21 maja 2011: Bez niespodzianek minął kolejny koniec świata z chrześcijańskiej przepowiedni. Racjonalista trwa :)
Po zainteresowaniu jakie wywołała nasza pierwsza książka Karola Wojciechowskiego o masonerii, wydaliśmy drugą pozycję tego autora. Jest to jednocześnie jak dotąd najbardziej opasłe tomiszcze jakie wyszło z naszego wydawnictwa (442 strony).
Główny cel wolnomularstwa uwzględnia społeczną ideę braterstwa i obowiązków,
a nie sztywnego przestrzegania jakichkolwiek zwyczajów, nawet jeśli wywodzą się
z tradycji.
Ponoć zgodnie z najstarszymi zasadami masońskimi nie przyjmowano ateistów.
Niemniej autor, powołując się na wypowiedzi wielu autorytetów masońskich,
wskazuje, że deklaracja wiary w Boga nie była wymagana od kandydatów we
wczesnych rytuałach inicjacyjnych, do lóż przyjmowano nierzadko "bezbożników",
niedowiarków i libertynów, zaś Biblia w centrum loży była nowinką wprowadzoną
przez Anglików w 2 poł. XVIII w.
Fragment recenzji z wolnomularstwo.pl
Masoneria, jakiej prawdopodobnie nie znacie:
"Ponoć najstarsza masoneria nie zajmowała się sprawami społecznymi i
politycznymi. Ponoć najstarsza masoneria wymagała wśród Trzech Wielkich Świateł
– Biblii. Ponoć tzw. regularna masoneria nie wojowała z Kościołem. Na blisko 450
stronach swojego traktatu Karol Wojciechowski pieczołowicie rozbiera te i
podobne tradycjonalistyczne mity do naga. Ukazuje taki obraz tzw. regularnej
masonerii, którego zapewne nie zna bardzo wielu członków tegoż nurtu
masońskiego, zajętych bieżącym życiem lożowym, nie mówiąc o osobach spoza
wolnomularstwa. We wstępie pisze:
'Z pewnością dla wielu osób, które do tej pory miały do czynienia wyłącznie ze
stricte ortodoksyjnie konserwatywnym punktem widzenia na Sztukę Królewską,
liczne zagadnienia i tezy poruszone w tej pracy wydadzą się wręcz obrazoburcze.'
Autor omawia działalność społeczno-polityczną Wielkiej Loży Narodowej Polski w
okresie międzywojennym.
Karol Wojciechowski jest wyjątkowym przykładem ex-masona, który po swoim
wystąpieniu z loży zachował pozytywne zainteresowanie tematem wolnomularstwa.
Osobiście uważam go za młodego następcę Ludwika Hassa, od którego Wojciechowski
różni się jednak tym, że zna masonerię nie tylko jako przedmiot badawczy, ale
również od środka (przynajmniej jej nurt liberalny).
Pierwszą swoją monografię Autor poświęcił wąskiemu wycinkowi Sztuki Królewskiej
– Rytowi Francuskiemu, czyli najbardziej zracjonalizowanemu systemowi
wolnomularskiemu. Jego najnowsza książka – Bitwa o Sztukę Królewską – to
obszerny traktat o masonerii i regularności. Jest to bardzo szerokie spojrzenie
na ruch wolnomularski, aby ukazać ogromną złożoność i niejednorodność zjawiska
jakim jest masoneria, zarówno w jej pozytywnych, jak i negatywnych aspektach.
Prezentowana Czytelnikowi rozprawa ma szczególne znaczenie w Polsce, gdzie
odrodzona masoneria ma względnie krótką historię, i na dobrą sprawę stale się
kształtuje. We Francji czy w Anglii wolnomularski pejzaż jest solidnie
ukształtowany i mało podany na jakieś istotne zmiany. U nas jest zgoła inaczej.
