"Jest z pewnością bardzo
trudno określić naturę człowieka. Wykracza on poza wszelkie ramy nadawanych
mu określeń przez swoje czyny, czasem bohaterskie, a czasem straszliwe, przez
niezmierną różnorodność swego charakteru i zamierzeń, jakie usiłuje
realizować, przez nie dającą się wyczerpać nowość swych dzieł i przez
podziwu godną zdolność do regeneracji po każdym prawie swym upadku. Wszelkie
wysiłki, by objąć pełnię jego istoty określeniem zadowalającym i
adekwatnym, okazują się daremne. Do każdego rysu, który znajdujemy w jego
istocie, można dobrać konkretne fakty, które zdają się dowodzić czegoś wręcz
przeciwnego. I jest pewne, że w rzeczywistości człowieka i w dziejach ludzkości
w ogóle istnieje wiele niezaprzeczalnych faktów, które choć realne i przezeń
faktycznie spełniane, są przecież czymś niższym od jego prawdziwej natury.
A równocześnie istnieje też w jego życiu niejeden fakt tak wzniosły i wyjątkowy,
iż wydaje się, że wyznacza on chyba tylko pewien kierunek jego najbardziej
szlachetnego rozwoju, a nie cel, który dałby się powszechnie zrealizować.
(...) Natura ludzka polega na nieustannym wysiłku przekraczania granic zwierzęcości
tkwiącej w człowieku i wyrastania ponad nią człowieczeństwem i rolą człowieka
jako twórcy wartości. Bez tej misji i bez tego wysiłku wyrastania ponad
samego siebie człowiek zapada z powrotem i bez ratunku w swoją czystą zwierzęcość,
która stanowi jego śmierć.
Roman Ingarden - Książeczka o człowieku
13 maja przekroczona została liczba 9.000.000 odwiedzin w serwisie. O dużym zainteresowaniu ofertą serwisu świadczy także rosnąca liczba prenumeratorów naszego biuletynu, która w ostatnim okresie przekroczyła 10 tys. osób. Dziękujemy za okazywaną sympatię.
Treści zamieszczane w serwisie przyciągają czytelników, ale także zachęcają nowych publicystów do zaproponowania nam swojej twórczości. Dlatego nieodmiennie w każdym wydaniu naszego informatora możemy przedstawić nowych publicystów. Tym razem do naszego grona przyłączyli się: Sebastian Guzy, Rafał Kur, Katarzyna Krupińska, Claudio A. Mukru, Andrzej B. Izdebski, Wojciech Jaskuła i Artur Popek. Na naszych łamach gościmy także publicystów Res Humana, są wśród nich także ci, których publikacje prezentujemy po raz pierwszy: Uri Huppert i Władysław Loranc.
Dotarła do nas informacja, że w badaniu Gemius - czołowej firmy prowadzącej badania Internetu, serwis Racjonalista.pl został zaliczony do grona najbardziej opiniotwórczych serwisów polskiego Internetu. Będzie już tylko lepiej:)
Zmiany w redakcji:
Nowa redaktorka techniczna - Małgorzata Hawełko z Warszawy
Nowy skład zespołu redakcji serwisów informacyjnych: Jarosław
Kubaszewski, Ilona Boska, Bolesław Czabański.
Serwis Racjonalista nawiązał współpracę z czasopismem Forum Klubowe, które niniejszym gorąco polecamy. Wkrótce nasi czytelnicy będą mogli czytać w Racjonaliście wybrane publikacje Forum Klubowego, wielu znakomitych autorów, w tym - ciekawostka - Stanisława Obirka.
Dobiega końca wystawa Discovery - Laboratorium Odkryć i Wynalazków, której patronuje Racjonalista. Wystawa posiada wysokie walory edukacyjne dzięki zastosowaniu interaktywnych metod prezentacji. Uczestnik wystawy może osobiście wywoływać zjawiska fizyczne i obserwować jego skutki. W zrozumieniu ich pomaga przystępny opis teoretyczny. Eksponaty na wystawę zostały wypożyczone z The Science Projects Museum w Londynie.
Uczestnicy projektu BOINC odnotowują swój kolejny sukces: Siódme miejsce w projekcie Einstein@home w Polsce! Gratulujemy wszystkim uczestnikom projektu. Zainteresowanych przystąpieniem zapraszamy do przeczytania artykułu, który objaśnia sens, cel i środki wzięcia udziału w projekcie: Fizyk kwantowy w kapciach, czyli o wielkiej nauce w domowym zaciszu. Przypominamy, że dla zainteresowanych wymianą informacji na temat BOINC został przygotowany dział naszego forum. Zapraszamy do udziału w dyskusjach.
Sondaż Racjonalisty
Zakończyliśmy już zbieranie głosów w sondzie działu naukowego: Uczestniczę/planuję
uczestniczyć w następujących projektach BOINC
4.5% - Climate Prediction
10.6% - Einstein@Home
4.2% - LHC@Home
5.3% - Predictor@Home
5.1% - Rosetta@Home
15.3% - Seti@Home
71.3% - Nie słyszałem o projektach BOINC
Oddano łącznie 933 głosów.
