie od Norwegian Humanist Association, że będą nas wspierać, oraz zostaliśmy zaproszeni do nich za rok na jeszcze niesprecyzowane szkolenie/zjazd humanistów. Zapraszamy wszystkich członków i sympatyków stowarzyszenia do brania czynnego udziału w inicjatywach i projektach PSR. Dają one duże możliwości rozwoju osobistego i poznania świata przy jednoczesnym rozwijaniu PSR. |
Eros, Philos i Agape - Andrzej Nowosad (08-08-2006) |
Tylko nieliczni, którzy doznali Erosa rozumnego, są w stanie osiągnąć zrozumienie, pokochać sprzeczności i rozwinąć swą miłość do stanu Philos. Philos po grecku to przyjaźń. W Philosie obcuje się nie dla chwilowej rozkoszy, ale żeby i dla przyszłości był z tego pożytek. Przyjaźń nie musi być pozbawiona zmysłowości, podobnie jak prawdziwa miłość nie może być pozbawiona więzi przyjaźni. Philos to nie tylko zrozumienie siebie, ale też i zrozumienie innego; a i możliwość rozwinięcia i okazania sobie i innym szacunku ze względu na różnorodność. Philos między dwojgiem osób cechuje wzajemne zrozumienie, poszanowanie i poczucie wolności w związku. Każda ze stron zna granice własnej wolności, ale też wie, że jego wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Philos, w takim ujęciu, odnajduje się zawsze na granicy tych zejść. Tam, na tej granicy jest i szacunek, i poszanowanie, i zaufanie, i wolność. Tam, na granicy nakładania się wolności w Philosie, rozwija się piękno miłości - Wolność, Równość, Braterstwo. |
Dlaczego właśnie Izrael? - Per T. Ohlsson (07-08-2006) |
Świat - przynajmniej w niektórych regionach - jest miejscem okrutnym. W Darfurze, gdzie islamski rząd Sudanu podnieca terror przeciw zwykłym ludziom, liczba śmiertelnych ofiar dochodzi do stu tysięcy, liczba uchodźców do kilku milionów. Podczas gdy naród Korei Północnej przymiera głodem, Kim Jong II testuje swoje rakiety. W Czeczenii od połowy lat 90. rosyjskie wojsko dokonuje bestialskich przestępstw. Żadne z tych zdarzeń nie budzi jednak takiego oburzenia i wściekłości jak odwołujący się do przemocy Izrael. Dlaczego? Jest jasne, że izraelska ofensywa w Libanie niszczy cywilną infrastrukturę i uderza w ludność cywilną na skalę trudną do zaakceptowania. Jest to kontrproduktywne zarówno dla Izraela, jak i dla całego Bliskiego Wschodu. Nasuwa się porównanie z izraelską inwazją na Liban w 1982 roku. |
Confessiones - Andrzej B. Izdebski (06-08-2006) |
Profesor Jerzy Drewnowski widzi w dzisiejszych czasach "retenbracje, czyli powrót mroków", w których ogromną rolę - przy "społecznym odświadamianiu społeczeństwa" - odgrywają "ściemniacze" szerzący ciemnotę dla własnego indywidualnego interesu, prestiżu, dobrego samopoczucia lub poczucia misji, bez wyraźnego związku z politycznymi grupami nacisku czy z odpowiadającymi im firmami lub urzędami oraz "dementorzy" wykorzystujący swoje funkcje dydaktyczne i wychowawcze do oduczania samodzielnego myślenia. Ściemniacze i dementorzy za pomocą wszystkich dostępnych im środków indoktrynują społeczeństwo dla jedynie słusznej opcji. Dają wrażenie obcowania z Pięknem, Dobrem i Prawdą oraz poczucie wiedzy o rzeczywistych mechanizmach władzy wraz z możliwością bezkrytycznego kultu religijno-politycznych przywódców, ale w zamian za zasadniczą odpowiedź - komu taki światopogląd rzeczywiście służy? |
Imperium św. Piotra - Mariusz Agnosiewicz (05-08-2006) |
Próba wyrwania się Kościoła spod władzy świeckiej doprowadziła do otwartego sporu pomiędzy papieżem Grzegorzem VII (1073-1085), a cesarzem Henrykiem IV w roku 1075. Jeszcze kilka lat wcześniej Grzegorz miał dalekosiężne plany osobistej wyprawy na niewiernych. Jego marzeniem było samodzielne poprowadzenie wielkiej krucjaty dla odbicia Jerozolimy. Proponował nawet Henrykowi IV, aby ten pod jego nieobecność kierował sprawami świata chrześcijańskiego, aż do czasu kiedy papież wróci ze Wschodu. Plany te wkrótce runęły i krucjaty musiały zostać odłożone na kilkadziesiąt lat, bowiem papież rozpoczął wielki konflikt z cesarstwem znany pod nazwą tzw. sporu o inwestyturę. |
Izrael-Liban. Wszyscy odpowiedzialni - oprac. Nina Sankari (04-08-2006) |
Dziś miały miejsce najsilniejsze w historii 24-dniowych walk bombardowania Libanu przez lotnictwo izraelskie. Są one odpowiedzią Izraela na zmasowane ataki Hezbollahu na północny Izrael, które to ataki z kolei były ripostą na poprzednie działania Izraela itd. itd. Wojenna spirala się rozkręca. Co mają do powiedzenia zwykli ludzie, których ten konflikt tam na miejscu dotyczy? Sieć aż kipi od blogów; z niektórymi z nich polski czytelnik miał okazję się zapoznać, np. dzięki artykułowi Agnieszki Skieterskiej "Blogi o wojnie w Libanie: tego nie pokazuje CNN" (Gazeta Wyborcza). Gniew, rozpacz i nienawiść do wroga, choć zrozumiałe w takich okolicznościach, często nie pozostawiają miejsca na racjonalne myślenie autorom po obu stronach granicy. Ale są i inne, wprawdzie mniej liczne, przypadki. Poniżej prezentujemy post z najstarszego francuskojęzycznego libańskiego bloga windowinlebanon2, na którym rozmawiają ze sobą Libańczycy, Francuzi oraz Izraelczycy. |
Spinoza, nie imię to dziewczyny... - Andrzej Koraszewski (04-08-2006) |
27 lipca minęło 350 lat od chwili, gdy wspólnota żydowska w Amsterdamie rzuciła ekskomunikę na młodego filozofa Barucha Spinozę. Rebecca Newberger Goldstein zaczyna swój artykuł w New Yok Times od stwierdzenia, że rocznica ekskomunikowania Spinozy koliduje z wybuchem kolejnej wzajemnej agresji na Bliskim Wschodzie, co czyni tę rocznicę mało ważną historyczną ciekawostką. Autorka kończy stwierdzeniem, że marzenie Barucha Spinozy, abyśmy zaczęli słuchać głosu rozumu, wydaje się w dzisiejszych czasach nawrotu do religijnego fanatyzmu beznadziejną donkiszoterią. "Wyobraźmy sobie jednak - pisze Goldstein - jak bardzo nieprawdopodobne musiało się wydawać to marzenie 350 lat temu i wyobraźmy sobie również o ile żałośniejszy byłby ten nasz żałosny świat bez tego marzenia" |
Przywrócić światu rozum - Gérard Fussman (02-08-2006) |
Świat pozwala ekstremistom, żeby się wzajemnie zabijali, broni im nie zabraknie. Ale świat niedługo zauważy, że również i on został wciągnięty do walk, na które przyzwala, a które pewne państwa podsycają lub prowokują. I zrobi to nie tylko z powodu podwyżek cen ropy: nie będziemy mogli w nieskończoność wysyłać korpusów ekspedycyjnych, nawet jeśli nazwiemy je siłami rozjemczymi czy pokojowymi, do Bośni, Kosowa, Iraku, Afganistanu, niedługo może Libanu, Iranu czy Korei Północnej. Światu trzeba będzie przywrócić rozum, jeśli ma on przetrwać. |