Wolnomularstwo (obu nurtów) ma atut świeżości i dynamiki, jakiej nie ma w
większości krajów europejskich. Nasze loże mają więcej kandydatów aniżeli są w
stanie przyjąć. Masoneria rozwija się systematycznie, zrzesza zdecydowanie
więcej młodych ludzi aniżeli loże zachodnioeuropejskie. Nasz pejzaż
wolnomularski stale jednak się kształtuje i jest otwarty na zmiany. Prezentowana
książka – jako jedno z najbardziej erudycyjnych ujęć tematu – może realnie
wpłynąć na ten proces.
Książka nie ma charakteru apologetycznego, lecz masonologiczny, czyli badawczy,
odkrywający przed Czytelnikami mniej znane aspekty i historie wolnomularstwa,
także takie o których sami wolnomularze często woleliby zapomnieć. Jest solidnie
opisana źródłowo, co ułatwia dalsze poszukiwania w temacie."
Nowe koszulki Racjonalisty:
Wiara religijna, po Oświeceniu, nie może być już dłużej uznawana za efekt
poszukiwania prawdy o świecie. Udziela pozornych odpowiedzi egzystencjalnych, a
jej główną rolą jest zapewnienie komfortu psychicznego jednostkom słabym
psychicznie, które nie są w stanie udźwignąć ciężaru nadania indywidualnego
sensu własnemu życiu.
Zalepiając niczym kitem słabości ludzkiego ducha, pozwala człowiekowi ze
spokojnym sumieniem zrezygnować z odkrywania prawdziwego w swym milczącym
bezkresie świata, z budowania własnego systemu wartości i poszukiwania własnego
sensu.
*
Miliony Polaków w Polsce nie utrzymuje rzeczywistego kontaktu z Kościołem
katolickim, pomimo formalnej doń przynależności. Mimo to Kościół wywodzi w
Polsce swoją siłę również z tych "martwych dusz". Dojrzała i konsekwentna
postawa zerwania więzi z Kościołem nabiera na popularności w całym katolickim
świecie dopiero w ostatnich latach. Według nas, nie wystarczy po prostu nie
wierzyć. Aby być uczciwym wobec siebie i społeczeństwa należy również wystąpić z
Kościoła. Mówi się, że do każdej sekty łatwo wejść, lecz trudno wyjść. No cóż, z
Kościołem katolickim jest niestety podobnie. Wejście jest dziecinnie łatwe.
Wyjście wymaga nieco zachodu. Mimo to, jest nas coraz więcej...
Koszulka "Wystąpiłem z Kościoła" (wersja damska: "Wystąpiłam z Kościoła") a do
tego adekwatny symbol humanizmu: Happy Human, radosny człowiek: racjonalista,
humanista, wolnomyśliciel, ateista...
Pozycje książkowe wydawnictwa Racjonalista:
Koszulki Racjonalisty
Inne:
Strona główna wydawnictwa:
wydawnictwo.racjonalista.pl
Strona główna księgarni:
ksiegarnia.racjonalista.pl
Portal Racjonalista objął patronat medialny nad dyskusją PSR Warszawa: PoBoyowisko - czyli co po Boyu 70 lat później.
Czwartego lipca mija 70 lat od śmierci Tadeusza Boya-Żeleńskiego. Pisarza,
którego twórczość charakteryzują celne spostrzeżenia dotyczące sytuacji
społecznej międzywojennej Polski. Autor stawiał odważne tezy i wyśmiewa narodowe
stereotypy - propaguje świadome macierzyństwo, broni praw kobiet, zwraca uwagę
na zbyt dużą rolę Kościoła w sferze obyczajowej i publicznej, krytykuje polski
romantyzm. Przeciwstawiając się ówczesnym normom, dla jednych był deprawatorem i
demoralizatorem, dla innych wybitnym tłumaczem i jednym z najlepszych polskich
publicystów. Rocznica ta jest doskonałą okazją, aby zapytać - czy po upływie 70
lat krytyczna refleksja Boya jest aktualna?