Wyniki świadczą, że ciągle nie dość dużo informujemy o projekcie, dlatego
pozostaje ponownie skierować naszych czytelników do polecanego już wyżej
artykułu: Fizyk
kwantowy w kapciach, czyli o wielkiej nauce w domowym zaciszu.
Zakończyła się także sonda: Popęd seksualny przede wszystkim:
13.4% - Służy prokreacji
15.8% - Należy zaspokajać
17.6% - Trzeba kontrolować
26.6% - Służy przyjemności
22.0% - Łączy ludzi
4.6% - Jest siedliskiem grzechu
Oddano łącznie 4769 głosów.
Istnieje wyraźna tendencja w tych odpowiedziach: wskazania idą ku aspektowi hedonistyczno -
integracyjnemu seksu. Wyraźnie mniej wskazań na aspekty w których popęd jawi się jako pewien bagaż czy ciężar (zaspokajać, kontrolować).
Zmarginalizowana jest funkcja rozrodczości (nawet jeśli seks jest głównie przez naturę
"ustanowiony" dla prokreacji, to jednak aby się głównie z tym kojarzył, to potrzeba być
chyba ...ortodoksyjnym katolikiem). Najmniej oczywiście odpowiedzi "radiomaryjnych".
Przypominamy, że istnieje możliwość proponowania własnych tematów sond. W serwisie prowadzimy równolegle dwa sondaże. Propozycje tematów sond naukowych prosimy nadsyłać do redakcji naukowej: marcin@racjonalista.pl, propozycje sond o tematyce ogólnej można nadsyłać na adres: info@racjonalista.pl.
Została dodana niemiecka notka o PSR. Poszukujemy jak najwięcej tłumaczy...
Zapraszamy do wzięcia aktywnego udziału w tworzeniu struktur lokalnych PSR.
Ośrodki, w których odbywają się aktualnie spotkania (raz na miesiąc):
trójmiejski, e-mail: psr-trojmiasto@racjonalista.pl (nadplanowe
spotkanie: 18 maja)
kujawski, e-mail: psr-torun@racjonalista.pl
śląski, e-mail: psr-katowice@racjonalista.pl (najbliższe
spotkanie już 27 maja)
Zapraszamy do organizowania ośrodków w innych miastach.
Zapraszamy na szkolenie członków PSR do Belgii.
The participating organisations are:
Prometheus Camp Association from Finland, Helsinki
Human-Etisk Forbund from Norway, Oslo
Polish Rationalists Association, Poland
Humanistische Jongeren, Belgium, Brussels (Humanistic youngsters)
PSR-Trójmiasto
Szkolenie w Belgii dla członów PSR
Opiniotwórczość PSR
Spotkanie ogólnopolskie
PSR-Trójmiasto
Uwagi do glosowania w PSR
Szybka dyskusja
Jutro wybory dl władz PSR
Szybka decyzja
Jeżeli jesteś
kreatywny(a)...
Zarząd Główny PSR rozdzielił funkcje dla swych członków (17-05-2006) |
Prezes: Mariusz Agnosiewicz, e-mail: agnosiewicz@racjonalista.pl Wiceprezes: Łukasz Paszke, e-mail: l.paszke@racjonalista.pl Skarbnik: Wojciech Skorupski, e-mail: wsko@racjonalista.pl Sekretarz: Dariusz Kaliszuk, e-mail: dariusz.kaliszuk@racjonalista.pl Łukasz Paszke został poza tym upoważniony do podejmowania spraw kontaktów PSR z zagranicą (w szczególności z zagranicznymi organizacjami humanistyczno-wolnomyślicielskimi) Dariusz Kaliszuk jest z kolei odpowiedzialny za sprawy związane z organizacją i koordynowaniem zjazdów i imprez PSR. Z całym Zarządem można się kontaktować pisząc na adres: zarzad@racjonalista.pl |
Zmiana statutu i wybór władz PSR - (11-05-2006) |
Rozstrzygnięto głosowanie związane ze zmianą statutu oraz wyborem władz
PSR. W wyniku głosowania wybrano następujące władze: Zarząd Zapraszamy do współpracy! |
List otwarty do Towarzystwa Kultury Świeckiej - Mariusz Agnosiewicz (17-05-2006) |
Występuję głównie w
imieniu młodego pokolenia wolnomyślicieli, formułując refleksje oraz
pytania dotyczące perspektyw polskiego ruchu świeckiego oraz możliwości
współpracy w jego ramach różnych organizacji społecznych. Na początku
kilka słów chciałbym powiedzieć o genezie oraz założeniach
Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów. |
Apel do Romana Giertycha o rezygnację z funkcji Ministra Edukacji RP - (09-05-2006) |
Rozpoczynamy zbieranie podpisów
pod Apelem do Romana Giertycha, aby złożył rezygnację z funkcji Ministra
Edukacji. Treść Apelu będzie szeroko rozpowszechniana od dnia dzisiejszego w
Polsce i na Emigracji, za pomocą internetu, mediów i kontaktów osobistych.