Sztuka fizjologiczna - Monika Adamczyk-Modecien (01-08-2006) |
Kawałki ludzkiej skóry wykrawane na poczekaniu z uda i innych części ciała. Publiczne wbijanie igieł w swoje ciało wobec zebranych przy kuflu z piwem. Przekłuwanie, odkrawanie i nadrywanie. Krople krwi połyskują na podłodze jak rozrzucone plastikowe kwiatki. Madonny z czerwonymi strugami na wewnętrznych stronach ud patrzą ze ścian nieobecnym wzrokiem. Kawałki ludzkich organów i części zwierząt zanurzone w akwariach z formaliną. Przepołowiona krowa z płodem w brzuchu i gałkami wywróconymi do góry powoli plumka w miękkiej kąpieli formalinowej. Tworzywo własnego ciała maltretowanego przed kamerami video lub publiką. Skąd bierze się w sztuce współczesnej zafascynowanie fizjologią? |
Tajniki retoryki. Wnioskowanie bez tajemnic - Leszek Lachowiecki (31-07-2006) |
Sztuka prawidłowego wnioskowania, polegająca na wykrywaniu przyczyn i formułowaniu logicznego następstwa, mimo dążności do jej stosowania w praktyce i pozornej biegłości - w zastosowaniu ogranicza się do najprostszej formuły. Jest nią zazwyczaj sylogizm oparty na jednej lub dwóch przesłankach i wynikającym z nich wniosku. Tymczasem wnioskowanie zawiera najwięcej obiecujących sposobów rozprawienia się z racją przeciwstawną na płaszczyźnie rozumowej (racjonalnej). Uświadomienie sobie szczegółowszego znaczenia różnic pomiędzy zewnętrznie upodobnionymi typami wnioskowania zbliży nas do opanowania bardziej finezyjnych sposobów analizowania nie tylko własnej, ale także wypowiedzi przeciwnika w poszukiwaniu przydatnej w sporze argumentacji. |
Uwagi w sprawie problematyki konfesyjnej w exposé premiera J. Kaczyńskiego - Paweł Borecki (31-07-2006) |
Analiza wystąpienia premiera J. Kaczyńskiego wskazuje na niebezpieczeństwa instrumentalizacji Kościoła przez rządzącą ekipę, jako wpływowej organizacji społecznej. Polityka władz grozi także naruszeniem konstytucyjnych uprawnień w sferze wolności sumienia i wyznania, stwarza niebezpieczeństwo narastania społecznego wyobcowaniem obywateli nienależących do Kościoła katolickiego. Nie będą oni mogli uznać Rzeczypospolitej za państwo "swoje". Będą w związku z tym zapewne odwoływać się do instytucji międzynarodowych, jak Europejski Trybunał Praw Człowieka, co już uczynił Kościół Prawosławny, czy organy UE, względnie do innych państw, jak Izrael, czy Stany Zjednoczone Ameryki (dokonała tego np. Armia Zbawienia nie mogąc uzyskać rejestracji przez MSWiA, i pomogło!). Grozi to pogorszeniem i tak już niedobrej opinii Polski na arenie międzynarodowej oraz odszkodowaniami z tytułu wyroków ETPC. |
Mit Marka Rzymianina – latynizmy w ewangeliach kanonicznych - Krzysztof Sykta (31-07-2006) |
Stwierdzenie, że Marek Ewangelista spisał swą Dobrą Nowinę w Rzymie, dla Rzymian, jako powiernik nauk Św. Piotra, stanowi katolicki aksjomat powtarzany niezmiennie od czasów pierwszych Ojców Kościoła [Ireneusz, Klemens Aleksandryjski, ok. 200 roku], z wiarą równie silną, co w obecność samego apostoła w mieście Cezarów. Jako "dowody wewnętrzne" przedstawia się obecność latynizmów [zapożyczeń językowych z łaciny]. Autorzy zgrabnie pomijają fakt, że pozostałe ewangelie, czy też ogólnie pisma Nowego Testamentu, zawierają większą liczbę zwrotów łacińskich, w tym niemal wszystkie występujące u Marka, niż ma ich wspomniana ewangelia. |
Nowa nadzieja - Artur Popek (31-07-2006) |
Ciekawości tak nieoddzielnej od ludzkiej natury nie da się w człowieku do końca zabić. Po kilku ciemnych wiekach w końcu zabłysło na nowo światło rozumu, po katastrofie jaką był upadek starożytnego świata wraz z jego kulturą i nauką, tym razem już na stałe. Wieki upadku ekonomicznego, zamknięcia szlaków handlowych, i politycznego wraz z wojnami, przewrotami pałacowymi, płonącymi bibliotekami, upadkiem sztuk oraz szkolnictwa przyniosły czasy ciemnoty, chaosu i zabobonów. Upadek racjonalnego i rozumnego świata starożytnych wydawał się nieodwracalny i ostateczny. Nie da się jednak zniszczyć wszystkiego bezpowrotnie i niektóre pisma przetrwały, a pragnienia poznania świata nie sposób z człowieka usunąć. |
Nie demonizujmy konkordatu - Mariusz Agnosiewicz (31-07-2006) |
Ogólnym łącznikiem stosunków wyznaniowych Europy jest laicyzacja. Kościoły chrześcijańskie w zasadzie nie są już w stanie powstrzymać tego procesu. Może jednak do gry wejść mniejszość muzułmańska, która mogłaby się przeciwstawić marginalizacji religii i separacji państwa i kościoła, jeśliby zawała sojusz z religiami chrześcijańskimi przeciwko laicyzacji życia. Kościoły chrześcijańskie zaczynają zdawać sobie sprawę z tej sytuacji. W jednej z publikacji KAI wskazuje się, że proces sekularyzacji doprowadzi zapewne za jakiś czas do rewizji obecnego układu stosunków państwo-kościół w Niemczech; autor dostrzega jednocześnie szansę dla chrześcijaństwa we wkroczeniu do gry muzułmanów. Dla polskich zapędów reewangelizacji Europy może brzmieć to nader okrutnie: nie w nas nadzieja na "odrodzenie duchowe" Europy, lecz w wyznawcach Allacha. |
Mędrca szkiełko i oko - Andrzej Koraszewski (29-07-2006) |
Mam wrażenie, że polskie Oświecenie dziwnie funkcjonuje w świadomości młodzieży gimnazjalnej i licealnej. Czegoś dowiadują się na lekcjach historii, ale tu rzadko podkreśla się związki z europejską myślą oświeceniową; czegoś dowiadują się na lekcjach polskiego, ale tu mało kogo podniecają anachroniczne formy literackie. Być może najwłaściwszym miejscem dla prezentacji polskiej myśli oświeceniowej byłaby wiedza o społeczeństwie i zapewne ten i ów nauczyciel podejmuje wysiłek wplecenia do programu czegoś, co może zostawić ślad w umysłach, ale co z pewnością przez ministerstwo zalecane nie jest. |
13 lat konkordatu – 13 lat mroku - (29-07-2006) |