W dyskusji wezmą udział:
prof. zw. dr hab. Janusz Tazbir - historyk, członek Polskiej
Akademii Nauk
dr Bożena Dołęgowska -Wysocka - dziennikarka, autorka książki "Poboyowisko"
Krzysztof Tomasik - publicysta, członek Krytyki Politycznej
Udział zapowiedzieli również Józef Hen i dr Wiesław
Uchański - prezes Wydawnictwa "Iskry", prowadzący Salon Boya w dawnym
mieszkaniu
Tadeusza Żeleńskiego w Warszawie.
Prowadzenie - Joanna Rutkowska, Polskie Stowarzyszenie
Racjonalistów
Termin: 4 lipca 2011 r., godz. 19.00. Miejsce: Krytyka Polityczna, ul. Nowy
Świat 63. Wstęp wolny. Zapraszamy!
Kuratorium w Katowicach uznało zasadność naszej skargi na flagę papieską w szkole! Czytaj...
Rozpoczynamy cykl wypowiedzi postaci znanych i mniej znanych, które wpisały się na naszą Internetową Listę Ateistów i Agnostyków. Pierwszą osobą, która zapoczątkuje nasz cykl, jest pani profesor Romana Kolarzowa. Niewierzący o sobie...
Dobre wieści z batalii o "etyczne równouprawnienie": Szkoła, która oczerniła ucznia domagającego się lekcji etyki (sprawa Grzelaków) musi ponieść tego konsekwencje prawne - orzekł kaliski sąd. Czytaj...
5 czerwca 2011: 11 tys. z Racjonalista.pl na FB
Polecamy wywiad z prof. Andrzejem Nowickim przeprowadzony w marcu 2011 roku przez członków Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów w Warszawie: Łyszczyński wraca do miasta.
Wasza pomoc pozwoli nam zachować niezależność i rozwijać naszą pracę. Po dziesięciu latach istnienia nasi czytelnicy wiedzą już kim jesteśmy i co reprezentujemy. Z każdym rokiem nasz portal jest bardziej dostrzegany w polskim środowisku medialnym. Nasz dalszy rozwój jest jednak w dużym stopniu uzależniony do Waszej pomocy.
Fundacja Wolnej Myśli
nr konta: 10 1140 2017 0000 4002 1048 6365
Inne formy płatności:
dotpay
Turboreligijność w czasach globalizacji - Andrzej Koraszewski (18-06-2011) |
Ojciec Rydzyk postanowił
wyswatać Ducha Świętego z Duchem Naszych Czasów. Oczywiście Tadeusz
Rydzyk nie jest jedynym apostołem wykorzystania nowoczesności do
szerzenia średniowiecznego zabobonu, bez wątpienia jest jednak
najbardziej widoczny i na naszym skromnym podwórku dobrze pokazuje ten
duchowy wymiar globalizacji. |
Pochwała fińskiej depresji - Małgorzata Piasek (18-06-2011) |
Film mimo, że trwa długo,
bo 130 minut, trzyma w napięciu. Depresyjny, ascetyczny, niepokojący
klimat i aura unosząca się nad tym obrazem wyzwala w odbiorcy ciekawość
co jeszcze za rogiem może się wydarzyć. Zdjęcia ulic nocą pokrytych
śniegiem. Produkcja ta pełna jest symboliki, akcja płynie w wolny
hipnotyczny wręcz sposób - nastroju dekadencji, melancholii. |
Polskie wolnomularstwo wobec problemu klerykalizmu - Karol Wojciechowski (17-06-2011) |
W II RP polska regularna masoneria była predestynowana do odegrania roli, która przypadała temu ruchowi w jego heroicznej epoce na Zachodzie Europy. Andrzej Strug, Wielki Mistrz Wielkiej Loży Narodowej, w swoim piśmie z 1922 oznajmił: "wolnomularstwo polskie walcząc o ideały wszechświatowego wolnomularstwa musi wielokrotnie zajmować stanowisko bojowe w stosunku do klerykalnych i zacofanych prądów, przejawiających się w życiu publicznym naszego kraju". |