Apel wraz z podpisami zostanie przekazany Romanowi Giertychowi oraz
zainteresowanym instytucjom, organizacjom i mediom. Z góry dziękujemy
organizacjom oraz osobom indywidualnym za poparcie oraz za rozpropagowanie
apelu. |
Proszę Państwa, mamy państwo - Andrzej Koraszewski (17-05-2006) |
Wiara jest ważna. Są różne
typy wiary w Boga, różne typy wiary w ludzi (w otaczające nas społeczeństwo),
różne typy wiary w dobre intencje i skuteczność władz. Warto tu
odnotować interesujący fenomen - w dzisiejszych Chinach z dziesiątków
tysięcy różnych protestów niemal wszystkie skierowane są przeciw władzom
lokalnym, przy na ogół pozytywnej ocenie władz centralnych. Tradycja
konfucjanizmu podtrzymuje mrówczą pracowitość i głęboki respekt
dla nauki, podobnie jak tradycja katolicyzmu podtrzymuje w Polsce wiarę,
że jakoś to będzie, że wystarczy szczęście, a równocześnie, że
inni i tak zniszczą wszystkie nasze wysiłki, więc nie warto się
wysilać. |
Zarys problematyki hermeneutycznej związanej z odbiorem dzieł filozoficznych - Joanna Zegzuła (17-05-2006) |
"(...) trzeba się
pozbyć wszelkiej nadziei na ogólna metodę interpretacji. W najlepszym
wypadku można oczekiwać, że wyjaśnimy, w jaki sposób ten, kto
interpretuje, mógłby zinterpretować wypowiedzi ludzi mówiących
jednym językiem (lub skończoną liczba języków); nie można
natomiast spodziewać się, że jakaś teoria dostarczy precyzyjnej
interpretacji każdej wypowiedzi w jakimkolwiek możliwym języku"
- powiada Donald Davidson. Każde dzieło filozoficzne czy literackie,
zawiera tylko sobie specyficzne atrybuty, związane ze stylem, językiem,
terminologią, okolicznościami powstania oraz samą osobą autora. W
związku z tym, każdy czytelnik: recenzent, komentator bądź też zwykły
miłośnik, staje przed problemem hermeneutycznym, związanym z
interpretacją przekazu |
Tanio, taniej, najtaniej... - Przemysław Łucyan (17-05-2006) |
Powołanie nowego rządu
można śmiało nazwać ostatecznym uśmierceniem wizji taniego państwa
- przypomnijmy - jednego ze sztandarowych haseł w kampanii wyborczej
PiS. Teraz pozostało nam jedynie państwo "solidarne", czyli
takie, w którym dla każdego z popierających PiS działaczy posadka się
znajdzie. Do tego tak kuriozalne fakty jak powołanie Romana Giertycha
na ministra edukacji, czy też Rafała Wiecheckiego na ministra "od
morza", jak to mówią koalicjanci. Choć lekkie przerażenie
ogarnia człowieka, gdy pomyśli, że guru Młodzieży Wszechpolskiej ma
mieć pieczę nad edukacją dzieci i młodzieży, natomiast gospodarką
morską będzie zawiadywał jegomość, który zadebiutował dla opinii
publicznej jako kibol, czyli tak zwany stadionowy zadymiarz. |
Sposób na nieodosobnienie - Andrzej B. Izdebski (17-05-2006) |
Już w 1990 r. prof.
Barbara Stanosz prognozuje: "Jeśli nie zdarzy się cud, cud
gospodarczy, który wymagałby geniuszu politycznego od naszych władz i
wspaniałomyślności od Zachodu - to zanim z mozołem i po wielu okrążeniach
wyjdziemy na prostą wiodącą ku liberalnej demokracji, grożą nam
manowce państwa wyznaniowego z wszystkimi klasycznymi jego atrybutami:
nietolerancją światopoglądową i obyczajową, zaściankowością,
ksenofobią i nieodłączną od nich stagnacją, a nawet regresem
kulturowym". Zaraz też - już na początku 1991 roku dostrzega
zarysy odpowiedzi: "Mrzonki o skoku cywilizacyjno-kulturowym, o
szybkim i bezpośrednim przejściu od komunistycznego modelu do
nowoczesnej, liberalnej demokracji trzeba pogrzebać razem z nadziejami
na polski cud gospodarczy" |
Kultura świecka na rozdrożu - Mariusz Agnosiewicz (15-05-2006) |
W dniu 13 maja b.r. odbył się X Jubileuszowy Zjazd Krajowy Towarzystwa Kultury Świeckiej, najliczniejszej obecnie organizacji wolnomyślicielskiej działającej w Polsce. Trudno dziś przewidzieć jakie są perspektywy ruchu laickiego w Polsce. Racjonalizm, humanizm, wolnomyślicielstwo są krzewione dzięki Racjonaliście skuteczniej niż jakiemukolwiek innemu czasopismu. Ale czy będą powstawać sprawne grupy i społeczności wolnomyślicieli poza internetem - to cały czas jest kwestia otwarta. Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów ma zamiar brać udział w budowaniu tego, niedawno dopiero pojawiło się dla nas zielone światło. Ale faktem jest, że nie jest łatwo wciągnąć wolnomyślicieli do normalnego działania. Miejmy nadzieję, że nie będziemy musieli czekać na wprowadzenie publicznej chłosty za nieuczęszczanie do kościoła, aby przełamać marazm polskiego ruchu laickiego. |