Staliśmy się krajem zdominowanym przez nauki Kościoła, w którym to hierarchia kościelna określa obowiązujący system wartości i normy, w jakich powinno się zawierać życie polityczne i społeczne kraju oraz jego obywateli. Stoi to w sprzeczności z neutralnością światopoglądową naszego kraju. Warto zwrócić uwagę, że wzrost roli Kościoła w kraju wynika raczej z ugruntowania pozycji politycznej, a nie ze wzmacniania głoszonej wiary wśród wiernych. Świadczą o tym dane samego Kościoła, z których wynika, że coraz mniej Polaków chodzi na msze. W latach 80-tych do Kościoła co niedzielę chodziło prawie 60% wiernych, obecnie już tylko 43%. Według danych Instytutu Statystyki Kościoła katolickiego w 2005 r. należało do niego 93,7% obywateli, czyli o 2,1% mniej niż w 2003 r. |
Proces Kapitana Klossa i Szarika. Farsa w jednym akcie - Wojciech Jaskuła (26-07-2006) |
Na początku lipca ogólnopolskie dzienniki (pisała o tym Gazeta Wyborcza i Dziennik) doniosły o zdjęciu z jesiennej ramówki telewizji publicznej seriali, na których wychowały się całe pokolenia Polaków. Mowa o "Stawce większej niż życie" oraz "Czterech pancernych i psie". Przyczyną takiego stanu rzeczy jest w ocenie tych, którzy o to zabiegali i tych, którzy tego dokonali, brak poprawności politycznej tychże seriali oraz fałszowanie historii, a nawet demoralizowanie młodzieży. |
Skuteczności i etyczność - Jerzy Kolarzowski (26-07-2006) |
We współczesnych społeczeństwach (np. społeczeństwie amerykańskim, czy byłych krajów socjalistycznych, które wkroczyły na drogę transformacji) tempo przemian jest tak duże, iż uznane sposoby realizowania niektórych wartości w pokoleniu rodziców, np. stosunek do religii, pracy zawodowej, seksu, posiadania i wychowywania dzieci w młodym pokoleniu są realizowane w odmiennych okolicznościach. W okresie dynamicznych przemian najbardziej obciążoną grupą społeczną stają się mężczyźni w sile wieku. Nie tylko dlatego, że w zmieniającej się sytuacji muszą podołać wyzwaniom ekonomicznym, ale przede wszystkim dlatego, że ich wybory życiowe mają na celu, już nie tyle zachowanie części dawnego autorytetu ojców i dziadów, ale wręcz ponowne znalezienie, utrzymanie i zachowanie swej własnej tożsamości. |
Co jest rzeczywiście rzeczywiste? - Victor J. Stenger (25-07-2006) |
Od kilku już lat piszę dla "Skeptical Briefs" rubrykę zatytułowaną Reality Check (Kontrola rzeczywistości) i być może nadeszła pora na powiedzenie, co moim zdaniem jest rzeczywiście rzeczywiste. Najlepszą definicję, jaką znam, zainspirowała uwaga rzucona przez Samuela Johnsona w 1763 roku. W książce "Life of Johnson" Boswell tak to opisał: "Staliśmy razem, rozmawiając o pomysłowej sofistyce biskupa Berkeleya, dowodzącej nieistnienia materii i tego, że każda rzecz we wszechświecie jest odbiciem myśli jedynie. Zauważyłem, że chociaż zgadzamy się, iż jego doktryna nie jest prawdą, niemożliwe jest jej obalenie. Nigdy nie zapomnę skwapliwości, z jaką Johnson odpowiedział, kopiąc z potężną siłą duży kamień, aż się od niego odbił: 'Tak ją obalam' ". |
IV RP, czyli Polska na rozdrożu - Waldemar Marciniak (25-07-2006) |
Podwójna wygrana jesienią 2005 r., w wyborach parlamentarnych i prezydenckich, sił specyficznie pojmujących demokrację i silnie antyeuropejskich postawiła Polskę w zupełnie nowej sytuacji. Europa przecierała oczy ze zdumienia, widząc jak kraj będący dotąd symbolem walki o wolność i demokratycznych przemian osuwa się w kierunku nacjonalizmu, ksenofobii i fundamentalizmu religijnego. Nowa władza odrzuciła wartości Europy Zachodniej i zajęła się pieczołowitym odkurzaniem dziedzictwa endeckiego, czy nawet sarmackiego. Rządzącym towarzyszy przy tym jakobiński zapał i takież przekonanie o własnej doskonałości moralnej, co wróży zawsze i wszędzie jak najgorzej. Nie przez przypadek naczelnym hasłem Prawa i Sprawiedliwości, głównego filaru rządzącej koalicji, stała się rewolucja moralna. |
Teologia „Nowej Religii” Izdebskiego - Eulalia Sajdak-Michnowska (25-07-2006) |
Problematyka wyborów aksjologicznych uzyskuje współcześnie rangę szczególną, gdyż rosnąca potęga materialna ludzkości musi zostać opromieniona ideałami, które będą angażowały najlepsze możliwości istot ludzkich. Jeszcze w latach dwudziestych XX wieku na ten temat wypowiadał się geofizyk i pedagog polski Antoni Bolesław Dobrowolski, który uważał, iż "nowemu człowiekowi" potrzebna jest "Nowa Religia", czyli kult nauki, techniki i sztuki, jako wartości przez człowieka tworzonych i zdolnych sensownie ukierunkować jego poznawcze i twórcze możliwości. Dotąd nie ustają dyskusje na temat wartości, które mogą inspirować ludzi do wyborów ambitnej aktywności, do wytężonej pracy - także doskonalenia samych siebie - do działań na rzecz wspólnoty. |
A jak amfetamina (dla przyjaciół feta, białko czy speed) - Karolina Pilarska (25-07-2006) |
Amfetamina jest narkotykiem. Gdybym została kiedyś matką, chciałabym tak nazwać swoją córkę. Piękne imię dla dziewczynki. Naprawdę. "Amfetamino, mama zaprasza cię na obiad. Umyj rączki. Szybciutko..." Nie chciałabym zdrabniać i nazywać jej np. Minką, bo by się mogło z wojną kojarzyć albo grymasem na twarzy. Imię jest, niestety, dość przydługawe i dzieci w szkole mogłyby się z niej śmiać. Właściwie, i tak wolę mieć syna, więc nie wiem w czym tkwi problem... Amfetamina występuje w postaci białego proszku, lub co dziwne - takiej mamałygi, która przypomina żywicę i specyficznie pachnie |
10.000.000 odwiedzin Racjonalisty! - Andrzej Koraszewski (21-07-2006) |
Licznik "Racjonalisty" pokazał dziesięć milionów, w ostatnich czasach (przed wakacjami) dzienna liczba odwiedzin często docierała do dwudziestu tysięcy. Powód do satysfakcji, w szczególności, że dominują czytelnicy młodzi, szukający własnej drogi i możliwości otwartej dyskusji. Prawdą jest, że my, niewierzący, jesteśmy w mniejszości, a już w Polsce przyznających się do niewiary w boga jest zdaniem badaczy zaledwie dwa procent. Jeśli wierzyć tym badaniom, to zważywszy, że pytano osoby dorosłe, jest nas w tym kraju zaledwie mniej więcej pół miliona osób. Do Racjonalisty zagląda również bardzo wielu wierzących i nie wszyscy czują się zagrożeni, czy obrażeni. Przeciwnie, niektórzy przychodzą tu pogadać jak sąsiad z sąsiadem, nie obawiając się, że im od razu ukradniemy duszę. Na szczęście wiara (podobnie jak i ateizm) obejmuje ogromną gamę postaw i poglądów, więc często udaje nam się normalnie rozmawiać i porównywać nasze odmienne spojrzenie na świat. |
Błogosławiona bomba. Jak wyobrażam sobie rozmowę z o. Zabelką - Stanisław Hałewer (21-07-2006) |
