Coroczne spotkanie apostatów z całej Polski organizowane przez serwis Apostazja.pl. Jak dotąd odbyły się dwie takie imprezy. Pierwsza w sierpniu 2008 w Gdyni, druga w czerwcu 2009 w Toruniu. Zapraszamy wszystkich na kolejny, III Ogólnopolski Zjazd Apostatów, który odbędzie się w dniach 4-5 czerwca 2010 w Warszawie - znów pod patronatem portalu Racjonalista.pl.
Wszystkich zainteresowanych przybyciem prosimy o wypełnienie formularza zgłoszeniowego dostępnego na stronie: http://www.zjazd.apostazja.pl
To już trzecia edycja „Tarnogórskiej FEMINY” – interdyscyplinarnej imprezy skupionej nierozerwalnie wokół szeroko pojętego zagadnienia kobiecości we współczesnej kulturze i polskiej mentalności. Femina stanowi rodzaj niematerialnej, nieskrępowanej przestrzeni zarezerwowanej dla swobodnej wymiany myśli i przekonań. Chodzi w niej o zaakcentowanie „koczowniczego bytu” ludzkiej refleksji, racjonalną inspirację i emocjonalny bodziec. W Feminie chodzi również o tworzenie warunków do analizy aktualnych wątków w debacie społecznej, prezentacji nowych, nieszablonowych zjawisk artystycznych, słowem – rozwój kultury dialogu oraz migracji idei w wymiarze miejskim, ponadlokalnym, ogólnopolskim. W tym roku - obok poruszenia tematów kobiecej starości i kultu młodego ciała we współczesnej sztuce - odbędą się dyskusje na temat znaczenia i kształtu agnostycyzmu w polskim społeczeństwie u progu drugiej dekady XXI wieku. Czy można wierzyć i nie wierzyć jednocześnie? Mistyczne niezdecydowanie – etap czy strategia na całe życie? Jaka jest kondycja polskiej wiary, czy katolicyzm jest zamknięty na metafizykę? Czy możliwe jest współistnienie w człowieku religijnej wrażliwości i niechęci wobec uległości wobec pokusy wiary w Boga? Panel dyskusyjny na ten temat z udziałem przedstawicieli różnych "obozów". Impreza odbędzie się w Tarnowskich Górach w dniach 8-10 kwietnia. Racjonalista.pl jest jej patronem medialnym. Zobacz więcej...
Nowa pozycja Wydawnictwa Racjonalista. Analiza aksjologiczna i psychologiczna chrześcijaństwa skłoniła Fryderyka Nietzschego do wytoczenia najcięższych armat, jakie znaleźć potrafił. Antychryst jest jednym z najpotężniejszych tekstów antychrześcijańskich, jednym z najcięższych oskarżeń chrześcijaństwa, jakie się ukazały w ciągu dwóch tysięcy lat jego istnienia. Jednocześnie jest to jedna z najbardziej ekspresyjnych książek Nietzschego. Nie jest to oczywiście żadne nawiązanie do biblijnego Antychrysta, lecz błyskotliwa demaskacja wszelkich destruktywnych kulturowo i społecznie sił, jakie wyzwoliło chrześcijaństwo. Przeczytaj Przedmowę
Inne pozycje naszego wydawnictwa:
W magazynie Qfant, który objął patronat nad książką "Kościół a faszyzm" można przeczytać jej fragment (z rozdziału "Droga klasztorów i wielkie serce Caritasu") - o pomocy świadczonej przez duchowieństwo dla faszystów po zakończeniu wojny. W książce najwięcej miejsca poświęcam nie tylko najbardziej popularnym faszyzmom (Niemcy i Włochy), ale także tym reżimom, które były najbardziej katolickie, a jednocześnie (dlatego?) najsłabiej u nas opisane i znane - zwłaszcza reżim ustaszowski z Chorwacji i frankistowski z Hiszpanii (piszę m.in. o katolickich obozach koncentracyjnych i o udziale Opus Dei we władzy). Wszystko jest oczywiście dobrze opatrzone odesłaniami bibliograficznymi (książka zawiera ponad 550 przypisów) i ilustracyjnymi (ponad 150 zdjęć). Spis treści dostępny tutaj.
Malarstwo Zuzanny Niemier
Zuzanna Niemier jest redaktorką Racjonalisty i młodą malarką. W sklepiku Racjonalisty dostępne są reprodukcje - na papierze bilboardowym lub płótnie - jej obrazów w naturalnych rozmiarach.