Przed wyborami. O świadomości prawnej Polaków - Mirosław Woroniecki (17-06-2011) |
Wydarzenia polityczne tego tygodnia otwierające okres ostrej
konfrontacji wyborczej, która niestety znowu rozgrywać się będzie pomiędzy
dotychczas reprezentowanymi w Sejmie ugrupowaniami politycznymi, prowokują do
postawienia pytań o stan świadomości prawnej społeczeństwa i jego liderów,
o szacunek dla obowiązującego prawa i o granice dopuszczalności, czy raczej społecznej
akceptowalności, forsowania własnych
interesów i związanych z nimi ludzi. |
Problemy ze świadomością - Jacek Tabisz (17-06-2011) |
Biorąc udział
w dyskusjach często spotykam się z podejściem do zagadnienia świadomości u
istot żywych, z którym nie mogę się zgodzić. Dominują dwie zasadnicze
postawy. Wywodząca się z chrześcijaństwa - "tylko ludzie są świadomi",
z pewnym nielogicznym ukłonem w stronę domowych kotów i psów u samych
wiernych, lub też magiczno - zabobonna - "wszystko co się rusza, albo ma
układ nerwowy musi być jakoś tam świadome". |
Kto i kiedy usunął II Przykazanie - Dawid Wielgus (16-06-2011) |
Ostatecznego podziału całej Biblii na wersety dokonał w 1555 r. Robert Estienne (Robertus Stephanus) podczas podróży z Paryża do Lyonu, by ułatwić i uprzyjemnić wiernym czytanie i odnajdywanie poszczególnych fragmentów. To nic, że księga ta już od kilkuset lat była zakazana do czytania dla parafian. W końcu dlaczego motłoch miał mieć dostęp do słów samego Boga. |
Jak Szymon H. eutanazję zamordował - Marek Ławreszuk (15-06-2011) |
"Mówi [Pratchett], że walczy o wolność, by ci, którzy chcą się zabić, mogli to zrobić bez przeszkód. Jak jednak pogodzić taki pogląd z tym, co głosi współczesna psychiatria: człowiek decydujący się na zabicie siebie nie jest w pełni psychicznej dyspozycji, nie odpowiada za to co robi". Hołownia nie uznał za stosowne przybliżyć czytelnikom, jaką to "współczesną psychiatrię" ma na myśli (może tę, co każe też leczyć z homoseksualizmu?) |
Rak, telefony komórkowe i szympansy - Dan Gardner (16-06-2011) |
Pod
koniec XIX w., kiedy elektryfikacja zaczęła się rozprzestrzeniać, ludzie
byli przerażeni możliwością pożarów i porażenia przez prąd - całkiem
rozsądnie, biorąc pod uwagę niedostateczne standardy bezpieczeństwa w owych
czasach - ale martwili się także, że elektryczność w domu powoduje
depresje, bóle głowy i niezliczone inne niedomagania, włącznie z
"przedwczesnym wyczerpaniem życia". Minęło nieco czasu. Nowość stała się
powszechna. Dzisiaj myślimy o
elektryczności płynącej w naszych ścianach tylko wtedy, kiedy przestaje płynąć. |
Abusus non tollit usum - Jerzy Kujawski (16-06-2011) |
Im więcej wątpliwości budzi Jego opatrzność, tym wyższe stawia mu się pomniki; im więcej zagrożenia dla parafialnych finansów, tym więcej komunikantów zamieniać się będzie w materię boskiego serca i nikt nie dojrzy w tym ani chytrego zabiegu odwrócenia uwagi od faktu, że król jest nagi, ani niedźwiedziej przysługi dla wizerunku Jego wszechmocy. |