Szkoda George, że już nie żyjesz, bo straciłem okazję odbycia z tobą tej rozmowy w rzeczywistości, a nie tylko w mojej wyobraźni. Czy uważasz, że w sposób realny, a nie tylko duchowy, przyczyniłeś się do sukcesu operacji rzucenia bomby plutonowej na Nagasaki? Cała sprawa rozbiła się o jedno, jedyne słowo: 'unconditional'. Z jednej strony pojedyncze słowo, a z drugiej setki tysięcy istnień ludzkich. Nie wiedzieliście tego wówczas. Jedno co wiedzieliście, to było to, że 'Japs' torturują jeńców i mordują ludność cywilną, w związku z czym nie zasługują na ludzkie traktowanie i najlepsze, co należy zrobić, to dać niezłą nauczkę tym ich babom i gówniarzom. Tak pojmowali swoją misję żołnierze. Kapelan wojsk lotniczych, Father George Zabelka myślał wówczas tak samo jak jego chłopcy, utwierdzony w słuszności własnych przekonań przez swych kościelnych zwierzchników. Pisałeś przecież: "Mówili mi, że jest to konieczne, a zwłaszcza mówili tak moi zwierzchnicy w Kościele". |
Nie tylko kod Leonarda da Vinci - Carl Rudbeck (21-07-2006) |
Powinienem zacząć od spowiedzi. Mój obraz świata, tak mozolnie zmontowany, w Wielkanoc ubiegłego roku dostał po nosie. Do tego momentu żyłem w przekonaniu, że świecka Szwecja jest całkiem normalnym krajem, znajdującym się w czołówce krajów rozwiniętych, w których religia jest rozdziałem już przerobionym i zakończonym. Oczywiście są fanatycy wśród muzułmanów i chrześcijan, jak również inni ideologiczni spóźnialscy, nie pojmujący, że historia ich przegoniła, że wygrały ideały ery Oświecenia. A my, rozumiejący to dzięki naszej mądrości, mogliśmy siedzieć spokojnie, oczekując na ostateczne zwycięstwo świata laickiego nad religijnym. |
Czy Watykan jest państwem? - Sławomir Jeżmański (21-07-2006) |
Utworzenie w 1929 roku Państwa Miasta Watykańskiego zdeterminowało dyskusje na temat jego relacji z podmiotem dla którego został utworzony - Stolicą Apostolską. Z jednej strony występują dyskusje o statusie Watykanu na arenie międzynarodowej, z drugiej o typie powiązania ze Stolicą Apostolską. W obydwu przypadkach trwa nieustająca polemika, w której ścierają się dwa podstawowe stanowiska: monistyczne i dualistyczne. Przyglądając się bliżej samemu Watykanowi, można zobaczyć w jakim stopniu umowne jest używanie w stosunku do niego określenia "państwo". Według definicji państwo posiada trzy atrybuty: terytorium, ludność i suwerenność. Watykan obejmuje terytorium liczące 0,44 km kwadratowego. Wszelkie nieruchomości w obrębie państwa-miasta nie tylko podlegają władzy, lecz są całkowitą własnością Stolicy Apostolskiej, co jest tożsame z odrodzeniem państwa patrymonialnego powszechnego w epoce feudalnej. |
Komunikacja w sytuacjach oporu emocjonalnego w negocjacjach i zarządzaniu - Jerzy Kolarzowski (21-07-2006) |
Podstawowe emocje, które mogą pojawiać się w procesie negocjacji i w zarządzaniu, wywołujące opór u naszych partnerów to: gniew, lęk, smutek, frustracja, odpowiedzialność, krytyka. O ile gniew, lęk czy frustracja mają w rozumieniu potocznym konotację negatywną, to poczucie odpowiedzialności jest postrzegane pozytywnie, smutek i krytycyzm zaś, w zależności od sytuacji, ambiwalentnie. Kluczowym dla takiego wyboru emocji jest kategoria oporu. Gniew, lęk, smutek, frustracja są emocjami wyrazistymi, przejawiają się one w widocznych zachowaniach zewnętrznych naszych partnerów, natomiast poczucie odpowiedzialności i krytyka mogą przejawiać się w postaci komunikatów zawoalowanych. O dołączeniu tych stanów do zestawu analizowanych emocji decydującym kryterium okazało się nie tylko to, że często stanowią one "elegancki" sposób wyrażania oporu, ale także fakt odkrycia strukturalnych algorytmów świadomości do ich analizy. |
Prawo karne skarbowe po wejściu Polski do UE - Mariusz Agnosiewicz (21-07-2006) |
1 maja 2004 weszła w życie ustawa, która dostosowała nasze prawo karne skarbowe do wymogów unijnych. Przede wszystkim, przestępstwa podatkowe, dotacyjne, subwencyjne, celne i przeciwko zasadom obrotu z zagranicą towarami i usługami obejmują swym zakresem także czyny popełnione przez obywatela polskiego niezależnie od miejsca popełnienia przeciw interesom finansowym Wspólnot Europejskich. Są to tzw. europrzestępstwa (eurocrimes), do których zwłaszcza zalicza się zwłaszcza przestępstwo oszustwa i wyłudzenia. W zakresie nakłaniania lub udzielania pomocy do popełnienia za granicą tych przestępstw skarbowych skierowanych przeciw interesom finansowym Wspólnot Europejskich przepisy Kodeksu karnego skarbowego stosuje się do obywateli polskich oraz cudzoziemców, którzy dopuszczają się tego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. |
Nadzieje Libanu w gruzach - Halina Chehab, Nina Sankari (19-07-2006) |
Hezbollah zdradził zaufanie Libańczyków, jakim cieszył się po wyzwoleniu południa Libanu po wieloletniej izraelskiej okupacji. Duża część społeczeństwa darzyła Hezbollah respektem. Po wycofaniu się Izraela Hezbollah na kontrolowanym terenie wspierał miejscową ludność organizując szkoły, szpitale, pomoc społeczną. Teraz wciągnął Liban w wojnę o cudze interesy, przez co utracił zaufanie społeczeństwa libańskiego i stracił szansę na to, by stać się jego normalną częścią. W Izraelu jednak wiadomo, że to nie rząd libański był autorem akcji przeciwko Izraelowi. Dlaczego niszczą cały kraj, jego infrastrukturę, zabijają ludność cywilną? Kiedy w 1982 r. Przyjechałam do Libanu, miałam do czynienia z agresją izraelską. Teraz, po 24 latach jest jeszcze gorzej. Straciłam nadzieję na normalne życie w Libanie - rozmowa z Haliną Chehab, redaktorką "Polskich Cedrów" |
Nietzsche – samotnik i marzyciel - Adam Leśniak (19-07-2006) |
Mądrość "czytacza" sprowadza się wyłącznie do erudycji. Otóż czytacz to taki kolekcjoner wyników cudzych przemyśleń. Zna on mnóstwo książek, literatury, często także faktów i zdarzeń. Czytacz posiada ogromną wiedzę oraz zazwyczaj bardzo dobrą pamięć, dzięki której nie musi nigdy powracać do tego, co już raz zobaczył, przeczytał, ale niewiele rozmyśla. Jest człowiekiem wykształconym, a nieraz i wyjątkowo inteligentnym, ale jest także zaprzeczeniem twórcy. Odczuwa ogromny głód wiedzy i łapczywie pożera księgi. Niestety w swej zachłanności i trawiącym umysł straszliwym pożądaniu mądrości jest tak zajęty połykaniem, iż szkoda mu czasu na przeżucie/przemyślenie dokładne tego, co przeczytał. Myśliciel natomiast to ktoś, kto wiele rozmyśla - jest niczym krowa - każdą myśl przeżuwa długo i dokładnie. Poczucie odpowiedzialności wynika z tego, iż myśli i decyzje są zaprawdę jego własne, a nie zapożyczone, przyjęte z książek na mocy autorytetu, jak to czynią czytacze. |