"Like a kid swinging on a heaven's gate with no god to complain"... Obraz zatytułowany "Uciekinierzy" powstawał w okresie kształtowania się ateistycznego światopoglądu autorki, kiedy jej "niebo stało w płomieniach". Zobacz inne...
Mój ateistyczny racjonalizm - Piotr Szumlewicz, Mariusz Agnosiewicz (10-10-2009) |
Można sobie wyobrazić
społeczeństwo, które idealnie konformizuje wszelkie mniejszości i „inności".
Załóżmy, że konformizacja jest według wzorca religijnego. W społeczeństwie takim
egzystować sobie mogą zarówno „heretycy", jak i ateiści. Wszyscy jednak uznają
za oczywistość społeczny wzorzec, już to z przeświadczenia, że jest on bardzo
ważnym fundamentem społecznym, już to z przekonania o nierealności zmiany. I
wszyscy akceptują status quo i nikt nie czuje się dyskryminowany. A jednak w
społeczeństwie tym ateiści i ateizm są społecznie dyskryminowane. Stopień
subiektywnego poczucia dyskryminacji rośnie wraz ze wzrostem świadomości oraz
możliwością publicznego artykułowania przez ogół ateistów swoich oczekiwań i
potrzeb. |
O stole bilardowym, muchach i gównianym milimetrze - Bartosz Zubert (28-03-2010) |
Śmierć
zawsze była pisana, zawsze była przewidywalna i odgadniona. Można by nawet
powiedzieć, że umarliśmy w momencie narodzenia, ba - w momencie rozpoczęcia
rachuby, jeżeli takie kiedykolwiek nastąpiło, w co gorąco wątpię. Smutne,
prawda?
No, właśnie nieprawda. Nie wywiera to na nas
żadnego wpływu, rzekłbym, mamy serdecznie w poważaniu wszelkie obliczenia, bo do
możliwości ich przeprowadzenia nigdy się nie zbliżymy. Nigdy, choćby o gówniany
milimetr. Jak zmienia to pani życie? Jakkolwiek by pani tego nie zrozumiała, czy
na opak, czy połowicznie, czy jakimś cudem całościowo, nie zmieni nawet o wyżej
wspomniany, gówniany milimetr. I na tym właśnie polega parszywość tego dowcipu. |
Genialne Homo sapiens? - Kamil Rongies (28-03-2010) |
W przypadku religii, każde podważenie dogmatu (choćby najlepiej umotywowane) spotyka się z agresją typu 'dlaczego mnie atakujesz' lub falą nielogicznych argumentów. Powszechne może być na przykład przypisywanie złych intencji rozmówcy (zdecydowanie ułatwia to ucieczkę od odpowiedzi). Właśnie dlatego religia przez wieki była i nadal pozostaje silnym hamulcem rozwoju nauki i cywilizacji. Jak wyjaśnić sprzeciw Kościoła rzymsko-katolickiego wobec prezerwatyw przy jednoczesnej akceptacji sztuczek z kalendarzykiem małżeńskim? Jak połączyć założenie o monoteizmie z modlitwami wznoszonymi do świętych? Czym różni się Matka Boska Fatimska od Matki Boskiej Częstochowskiej, Matki Boskiej z Lourdes czy Matki Boskiej z Lichenia? A Trójca Święta? Jak widać nasz umysł bardzo łatwo radzi sobie z takimi absurdami. |
Pelagianizm króla Artura i ateizm Lancelota - Mariusz Agnosiewicz (27-03-2010) |
Ostatnia ekranizacja legendy arturiańskiej to bardzo udany flirt legendy z historią. Dla wolnomyśliciela interesująca będzie oczywiście dechrystianizacja legendy. Artur wprawdzie pozostaje rycerzem chrześcijańskim, ale jest przecież pelagianinem, czyli "złym chrześcijaninem" (dla papieża to gorsze niż pogaństwo). Rycerze Okrągłego Stołu, jako Sarmaci, są poganami, choć bez jakichkolwiek objawów religijnych, za wyjątkiem drugiego po Arturze - Lancelota, który jest wojującym ateistą. Jednym z najważniejszych wątków filmu jest pelagianizm - jeden z najdonioślejszych ruchów heretyckich w dziejach chrześcijaństwa, a którego wielkie znaczenie dla Europy, w jakiej dziś żyjemy, jest jeszcze do dobrego opisania. Herezji tej należy się eksponowane miejsce w budowaniu "Legendy Europy" i w refleksji o "chrześcijańskich korzeniach Europy". |