Czyny bardziej lub mniej znikomo szkodliwe społecznie - Andrzej Koraszewski (15-06-2011) |
Wygląda na to, że po raz pierwszy od 1409 roku Dobrzyń nad Wisłą znów
zainteresował mieszkańców naszego kraju. Tym razem za sprawą Jacka B., który
wymalował na szkolnym budynku słowa "J..ć rząd". Sąd
Rejonowy w Lipnie skazał 19-letniego wandala na karę 10 miesięcy pozbawienia
wolności, z zawieszeniem na lat trzy. |
Homo irretitus – indywidualista czy członek społeczeństwa obywatelskiego? - Monika Sadlok (15-06-2011) |
Starożytni Grecy
stworzyli - polis-
jako wspólnotę wolnych i odpowiedzialnych jednostek, organizujących się w
celu przeciwstawienia się chaosowi i destrukcji. Nowa forma rozwiniętej sfery
publicznej w społeczeństwie informacyjnym pozwala na rozkwit wartości republikańskich, wolności i
odpowiedzialności. |
Krucjaty i przetrącenie cywilizacyjnego kręgosłupa świata islamskiego - Mariusz Agnosiewicz (14-06-2011) |
Świat chrześcijański atakując w XI w. świat muzułmański, napadał na wyższą cywilizację: bardziej światłą, bardziej naukowo-techniczną, bardziej artystyczną. Upadek cywilizacyjny świata islamu to okres papieskich krucjat. Tzw. islamski złoty wiek, który rozwinął się ok. połowy VIII w. w ramach dynastii Abbasydów, zakończył się pod naporem inwazji Mongołów i krzyżowców oraz twórczości Al-Ghazaliego. |
Zwycięzcy w konkursie Adama i Ewy - Jerry Coyne (14-06-2011) |
Minęło
dziewięć dni od czasu, kiedy postawiłem pytanie teologiczne. Celem konkursu było udzielenie pomocy biednym, zdezorientowanym
chrześcijanom, którzy chcą zaakceptować biblijną historię Adama i Ewy oraz
znany fakt genetyczny, że ludzie nie mogą pochodzić od jednej pary osobników,
którzy żyli w tym samym czasie. |
Racjonalistyczne (acz drobne) rozważania o szczęściu - Radosław S. Czarnecki (14-06-2011) |
Czas pojmowany jako czwarty (może nawet najważniejszy)
wymiar naszej doczesnej egzystencji, winien być uznanym jako jedyne, racjonalne
i empirycznie uzasadnione, źródło naszego ziemskiego bytu. Gdy Seneka postuluje
eliminację uczuć, emocji czy afektów (gdyż tylko cnota daje szczęście, a
ona musi być wolna od tych codziennych ludzkich przypadłości) staje się tym
samym podglebiem i źródłem dla żyjącego ponad 300 lat po nim Augustyna
Aureliusza (354-430), jednego z Ojców i Doktorów, Kościoła rzymskiego. |
Zasada ostrożności nie bierze pod uwagę śmierci, którym można było zapobiec - Matt Ridley (14-06-2011) |
Zasada ostrożności często stosuje wyższe standardy do nowych technologii
niż do już istniejących. Na przykład w Europie genetycznie modyfikowana żywność
musi być oznakowana tak, że można prześledzić jej drogę "z zagrody do
widelca". Plony organiczne, hodowane na gnojowicy, nie są obłożone takimi
wymaganiami, ale te produkty stanowią znacznie większe zagrożenie dla zdrowia
ludzkiego niż rośliny modyfikowane genetycznie. |
/^~- Baza intelektualna polskich racjonalistów -~^\ {- www.racjonalista.pl * www.therationalist.eu.org -} [ info@racjonalista.pl webmaster@racjonalista.pl ] \_.= European forum for reason and rationality =._/ |