Maria Magdalenia i zagadka Ewangelii św. Jana - Wojciech Dastych (18-07-2006) |
Istnieje pewien argument podpierający hipotezy, że już w najwcześniejszej tradycji istniały spisane przekazy mówiące o zaślubinach Jezusa z Marią Magdaleną. Skoro pierwotna osnowa opowiadania o weselu w Kanie Galilejskiej pochodzi z palestyńskiej tradycji, musiało ono także w wersji oryginalnej stosować się do tamtejszych zwyczajów, wedle zaś tych ostatnich - to pan młody był osobą odpowiedzialną za zaopatrzenie biesiadników w wino. Co więcej, na ślub zaproszeni byli w oryginalnej wersji także bracia i matka Jezusa, co wskazuje, że musiało chodzić o ślub jeśli nie samego Jezusa, to przynajmniej jednego z jego braci. Jednak jeżeli prawdziwa byłaby druga opcja, wówczas powstaje pytanie: czemu nie znajdujemy ani jednej wzmianki o bliskim pokrewieństwie pana młodego i Jezusa? |
Popieram Giertycha - Andrzej Koraszewski (18-07-2006) |
Skupieni pod różnymi totemami, udając dyskusję wykrzykujemy hasła wojenne pod adresem przeciwników z innych klanów. Niejednokrotnie odczuwałem przykre uczucie niewygody jakim jest obserwacja, że w tej czy innej sprawie przekonują mnie argumenty człowieka, którego nie lubię, czy wręcz nie znoszę. Jeszcze gorsza jest jednak sytuacja, w której przyznanie się do podzielania w jakiejś sprawie poglądów z człowiekiem spod innego totemu jest grzechem niewybaczalnym. |
Kwantowa szarlataneria - Victor J. Stenger (17-07-2006) |
Wielu ludzi, także fizyków, uważa, że mechanika kwantowa przesycona jest tajemnicami i paradoksami. Chwycili się tego mistycy, żeby podeprzeć swoje poglądy. Chociaż twierdzi się, że mistycyzm występuje już w pracach wielu słynnych fizyków początku XX wieku, obecna moda na fizykę mistyczną zaczyna się na dobre od publikacji książki Fritjofa Capry "Tao fizyki" (1975). Capra pisze w niej, że teoria kwantowa potwierdziła tradycyjne nauczanie mistyków Wschodu: ludzka świadomość i wszechświat są połączoną, nieredukowalną całością. Książka Capry stanowiła inspirację New Age, a słowo "kwantowy" stało się wiecznie powtarzanym słowem do wspierania modnej, pseudonaukowej duchowości. Mechanika kwantowa opisuje jednak skoki kwantowe bez zbyt drastycznego skoku poza zdrowy rozsądek. Z pewnością żadne obserwacje procesów kwantowych nie usprawiedliwiają jakichkolwiek mistycznych twierdzeń. |
Filistrem jestem i nic, co mieszczańskie... Portret filistra u Marka Bałuckiego - Andrzej Bajguz (17-07-2006) |
"Filister to jest zero, nic, nul..., to jest coś, co nie jest, a rusza się". Tym oto stosem inwektyw, jeden z bohaterów dramatu "W sieci" Augusta Kisielewskiego - Jerzy Boreński emocjonalnie definiuje filistra. Dlaczego filister zbiera takie cięgi? Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w wielu utworach, a przede wszystkim w komediach, pozytywistycznego pisarza Michała Bałuckiego. Jest on wnikliwym obserwatorem, głównie galicyjskiego, życia społecznego w drugiej połowie XIX wieku. Na podstawie swych spostrzeżeń, ale też wyobraźni artystycznej kreśli literacki, najczęściej negatywny, obraz mieszczanina. |
Heglowska teoria państwa - Paulina Tendera (17-07-2006) |
Hegel jest jednym z największych propagatorów idei państwa, nie tylko jako celu życia i działalności człowieka, ale nawet jako celu samego w sobie. Egzystencja w państwie, według Hegla, jest okolicznością, która najsilniej określa człowieka, stanowi jego istotę, jego prawa i obowiązki. Skupię się na tym, by omówić kwestie państwa: wytłumaczyć czym jest państwo, dlaczego istnieje, jakie zależności w państwie występują, jaki system państwowy jest właściwy i od czego on zależy. Kto stanowi prawo, jakie jest pochodzenie państwa. Następnie przejdę od nauki o państwie do nauki o duchu - okaże się to krokiem nie tyle zmieniającym zagadnienie, co po prostu sposób patrzenia na ten sam przedmiot; podjęte tu będą kwestie filozofii, sztuki pięknej (w tym poezji) oraz religii objawionej. |
Społeczna szkodliwość czynu a prawo karne skarbowe - Mariusz Agnosiewicz (17-07-2006) |
Jeśli zamiast poprawiać jakość, przejrzystość i stabilność norm prawnofinansowych, co nie tylko pozwoliłoby zmniejszyć zjawisko przestępczości "skarbowej", zmniejszyłoby niepokojąco duży udział szarej strefy w PKB, ale i dodatkowo zwiększyłoby wpływy do budżetu, nic się w tym kierunku nie robi, a jako "remedium" aplikuje się rozszerzanie zakresu kryminalizacji karnoskarbowej oraz zwiększanie sankcji, nieuchronny wydaje się wniosek, iż następuje oto rozluźnienie związku polityki karnoskarbowej z kryterium społecznej szkodliwości czynów leżącej u podstaw kryminalizacji czynów. Niestety, "upraszczanie systemu podatkowego wciąż nie jest korzystne dla panującej władzy bez względu na orientację polityczną, gdyż stosowana polityka społeczna i gospodarcza wprowadza szeroki interwencjonizm państwa w szereg dziedzin życia obywateli, a ponadto pozwala utrzymać szerokie ich rzesze w ciągłej niepewności i 'szacunku' dla wszechwiedzącego urzędnika wydającego stosowne interpretacje w zależności od aktualnych potrzeb". |
Użycie presupozycji jako werbalnego środka wywierania wpływu - Jerzy Kolarzowski (17-07-2006) |
Spośród trzech funkcji języka: informacyjnej, rytualnej i perswazyjnej, presupozycje w zasadzie należą do tej trzeciej grupy, ale ich siła perswazji zostaje zawoalowana, "ukryta" za zewnętrzną postacią komunikatu językowego. Zatem w ujęciu lingwistyki przez "presupozycje", "przed-sądy" będziemy rozumieć takie zwroty i jednostkowe wypowiedzi, które powodują, że nasz rozmówca lub partner w negocjacjach otrzymuje komunikat z ukrytym założeniem. To ukryte założenie ma wywołać w jego świadomości określoną reakcję, ma wywrzeć komunikacyjny i społeczny wpływ, nie od razu zauważalny dla współrozmówcy. Wpływ społeczny występuje wtedy, gdy nadawca (jednostka, grupa społeczna, instytucja) wywołuje - za pośrednictwem komunikatów - zmiany w postawach człowieka, w jego zachowaniu się, myśleniu, motywacji i emocjach. |