O "Templetona" dla Witwickiego - Andrzej B. Izdebski (15-05-2006) |
Wiemy, że wielu niepoślednich uczonych godziło swój religijny światopogląd z nauką, wiemy, że wielu czyni tak nadal, ale w żadnym wypadku i nigdy nie stało się to potwierdzeniem tezy, iż można pogodzić religię z nauką. Jak stwierdził to w swoim eksperymencie Witwicki: "Wierzący sami czują, kiedy najlepiej nie myśleć, nie zastanawiać się, nie odpowiadać sobie samemu na pytanie, nie zadawać pytań, nie zestawiać swoich dwóch stanowisk w tej samej sprawie na dwóch polach". Pełna wiara to przecież specjalna cnota. Nie ma grzechu w tym, że się w to lub w owo wątpi, że się krytycznie zapatruje na niejedno. Tak mi powiedział jeden bardzo poważny spowiednik. To jest tak jak u mnie, jak u człowieka zakochanego, który wie, że jego ukochana jest idiotką, ale wierzy najgłębiej, że ona jest mądra, bo jest mu z tym dobrze. |
Paracetamol nie pomaga na ból myślenia - Sebastian Guzy (14-05-2006) |
Panuje w naszym chrześcijańskim, słowiańskim kraju jakaś dziwna społeczna presja, nacisk tak wielki, że gdy tylko człowiek wstanie z kolan i wyprostowany spojrzy na wszystko niejako z góry, nie tyle w celu wywyższenia się, ale z zamiarem refleksji nad całością, wtedy setki rąk i ogólna zawistność otoczenia ściągają go z powrotem na pozycję, z której dostrzec czegokolwiek nie sposób. Kompleksy i fobie szarej masy wymuszają postawę pasywnego elementu narodowej machiny, w której nie dopuszcza się myśli, że można być nie tylko częścią mechanizmu, ale również tym, który toczy debatę nad jego funkcjonalnością i ma odwagę modyfikować to, co swego zadania już dawno nie spełnia. |
Bajki Luigi Cascioliego - Krzysztof Sykta (14-05-2006) |
Całkiem możliwe, że Szymon Zelota, zwany Barjonna lub Kefas, to nikt inny jak nieokrzesany Szymon Bar Giona, jeden z dowódców rebelii. Możliwe, że Jezus Nazirejczyk, jako postać ewangeliczna, wchłonął w siebie nieco z "Egipcjanina", żyda, który po powrocie z Egiptu zebrał na pustkowiu armię liczącą 30 tys. zwolenników. Udał się z nią na Górę Oliwną po to tylko, by ulec wojskom Festusa. Możliwe, że na jego profil rzutował niejaki Teudas rewolucjonista czy inny element powstańczy. Trudno ogłaszać się bogiem i mesjaszem, w czasach, kiedy dziesięciu innych przywódców rebelii czyni to samo. Ślepi odzyskiwali wzrok, po to, by widzący utknęli w ciemnościach na wieki... |
Choroba: kara czy wyzwolenie? Stosunek do choroby w epoce nowożytnej - Brigita Žuromskaitė (14-05-2006) |
Warto przedstawić stanowisko duchownych epoki nowożytnej wobec choroby. Swym wiernym wpajali, że właśnie za grzechy Bóg karał człowieka chorobą i śmiercią. Jako jeden ze sposobów zmniejszenia boleści zalecano spowiadać się. Nękanym chorobą "magnatom-heretykom" zalecali przejście na wiarę katolicką, a "magnatom-katolikom" proponowali "drogę dewocji". Stan medycyny szczególnie pogorszył się w dobie kontrreformacji. Wówczas jeszcze głęboko wierzono, że aby zabiegi odnosiły skutki, medyk powinien "współpracować z Bogiem i naturą". Zbyt głęboka wiara w powiązanie istoty grzechu i choroby prowadziło do zahamowania szybkiego rozwoju medycyny oraz przyjmowania bez większego oporu nowości. Wedle badań Ł. Charewiczowej większa była śmiertelność kobiet przy porodzie, niż rycerzy ginących na wyprawach wojennych. Dopiero w Oświeceniu zaczęto postrzegać zdrowie jako "normalny stan ludzkiej egzystencji", natomiast chorobę jako "indywidualny, a także społeczny problem do rozwiązania". |
Ekstremizm mile widziany - Przemysław Łucyan (14-05-2006) |
Coraz częstsze są przypadki prób zastraszania działaczy "wrogich" opcji czy artystów. Rząd natomiast zdaje się spoglądać na tego typu zachowania przychylnym okiem. Na szczęście jednak większość społeczeństwa - zarówno polskiego, jak i europejskiego wydaje się dążyć w zupełnie odwrotnym kierunku. W Polsce widać to chociażby po manifestacjach zwykłej młodzieży, odrodzeniu się satyry politycznej oraz bardzo rozbudowanym froncie sprzeciwu wobec dążeń obecnej władzy jaki ma miejsce w Internecie. Ludzie mają dość indoktrynacji i narzucania im cudzych poglądów, bez względu na to czy robią to politycy czy duchowni. Mają też dość skrajności, które prowadzą jedynie do nienawiści, która często kończy się bardzo drastycznymi wydarzeniami. |