Tajniki retoryki. Sztuka zapamiętania i wygłoszenia - Leszek Lachowiecki (17-07-2006) |
Mnemonika, czyli sztuka zapamiętywania, odgrywała w retoryce klasycznej rolę, którą dzisiaj trudno byłoby zalecać praktycznie. Jednakże sama metodyka ćwiczenia pamięci wydaje się na tyle interesująca i pożyteczna, że warto poświęcić jej kilka słów. W zasadzie, nie licząc czasów nam współczesnych, można wydzielić dwa podejścia do zagadnienia osadzania w pamięci niezbędnych dla wygłoszenia mowy elementów: pierwsze, charakterystyczne dla starożytności, polegające głównie na powołaniu tzw. sztucznej pamięci, czyli tworzeniu w wyobraźni swoistej topografii miejsc oratorskich, oraz drugie, kształtujące się od Średniowiecza, poprzez zwłaszcza Renesans, zalecające ustawianie problematyki retorycznej w "dialektycznym porządku", tj. szukania powiązań, wynikających przede wszystkim ze wzajemnej relacji całostek retorycznych. |
Proces modernizacji światopoglądowej w Holandii - Ilona Vijn-Boska (16-07-2006) |
Jeszcze do połowy lat 60. Holandia była bardziej religijna niż Polska obecnie. Katolicy głosowali w 90% na Katolicką Partię Ludową. Wszyscy chodzili do kościoła, w większości brali udział w procesjach i pielgrzymkach. Jedynymi kobietami, jakie mogły pracować po ślubie były położne. Księża cały czas obserwowali, czy mężatki rodzą dzieci. Jeżeli tak nie było, przychodzili na wizytę domową nakazując podjęcie odpowiednich kroków. Proces modernizacji zmiótł to wszystko błyskawicznie. Między 1998 a 2004 rokiem w biskupstwie Breda połowa księży pochodzenia holenderskiego zrezygnowała ze swego zawodu. Ich miejsca zajmują księża z Afryki, Indii, Filipin, Hondurasu i Polski. W najbardziej katolickiej Limburgii w tym roku żaden ksiądz holenderski nie przyjmie święceń kapłańskich. Opuszczone kościoły stają się np. muzeami czy siedzibami feministek. Młodzież nie potrafi zrozumieć wiary w istnienie Boga. Szybko dochodzi do wniosku, że jest to dziwne, iż ludzie wierzą, że Bóg istnieje. |
Egzamin niedojrzałości - Andrzej Koraszewski (15-07-2006) |
Jak krzyczy gazetowy tytuł: co piąty maturzysta oblał; jak informuje nas aktualny wiceminister edukacji, wyniki tegorocznych matur zaniżyło 100 tysięcy uczniów techników i liceów uzupełniających. "Dla tych co nie zdali, to stracony czas" stwierdza Irena Dzierzgowska, która była wiceministrem edukacji w czasach, gdy tworzono reformę oświaty i należała do ścisłego grona architektów tej reformy. Oczywiście zawsze można powiedzieć, to nie ja, to kolega, bo przecież Unia Wolności, z której pochodzi Irena Dzierzgowska, była tylko przez rok koalicjantem AWS, potem były rządy SLD, każdy coś przy tej reformie majstrował, więc architekci reformy-potworka nie muszą sobie zadawać pytań, czy aby czymś nie zgrzeszyli. |
Ekskomuniki jakich byśmy chcieli - Giovanni Sarubbi (15-07-2006) |
Według kardynała Alfonso Lopeza Trujillo, przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Rodziny, ci, którzy zajmują się badaniem macierzystych komórek embrionalnych podlegają ekskomunice. Ale dlaczego należy ekskomunikować badaczy, którzy usiłują wyleczyć ciężkie choroby, posługując się macierzystymi komórkami embrionów? Szkoda, że "święci pasterze" watykańscy nie wykazują równej gorliwości w sprawach dużo bardziej wątpliwych etycznie. Nie wydaje nam się przykładowo, aby istniała ekskomunika dla tych wszystkich, którzy produkują tzw. broń lekką, której drugim eksporterem na świecie są Włochy. Więcej, najlepiej rozwijające się firmy włoskie traktujące tego rodzaju broń znajdują się w regionach tradycyjnie katolickich, jak Brescia. |
Słowiański ruch oporu - Mariusz Agnosiewicz (15-07-2006) |
Słowiański ruch oporu koordynowali rodzimowierczy kapłani, ze starszyzną plemienną i wiecami ludowymi. Rozwój chrześcijaństwa szedł bowiem w parze z usuwaniem demokracji plemiennej. Czy jednak od kiedy Mieszko przyjął chrzest żaden polski władca nie wrócił do tradycyjnych wierzeń, czy wszyscy walczyli w obronie chrześcijaństwa? "Pogański" Rzym jak wiadomo miał swą świetlaną postać, Juliana "Apostatę", o którym, dzięki istnieniu niechrześcijańskich przekazów, wiemy całkiem sporo. Wiele wskazuje jednak na to, że i polscy rodzimowiercy mieli swojego Juliana Apostatę - władcę polskiego, który odrzucił chrześcijaństwo i wrócił do dawnych wierzeń. Jak podają niemieckie roczniki: "Po śmierci Mieszka II w Polsce całkowicie wyginęło chrześcijaństwo". Przywraca się je później przez siły zewnętrzne. Przez papieża i cesarza, mieczami wojska niemieckiego. |
Czym jest kultura? - Bronisław Malinowski (06-08-2006) |
Najpierw dobrze będzie spojrzeć na kulturę z lotu ptaka, zobaczyć ją w różnych postaciach. Jest ona oczywiście integralną całością składającą się z narzędzi i dóbr konsumpcyjnych, konstytucjonalnych, twórczych zasad różnych grup społecznych, ludzkich idei i umiejętności, wierzeń i obyczajów. Czy rozpatrujemy bardzo prostą i prymitywną kulturę, czy też złożoną i rozwiniętą, w obu wypadkach napotykamy ogromny aparat, częściowo materialny, częściowo ludzki, a częściowo duchowy, za pomocą którego człowiek daje sobie radę z konkretnymi specyficznymi problemami, z którymi się styka. |
Kłopoty z poprzednim konkordatem - Michał Horoszewicz (04-08-2006) |
W grudniu 1939 r. doszło do pierwszego nieporozumienia - może nawet konfliktu - między polskim rządem na uchodźstwie, osiadłym wówczas we francuskim Angers, a Stolicą Apostolską wobec naruszenia przez nią dyspozycji konkordatu z 1925 r. Papieskie rozwiązanie owej tak kłopotliwej sprawy chełmińskiej uznano za "jedną z najtrudniejszych i najbardziej kontrowersyjnych decyzji" Piusa XII. Uchwała Rady Ministrów TRJN z 12.9.1945 r. uznająca jednostronne zerwanie konkordatu przez Stolicę Apostolską w następstwie posunięć prawnych przeprowadzonych w czasie okupacji była decyzją powziętą po sześciu niemal latach od czynu uznanego przez polskie władze kościelne i rząd na uchodźstwie za podstawowo sprawczy. |
W obronie religijnego rozumu - Jerzy Ładyka (03-08-2006) |
Uta Ranke Heinemann włączona
jest w nurt myśli teologicznej, która wytycza kierunek reformy chrześcijaństwa.
Warto spojrzeć jak na jej książkę "Nie i Amen" reaguje
prasa katolicka w naszym kraju? Charakterystyczny jest artykuł ks.
Michała Czajkowskiego pod znamiennym tytułem: "Teolog z
magla" ("Gazeta Wyborcza"). Ks. Czajkowski nie podejmuje
merytorycznej polemiki z tezami książki. Książka - powiada
protekcjonalnie - "bardziej śmieszy niż obraża". Czy
rzeczywiście? Dlaczego więc recenzent-specjalista obrzuca autorkę
gradem posądzeń, pod którymi ugiąć by się musiał i olbrzym:
"urazy, żale, kompleksy, dogmatyzm, demagogia, fałszerstwo, głupstwo,
obsesja, teologia z magla" itd., itp. Czy za tym osobliwym
poczuciem humoru nie kryje się raczej bezradność merytoryczna
polemisty? |
Kilka tez w sprawie sporów o humanizm - Mieczysław Michalik (26-07-2006) |
Spory toczące się współcześnie
wokół humanizmu - tak zresztą jak zawsze w przeszłości - swą złożonością
i wielopoziomowością odpowiadają złożoności i wieloznaczności
samego pojęcia. Spory te, w których tak wiele jest nieporozumień i
przekłamań historycznych oraz merytorycznych, nie tylko nie zawsze
sprzyjają wyjaśnianiu owej złożoności pojęcia, uchylaniu jego
wieloznaczności, ale przeciwnie, w wielu przypadkach pogłębiają się.
Często zaś do starych, stereotypowo już występujących nieporozumień
i bałamuctw dołączone bywają nowe - równie zadziwiające. |
Sørena Kierkegaarda rozumienie paradoksu wiary - Sabina Lewi (23-07-2006) |
Kierkegaard pisze:
"Etyka jako taka jest rzeczą ogólną i jako ogólna obowiązuje
każdego, co inaczej można wyrazić tak, że etyka obowiązuje w każdej
chwili. Spoczywa ona immanentnie sama w sobie, nie ma nic poza sobą, co
by było jej celem (telos), ale sama jest celem dla wszystkiego, co leży
poza nią". Nie można chyba dosadniej określić faktu autonomii
etyki wobec religii. Jej podważanie, podporządkowanie wierze
religijnej podcina korzenie samej esencji człowieka, tego, co cechuje
go immanentnie. Autor "Bojaźni i drżenia" dochodzi do
konkluzji: "Wiara jest wielkim paradoksem; paradoks ten pozwala z
morderstwa uczynić święty i miły Bogu czyn, paradoks ten powrócił
Abrahamowi Izaaka i nie daje się ogarnąć myślą, ponieważ wiara właśnie
tam się zaczyna, gdzie myślenie się kończy". |
Sytuacja demograficzna świata - Jerzy T. Kowaleski (17-07-2006) |
Niepokój budzi utrzymujące
się od dziesięcioleci wysokie tempo zmian liczby ludności świata,
dające olbrzymie roczne przyrosty bezwzględne, przekraczające w
obecnej dekadzie poziom 90 milionów. Jeśli jednak rozwój ludności
postrzegany będzie jako proces długotrwały, stanowiący sekwencję
następujących po sobie faz, wówczas zjawisko wysokiej dynamiki
demograficznej należy traktować jako incydentalne. Już bowiem po roku
2015 roczne przyrosty liczby ludności w porównaniu do sytuacji
dzisiejszej winny być o kilkanaście milionów niższe. W sumie jednak
przez cały wiek XIX liczba ludności świata wzrosła o niespełna 70%,
natomiast w końcu XX wieku jest ona prawie czterokrotnie wyższa w porównaniu
do stanu z początku stulecia. |
Co po modernizmie? - Jerzy Kossak (17-07-2006) |
Dla Zygmunta Baumana
etyka jest nieodłączną częścią socjologicznej teorii ponowoczesności.
Wskazuje on, że w systemach modernistycznych moralna regulacja postępowania
podporządkowana była w stopniu znaczącym legislatywnym i strzegącym
prawa globalnym instytucjom społecznym. To co nie podlegało z różnych
przyczyn regulacji przez te instytucje uznawano za "prywatne"
lub szczątkowe, jako marginalia lub przeżytki różnych etapów
przedmodernistycznego prymitywizmu i barbarzyństwa i skazane na
zniweczenie na wyższych etapach unowocześnienia, dochodzenia do pełnego
modernizmu. Autor uważa, że sytuacja taka już dzisiaj nie istnieje.
Pluralizm władzy i podstawowe znaczenie kwestii wyboru dla
samoustanowienia postmodernistycznych podmiotów działania sprawia, że
nastąpił kres instytucjonalnego zawłaszczenia problematyki etycznej.
Cele nie mogą być już ustanawiane przez jedną instancję czy
instytucję. Nie mogą być też uzasadniane na zasadzie odgórnego
monologu. |
Izrael - kraj laickiej wiary - Kazimierz Koźniewski (16-07-2006) |
Istnieją jakby trzy
grupy żydowskich obywateli. Grupa pierwsza - najmniej liczna - to
ortodoksyjni Żydzi, którzy nie uznają tego państwa, ale państwo
uznaje ich. Druga grupa - to Żydzi wierzący, noszący się świecko. I
wreszcie grupa trzecia - może najliczniejsza, to Żydzi laiccy,
agnostycy bądź niewierzący, ale całkowicie zdecydowani, w sposób
najbardziej demokratyczny i państwowy, na pełną współpracę z
pozostałymi. Presja rabinów i ortodoksyjnych Żydów na całą machinę
życia państwowego jest bardzo silna, co przypisuję zaostrzeniu się
walki politycznej z Palestyńczykami. Ktoś mi powiedział: Izrael jest
wyznaniowym państwem niewierzących obywateli! Religia żydowska, która
umożliwiła temu narodowi przetrwanie dwu tysięcy lat diaspory - ta
sama religia we własnym państwie staje się źródłem kłopotów,
trudności, konfliktów. |
Teraz inny laicyzm i ateizm - Eleonora Syzdek (16-07-2006) |
Austriacki pisarz i
redaktor katolickiego tygodnika "Die Furche" - Fryderyk Heer,
w głośnym swego czasu artykule "Ateiści i chrześcijanie w
jednym świecie", będącym dowodem zaniepokojenia dokonującymi się
procesami dechrystianizacji, napisał odważnie: "Miliony ludzi w
Europie opuściły w milczeniu, bez słowa, chrześcijaństwo i Kościół,
tak jak opuszcza się ruiny, grobowiec czy cmentarz, który wprawdzie
odwiedza się jeszcze raz po raz przy szczególnych okazjach, na którym
jednakże nie mieszka się ani nie żyje". Ateizm był częścią
lub rezultatem refleksji oraz dążeń milionów ludzi. Później
"upaństwowiony" przez władzę radziecką i nazwany
"ateizmem naukowym", stał się karykaturą tego, co w
tradycji europejskiej, ciągnącej się od francuskich encyklopedystów,
wiązało się ze swobodną krytyką religii i Kościoła. |
Nauka i światopogląd - Jan Woleński (31-07-2006) |
Światopogląd
naturalistyczny stara się realizować stanowisko antyirracjonalizmu (w
sensie Ajdukiewicza), tj. odwoływać się do stwierdzeń
intersubiektywnie sprawdzalnych i intersubiektywnie komunikowalnych.