Na czym polega doskonałość estetyki japońskiej? - Rafał Kur (11-05-2006) |
Aby pełniej zrozumieć podejście Japończyków do kwestii estetycznych trzeba wpierw uzmysłowić sobie, że ich pojęcie piękna mocno było utożsamiane z rytmem kolejnego dnia; można śmiało powiedzieć, iż podnieśli oni codzienność do godności sztuki, co szczególnie przejawia się w ceremonii picia herbaty, w sztuce układania kwiatów, zakładania ogrodów, ubiorze. Rycerz europejski nosił rękawiczkę swej damy przy hełmie, ale nie przyszłoby mu do głowy, by poddać ją wpierw oględzinom w celu sprawdzenia, czy spełnia ona jego standardy estetyczne, a tym samym potwierdza, że dama jest warta tego, by za nią umrzeć. Natomiast japoński dworzanin XIw. był nieugięty w oczekiwaniu estetycznej ogłady u kobiety, której miał ofiarować swą miłość. Liścik od niej pisany kaligrafią mniej doskonałą lub rozczarowanie widokiem jej rękawa, sugerującym, że damie brak doskonałej wrażliwości na dobór kolorów, mogły z łatwością stłumić jego żarliwość. |
RP w zwierciadle globalnych bredni - Andrzej B. Izdebski (11-05-2006) |
Młodemu człowiekowi wpadła w rękę "Naturalna historia nonsensu" Bergena Evansa, stając się dla niego jedną z kilkudziesięciu ważniejszych książek wpływających na dalsze lektury i światopogląd. Po czterdziestu latach nastąpił rozwój nauki, wzrósł poziom wykształcenia, wschodnia Europa odzyskała wolność i demokrację. Medialni mędrcy przeczą, iż "wszelki rozwój dokonuje się po spirali", a tymczasem dojrzały pan dostaje do przeczytania Francisa Wheena "Jak brednie podbiły świat". I cóż ma on dziś sądzić? Że stoimy w miejscu, że zatoczyliśmy koło - czy też, że masy, "nie pamiętając o przeszłości, łykają "stary kit w nowym opakowaniu"? Książka F. Wheena ukazuje nagromadzenie głupoty, która nas otacza, a nawet osacza. Konsekwentnie piętnuje wszelakie odstępstwa od najważniejszej zdobyczy Oświecenia - wiary w rozum. |
Rozumieć globalnie - Jakub Szafrański (10-05-2006) |
Rozumieć w dobie globalizacji. Globalizacji, której możność zaistnienia płynie z wieku, który ją zrodził czyli wieku wojen światowych, a więc skrajnego przypadku nieporozumienia, i eskalacji niezrozumienia, które ujawnia początek kolejnego stulecia. Trawestując Heideggera można stwierdzić, że ubiegła epoka wiedziała, że... lecz nie pytała nawet jak?, co uniemożliwiło zapobieżenie konfliktom międzycywilizacyjnym dnia dzisiejszego. Budzimy się więc i już nie ma czasu pytać "jak jest Inny?". Inny nie pyta jak jesteśmy My i zderzamy się czołami powodując obopólne obrażenia. Wizja skrajna ukazuje z kolei, że My stworzyliśmy własny świat, który w swoim obrębie rozumie się doskonale i należy rozszerzyć jego wartości na świat Innego, samemu broniąc się przed przesiąknięciem jego jakże agresywną koncepcją. |
Przestępstwa seksualne w mitologii greckiej - Katarzyna Krupińska (10-05-2006) |
Mitologia grecka pełna jest aktów prześladowczych, zbrodni, które są skierowane przeciw samym podstawom kulturowego porządku. W mojej pracy postaram się skoncentrować na aktach przemocy seksualnej, które są licznie zauważalne w mitologii greckiej. Seksualność często miesza się z przemocą, jest ona, jak podaje Rene Girard, "przyczyną najprzeróżniejszych chorób rzeczywistych i z urojenia". Tłumiona seksualność zawsze przechodzi w przemoc, która od momentu powstania prawa jest traktowana jako przestępstwo. |
Salome Oscara Wilde'a jako główny obraz archetypu kobiety fatalnej - Anna Kamińska (10-05-2006) |