Natomiast ta wersja światopoglądu katolickiego, która została wyrażona
w encyklice Fides et Ratio rekomenduje z jednej strony wiarę religijną
poszukującą zrozumienia w intelekcie, a z drugiej strony, intelekt
wspomagany wiarą. Jest to jednak łączenie wody z ogniem lub
pomieszanie dwóch rodzajów wiary. Nauka jako taka jest areligijna, ale
nie antyreligijna. Z religią rzecz ma się podobnie, jest anaukowa, ale
nie antynaukowa. Problem polega jednak na tym, że światopogląd
naukowy to uznaje, a religijny ciągle chciałby widzieć naukę jako
proreligijną, a religie pronaukową. |
Państwowe prawo wyznaniowe. Jak sobie radzą sąsiedzi - Aleksander Merker (26-07-2006) |
Prawo regulujące
stosunki pomiędzy państwem a kościołami i innymi związkami
wyznaniowymi jest tą dziedziną prawa, które po zmianach ustrojowych
uległo gruntownej zmianie we wszystkich państwach byłego obozu
socjalistycznego. Można, przynajmniej w teorii, bo nie zawsze w
praktyce, mówić o jednolitości postępowania w państwach byłego
obozu socjalistycznego w dziedzinie indywidualnej wolności wyznania.
Trzy konstytucje - Azerbejdżanu, Gruzji i Rosji zawierają przepisy
wyraźnie zabraniające dyskryminacji ludzi z powodu ich wyznania lub
poglądów oraz zabraniające szerzenia waśni religijnych. Natomiast w
dziedzinie sytuacji prawnej związków wyznaniowych mamy do czynienia z
całą mozaiką rozmaitych regulacji prawnych. |
Księga nad księgami - Andrzej B. Izdebski (18-07-2006) |
Należę do pokolenia, które
otrzymało tysięczne nakłady "Opowieści biblijnych", a następnie
"Opowieści Ewangelistów" Zenona Kosidowskiego i pomimo wielu
słusznych uwag krytycznych pod ich adresem, należy je uznać za
ogromny wkład Kosidowskiego w upowszechnienie wiedzy o zawartości ksiąg
biblijnych. Nawet, gdy potraktujemy jego książki tylko jako swoisty
bryk (tak określił książki Kosidowskiego ks. J. Kudasiewicz), to był
to bryk napisany z dużym talentem. Warto pamiętać przy tym, że bezpośrednie
sięganie do Pisma Św. zalecane było wyłącznie kapłanom i Lud Boży
mógł dowiadywać się o treści zawartych tam zapisów tylko za ich pośrednictwem.
Kosidowski opublikował swoje prace, gdy opowieści biblijne Starego
Testamentu znane były niewielkiemu gronu polskich katolików, a on swoją
komunikatywnością zjednywał sobie coraz to nowych czytelników. |
Formy religijności w społeczeństwie polskim - Sławomir Mandes (17-07-2006) |
W Polsce do organizacji
religijnych lub kościelnych należy nieco ponad 5% populacji, co stawia
nas na równi z najbardziej zlaicyzowanymi krajami, takimi jak: Francja,
Wielka Brytania, Litwa i Łotwa. Dla porównania, w innych krajach
katolickich uczestnictwo w organizacjach religijnych kształtuje się na
poziomie: w Austrii - 25%, Irlandii - 19%, we Włoszech - 10%, w Słowacji
- 17%, na Węgrzech - 13%, w Czechach - 7%. Podobnie jest z
podejmowaniem działalności na rzecz organizacji religijnych lub kościelnych.
W Polsce tylko 4% badanych deklaruje, że pracowało ostatnio dla takiej
organizacji. Niższy odsetek deklarują: Czesi, Estończycy, Duńczycy i
Francuzi oraz Bułgarzy. Poziomem antyklerykalizmu Polska ustępuje
jedynie Francji. |
Moralność a religia - Bohdan Chwedeńczuk (16-07-2006) |
Oto rozpowszechniony pogląd:
Istnieje moralność religijna. Pogląd ten (będę go nazywał tezą MR)
występuje w wersji skrajnej i w wersji umiarkowanej. W tej pierwszej głosi,
że istnieje tylko moralność religijna. W wersji umiarkowanej głosi,
że istnieje także moralność religijna, ale ma zalety, którym żadna
inna moralność nie dorównuje. Będę dowodził, że teza MR jest fałszywa.
Nie istnieje moralność religijna, nawet jako źródło pouczających
dla człowieka religijnego wskazań moralnych. Uchodzą one za pouczające,
bo pasożytują na wysiłku świeckiego, praktycznego rozumu. Istnieje
natomiast moralistyka religijna, czyli propagowanie różnych sposobów
postępowania przy użyciu obrazów, gestów i ceremonii religijnych.
Obrazy religijne - jak mawiał filozof - rzeczywiście napominają
ludzi, podobnie jak napominają nas wydawane władczym głosem okrzyki.
Są jednak moralnie szlachetniejsze i intelektualnie wartościowsze źródła
przekonań moralnych, niż obrazowe napomnienia i władcze okrzyki. |
Tajemnice świątobliwych groszy. Jak to jest z podatkiem kościelnym? - Aleksander Merker (16-07-2006) |
Często słychać głosy:
"Niech państwo przestanie finansować Kościół. Trzeba, jak na
Zachodzie, wprowadzić podatek kościelny płacony przez wierzących".
U podstaw tych głosów leży wiele nieporozumień. Spośród państw,
które wprowadziły podatek kościelny, jedynie Włochy zniosły dotacje
na rzecz kościołów. Jednak nadal we Włoszech państwo finansuje
szkolną naukę religii, duszpasterstwo wojskowe, więzienne itd.
Natomiast ściąganie przez państwo podatku kościelnego w Niemczech
nie spowodowało zaprzestania wypłacania kościołom wysokich dotacji
państwowych. Od 1919 r. w Niemczech konstytucyjnie wprowadzona została
możliwość ściągania przez państwo "podatku kościelnego"
na rzecz organizacji światopoglądowych (wolnomyślicielskich,
agnostycznych) od ich członków. Jest to jednak przepis martwy. Nie
został on zrealizowany w żadnym z krajów RFN. |
Uwaga: Doniesienia można przeglądać w dziale Wiadomości.
Redagują: Jarosław Kubaszewski, Bolesław Czabański
/^~- Baza intelektualna polskich racjonalistów -~^\ {- www.racjonalista.pl * www.therationalist.org -} [ info@racjonalista.pl webmaster@racjonalista.pl ] \_.= European forum for reason and rationality =._/ |