Demoniczne panny to stały z motywów w literaturze i sztuce modernistycznej. Mają wygląd niewinnych, zamkniętych w sobie kwiatów, potrafią jednak wybuchnąć płomiennym uczuciem, przerażającym, niekiedy okrutnym... Salome jest tego dowodem. Jej taniec bezpośrednio połączony z motywem ścięcia głowy nasuwa obraz modliszki, która podczas kopulacji odgryza głowę samcowi. Klasyczny obraz bezlitosnej dziewicy wywodzi się z mitologii greckiej, z legend o kobietach-łowczyniach. Polowanie należy do pradawnych symboli erotycznych, tyle że to kobieta jest tutaj stroną aktywną. Ortega y Gasset pisze: "Judyta i Salome to dwie odmiany najniezwyklejszego, albowiem sprzecznego z naturą obrazu kobiety. Są typem drapieżnego zwierzęcia. Normalna kobieta jest łupem, nie drapieżnikiem. Salome więc posiada jak najbardziej męskie cechy, które wydobyła i uwypukliła sztuka końca XIX wieku z Wildem na czele" |
Ci, którzy udźwignęli ciężar 21 gramów - Claudio A. Mukru (10-05-2006) |
Jack Jordan jest osobą pochodzącą z nizin społecznych. Jest byłym przestępcą, który za sprawą religii protestanckiej się nawrócił. Cytując biblię, tłumaczy sobie, jak i trudnej młodzieży, którą się zajmuje, wszelkie zawiłości życia. Jest opanowany przez autorytet Jezusa, na którego w każdej sytuacji się powołuje i któremu w swoim rozumieniu jest ślepo posłuszny. Takiego posłuszeństwa oczekuje wobec siebie, jako wobec kogoś, kto na skutek licznych doświadczeń życiowych przejrzał, od swych podopiecznych i od własnych dzieci. Sam nie dostrzega tego, że krzywdzi najbliższych. Jest zaślepiony do tego stopnia, że w imię Jezusa używa w domu przemocy, jako metody wychowawczej. |
Witwicki - klasyk etyki świeckiej - Andrzej Rusław Nowicki (10-05-2006) |
Wierzenia religijne - pisze Witwicki w "Pogadankach obyczajowych" - rzadko kiedy trwają dłużej niż do okresu dojrzewania. Najczęściej u osób kształcących się rozwiewają się razem ze wspomnieniami szopki, św. Mikołaja i aniołków. A ponieważ one były jedynym fundamentem teoretycznym zasad etycznych, więc od wieku dojrzewania począwszy zasady etyczne tracą w duszach ludzkich swój fundament. Tak się dzieje na ogół i to nie jest dobrze. Dlatego warto by mieć w ręku jakiś sznur przewodni w trudnościach i na drogach rozstajnych - nie uczepiony o chmury. Takim sznurem może i powinna by być etyka świecka. A oto i jej definicja: "Etyka świecka to uporządkowany, jasny i ścisły zbiór przepisów: wskazań i zakazów, czyli norm postępowania jednostki we współżyciu z drugimi ludźmi. Uzasadniony rozumnie i porządnie" |
Wydział Prawa i Nauk Społecznych Uniwersytetu w Wilnie - Jerzy Kolarzowski (10-05-2006) |
Uniwersytet imienia Stefana Batorego USB był najdalej na wschód wysuniętym ośrodkiem krzewienia kultury łacińskiej. Odrodzony w 1919 r. uniwersytet na terenie okręgu wileńskiego II Rzeczpospolitej skupiał w swoich murach wiele narodowości. Podejmujący studia na Uniwersytecie Wileńskim spotykali się z różnorodnością problemów międzynarodowych, międzypaństwowych, światopoglądowych, kulturowych. |
Sprawa N.14910/06: o nieistnieniu Chrystusa - (09-05-2006) |
Strasburg - "Jezus Chrystus nie istniał, ale został wymyślony przez Kościół i jest czystym tworem fantazji, jak są nim postaci z bajek". Tak twierdzi Luigi Cascioli: badacz, były seminarzysta, autor książki - doniesienia "Bajka o Chrystusie - Niepodważalny dowód nieistnienia Jezusa". Don Enrico Righi, proboszcz, napisał w gazecie, że Jezus narodził się z Maryi i Józefa i istniał fizycznie. Cascioli, na bazie tej wypowiedzi, 11 września 2002 roku złożył doniesienie przeciw Kościołowi Katolickiemu, w osobie księdza Righiego, oskarżając go o nadużywanie wiary ludu (Art. 661 Kodeksu Karnego). 27 stycznia 2006 roku Trybunał w Viterbo sprawę umorzył, mimo że ksiądz nie dostarczył żadnego wystarczającego dowodu na istnienie Chrystusa. Od marca 2006 roku adwokaci prowadzący dotąd największe sprawy zajęli się sprawą Cascioliego. 18 marca 2006 Cascioli zwraca się do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu: sprawa N. 14910/06 o "nieistnieniu Chrystusa" jest w fazie rozpatrywania. |
Weź szansę i bądź indywidualistą - Dirk Verhofstadt (09-05-2006) |
Kant twierdził, że każde indywiduum musi zrozumieć, że własna pomyślność wymaga respektowania pomyślności innych. "Autonomiczny" człowiek uznaje drugiego człowieka nie tylko ze względu na współczucie, sympatię czy też "aby przeżywać przyjemne uczucia", on zna także swoje obowiązki wobec innych. Ten obowiązek wypływa z centralnego stwierdzenia: "Postępuj według takiej tylko zasady, którą chciałbyś uczynić prawem powszechnym". Obok tego podaje kategoryczny imperatyw: "Działaj tak, aby zarówno ty, jak i druga osoba stawiana była jako cel sam w sobie, a nie tylko środek do uzyskania celu". Obowiązek bycia człowiekiem dla drugiego człowieka jest bezwarunkowy i nie zanika, jeżeli druga osoba w danym przypadku nie jest nam potrzebna. W ten sposób w pojęciu wolność ukryte jest polecenie: Du kannst, denn Du sollst. |
Szamotaniny papieskie - Mariusz Agnosiewicz (09-05-2006) |
Jeśli myślimy dziś o elekcji nowego papieża, to zazwyczaj wyłania się nam obraz białego dymu unoszącego się nad Kaplicą Sykstyńską oraz grona purpuratów toczących za zamkniętymi drzwiami mniej lub bardziej subtelne rozgrywki o bardzo wysokiej stawce. Utajnianie wielu spraw dziejących się za Spiżową Bramą jest następnie pożywką do wielu mniej lub bardziej wiarygodnych domysłów i spekulacji - o sporach wewnętrznych, frakcjach, konfliktach, skandalach, machinacjach itd. Ważne jest jednak, że w dużej mierze Kościół potrafi dziś zachowywać na zewnątrz wizerunek monolityczny, skrywający wiele wewnętrznych napięć i konfliktów nielicujących z majestatem i nieomylnością Ducha Świętego, który ma przenikać czyny purpuratów. |
Wartości męskie i kobiece w polskim zaprogramowaniu kulturowym - Magdalena Żakowska (06-05-2006) |
Wskaźnik męskości to - zgodnie z definicją Geerta Hofstede - stopień, w jakim dane społeczeństwo przywiązane jest i promuje wartości tradycyjnie uważane za męskie, takie jak: konkurowanie, osiągnięcia, kontrola, władza, kosztem tzw. wartości kobiecych, takich jak: harmonia i solidaryzm społeczny, egalitaryzm, propagowanie idei humanitaryzmu i pokoju na świecie, ochrona środowiska naturalnego, troska o najbiedniejszych. Z reguły wskaźnik ten jest również wprost proporcjonalny do stopnia dyskryminacji kobiet w społeczeństwie.Zgodnie z badaniami Hofstede, wskaźnik męskości w Polsce wynosi 60 w skali 100 stopniowej |
Ateizm humanistyczny - Dionizy Tanalski (16-05-2006) |
Można rozważyć
sensowność podziału ateizmu na cztery typy: 1) Wojujący ateizm
sprowadzający religię do poziomu najwyższej głupoty oraz źródła
przestępstw i zbrodni. 2) Swoista ateistyczna wiara. 3) Ateizm powołujący
się na wiedzę naukową. 4) Ateizm wolny od jakiejkolwiek wiary w ogóle.
Nurtuje mnie pytanie, w jakim stopniu współcześni katoliccy apostołowie
dialogu zdołają ukształtować w jego duchu polską katolicką kulturę
intelektualną i moralną i jak ustosunkują się do ateizmu, który
wprawdzie w Polsce obecnie nie ma pełnych praw obywatelstwa, lecz
przecież istnieje. Istnieją wszak ludzie na różne sposoby niewierzący,
czyli ateiści któregoś z wymienionych wyżej rodzajów, lecz raczej
milczą zażenowani lub zastraszeni, pochowani po "kątach
Rzeczypospolitej" |
Nauka - Wiara cz. 2 - Zdzisław Cackowski (16-05-2006) |
Postawę chrześcijanina
pojmuje Le Marc jako postawę człowieka do dyspozycji. Ja wierzę,
powiada, że okazuję tę pomoc z motywów religijnych, "w imię
Jezusa-Chrystusa". "Moim zawodem jest genetyka stosowana wobec
małżeństwa dla okazania mu pomocy, pomocy życia". Istotny
problem wyraża się w pytaniu o to, czym jest życie oraz - kiedy się
ono zaczyna. Kościół twierdzi, że życie ludzkie zaczyna się od połączenia
się dwóch komórek - plemnika oraz żeńskiej komórki rozrodczej. Kościół
traktuje to rozstrzygniecie jako proste i oczywiste. A tymczasem rzecz
wcale nie jest prosta! Zygota jest czymś, ale "to jeszcze nie jest
'ktoś'". |
Benedykt XVI: Szkic do początków pontyfikatu - Radosław S. Czarnecki (15-05-2006) |
Ocenia się go różnie. Agresywny Niemiec o hardym sposobie bycia.... Czerstwy Bawarczyk o kordialnym wyglądzie....
Panzer-kardinale, który nie zdejmuje z siebie wspaniałego stroju.... Chodzi tylko w marynarce i krawacie.... To delikatny i subtelny teolog... Niezłomny strażnik ortodoksji katolickiej... W tych opiniach zawiera się tyle sprzeczności, że trudno uwierzyć, iż dotyczą one jednego człowieka Józefa
Ratzingera, obecnego Papieża Benedykta XVI, byłego prefekta watykańskiej Kongregacji Doktryny Wiary, strażnika rzymskiego rytu, nauki i cenzora katolickiej doktryny. |
Wydyskutować sens. Bogdan Chwedeńczuk w sporze z Adamem Schaffem - Jerzy Ładyka (15-05-2006) |
Na dialog zanosiło się od dawna.
W latach 60. prof. Adam Schaff był kierownikiem Katedry Filozofii na UW. W
prowadzonych przez profesora dyskusjach seminaryjnych żywo zaznaczył swój
udział jego asystent Bogdan Chwedeńczuk. Zwłaszcza w krytycznym podejściu do
marksizmu, którego profesor był zdecydowanym orędownikiem. Po 40 latach były
uczeń profesora pisze: "Odkąd go znam, żywiłem potrzebę - stanąć w
szranki z Adamem Schaffem. Stanąć z nim w szranki to zmierzyć się z różnymi
siłami - z silną osobowością, z apodyktyczną filozofią, z potężną
ideologią, z dyktatorską polityką. ...Przed laty było to za wcześnie i
niedorzecznie. On - postawny, energiczny mężczyzna w sile wieku, dobrze
ubrany, władca, lub najmarniej współwładca nauki w Polsce, główny
marksista, członek kierowniczego gremium rządzącej partii... Ja natomiast -
znerwicowany młodzian naznaczony prowincjonalnym pochodzeniem, targany wątpliwościami,
lecz zwolna budujący sobie filozofię obcą marksizmowi" |
Między uległością wobec fanatycznych rabinów a wiernością wobec władz - Uri Huppert (15-05-2006) |
Wielki "staruszek" Ben Gurion, absolwent uniwersytetu w Konstantynopolu, otarł się zapewne o nowatorskiego Atatürka, nie poddał się jednak koncepcjom
"neoturków", którzy utworzenie świeckiej i nowoczesnej Turcji (na gruzach zgniłego cesarstwa ottomańskiego) połączyli z separacją państwa od islamu, a szczególnie - zapobiegli infiltracji fundamentalizmu muzułmańskiego do nowej armii tureckiej, która powstała po pierwszej wojnie światowej. Wojsko w Turcji stało się rękojmią stabilności współczesnej, zmodernizowanej Turcji. W Izraelu, niestety, jest ono rozdarte między uległością wobec fanatycznych rabinów a wiernością wobec prawowitych władz państwowych i dyscypliną wojskową. |
Moralność a życie codzienne - Władysław Loranc (14-05-2006) |
Moralność nie jest celem samym w sobie. Trudno udowodnić, że jej norm nie stworzyli ludzie. Moralność to najcenniejsze, co zachowujemy z doświadczenia. Na twierdzenie, że człowiek w decydowaniu o sobie powinien być wolny, a życie bez reguł i powinności jest możliwe, odpowiem jednym zdaniem: życie bez reguł to próba życia bez doświadczenia, a to grozi człowiekowi, że w swych reakcjach cofnie się do poziomu życia ameby. Powinności moralne są pomostem między doświadczeniem wspólnot a celami, które stawia sobie jednostka. |
Kurczenie się katolicyzmu latynoamerykańskiego - Michał Horoszewicz (11-05-2006) |
Kraje Ameryki Łacińskiej powszechnie uchodziły za prawdziwy rezerwat katolicyzmu, skupiający połowę efektywów w skali globu. Tymczasem liczba katolików obniża się tam w stosunku do ludności ogółem. W Brazylii, obejmującej największą liczbę katolików na świecie, corocznie pół miliona katolików odchodzi od swej wiary. Batista stwierdza, że jeśli Watykan nie nauczy się tolerowania innych religii oraz pracowania na rzecz ludzi - nadal będzie tracił na znaczeniu, bez względu na uprawianą propagandę. Wydaje się, że miast rozważyć własne niedomagania strukturalne i przekazowe w odniesieniu do Ameryki Łacińskiej, Watykan woli dostrzegać tam negatywną działalność tzw. sekt. Wewnątrzkościelna informacja ulegała istotnym deformacjom
triumfalistycznym. Wytwarzała złudny obraz kwitnącej sielanki. I oto dla Kościoła latynoamerykańskiego pojawia się nawet możliwość rozsypki za lat piętnaście... Perspektywy Kościoła? Zostaje Afryka... |
Tadeusza Kotarbińskiego refleksje o człowieku w perspektywie teorii czynu - Małgorzata B. Jakubiak (11-05-2006) |
Obraz człowieka widzianego przez pryzmat teorii czynu, to wizerunek istoty z jednej strony zdeterminowanej z natury do podejmowania trudów rozlicznych prac dla zaspokojenia swoich potrzeb bytowych; z drugiej jednak strony - istoty tworzącej, poprzez własny czyn, siebie i swoją kulturę i poszerzającej dzięki swej pracy zakres oddziaływania na otaczające środowisko. Obraz ten uzupełniają ideały przedstawione na stronicach pism etycznych, ukazując wartości płynące z pracy i działań mających na uwadze dobro innych, "współtowarzyszy istnienia". |
Punkt widzenia agnostyka - Jerzy Ładyka (11-05-2006) |
W "Granicach niewiary" Jan Woleński pisze: "Przedstawienie świata agnostyków i świata ateistów dokonane przez Życińskiego... jest dla nas wysoce niepochlebne. Przebija z niego niezachwiane poczucie wyższości własnego punktu widzenia i swoista propaganda sukcesu. Nie ma nawet co prostować mniemań o rajskim ogrodzie teizmu i piaszczystym pejzażu agnostycznym. Z drugiej strony, z pewnych uwag Życińskiego przebija inne przesłanie, mianowicie takie, że do zrozumienia świata, tudzież jego piękna i problemów prowadzą różne drogi. I to proponowałbym jako płaszczyznę owocnej dyskusji światopoglądowej. Nie ma żadnego powodu, by agnostyk kwestionował poszukiwanie piękna przez wiarę, ale nie może zgodzić się na aprioryczne zesłanie siebie do piekła lub w najlepszym przypadku do czyśćca szpetoty" |
/^~- Baza intelektualna polskich racjonalistów -~^\ {- www.racjonalista.pl * www.therationalist.eu.org -} [ info@racjonalista.pl webmaster@racjonalista.pl ] \_.= European forum for reason and rationality =._/ |