Świat według niepalącego - studium obłędu - Andrzej Tomana (26-03-2010) |
Przy okazji dyskusji o ustawie zakazującej palenia w lokalach gastronomicznych padło wiele argumentów poważnych, głupich i demagogicznych. Za najgłupszą można uznać bez wątpienia wypowiedź kulturoznawcy, prof. Zbigniewa Mikołejko z PAN: "Wobec palaczy stosuje się te same mechanizmy prześladowcze, które stosowano wobec czarownic czy Żydów". Opiszę zwykły dzień niepalacza nękanego przez obsesję smrodu tytoniowego. |
Wiara nie uzdrowi podzielonego świata - Sam Harris (26-03-2010) |
Nie przypadkiem dyskurs naukowy doprowadził do
zadziwiającej zbieżności opinii oraz nadzwyczajnych rezultatów. Do czego
doprowadził dialog między wyznaniami? Spotkania pomiędzy przedstawicielami
głównych religii świata przyniosły niewiele więcej ponad oklepane nawoływania do
pokoju oraz gotowość, by zignorować to, w co wielu uczestników silnie wierzy -
że wszyscy pozostali współuczestnicy dialogu prawdopodobnie spędzą wieczność w
piekle za swoje błędne przekonania na temat Boga. Różnice między dyskursem
naukowym i religijnym powinny podpowiedzieć nam w czym powinniśmy pokładać nasze
nadzieje na zjednoczony świat. |
Wyprawa krzyżowa Benedykta XVI - Adam Gałamaga (25-03-2010) |
Niechęć Benedykta XVI wobec racjonalizmu przybiera wręcz niebezpieczne rozmiary.
Dobre relacje państwa watykańskiego z Iranem nie są przypadkiem. W maju 2008
Watykan wystosował wraz z "irańskimi uczonymi" wspólne oświadczenie na temat
wiary i rozsądku i w ten sposób zawarł według Posenera swoiste przymierze z
radykalnym islamem, przy czym wspólnym wrogiem jest właśnie racjonalizm. Autor
pisze, że to, co Benedykt uważa w tym wypadku za zwycięstwo prawdy jest w
istocie zwycięstwem relatywizmu wartości oraz sukcesem dla teokratów z Teheranu. |
Antychryst - Mariusz Agnosiewicz (25-03-2010) |
Analiza aksjologiczna i psychologiczna chrześcijaństwa skłoniła Fryderyka Nietzschego do wytoczenia najcięższych armat, jakie znaleźć potrafił. Antychryst jest jednym z najpotężniejszych tekstów antychrześcijańskich, jednym z najcięższych oskarżeń chrześcijaństwa, jakie się ukazały w ciągu dwóch tysięcy lat jego istnienia. Jednocześnie jest to jedna z najbardziej ekspresyjnych książek Nietzschego. Nie jest to oczywiście żadne nawiązanie do biblijnego Antychrysta, lecz błyskotliwa demaskacja wszelkich destruktywnych kulturowo i społecznie sił, jakie wyzwoliło chrześcijaństwo. |
Żydzi jako kozły ofiarne - Amil Imani (24-03-2010) |
Islamscy złoczyńcy w Iranie dokonali wielkiej pracy w wyniszczeniu olbrzymiej części opozycji wewnętrznej i zamordowali tysiące niewinnych ludzi w imię islamu. Wygnali również z kraju większość irańskich Żydów, czyniąc ich życie tak nieszczęsnym, jak to możliwe. Nieliczni jeszcze mieszkający tam Żydzi są nadal od czasu do czasu używani jako chłopcy do bicia. Wbrew islamskiemu dogmatowi naród irański dumny jest ze swojej historycznej przyjaźni z Żydami. Więź przyjaźni idzie wstecz do doniosłej akcji króla Cyrusa Wielkiego. W 537 r. p.n.e. po zdobyciu Babilonu, to król Cyrus wyzwolił Żydów z niewoli i pozwolił im powrócić do Ziemi Obiecanej, odbudować świątynię, żyć w pokoju i czcić swojego Boga. |
Każda komórka w kurczaku ma swoją męską lub żeńską tożsamość - Ed Yong (24-03-2010) |
Debiao Zhao and Derek McBride z Uniwersytetu
w Edynburgu odkryli naprawdę niesamowity sekret dotyczący kurczaków, tych w
końcu najbardziej
znanych nam ptaków - każda pojedyncza komórka w ciele kurczaka jest albo
męska albo żeńska. Każda posiada swoją odrębną tożsamość
płciową. Wygląda na to, że stawanie się osobnikiem płci męskiej lub żeńskiej
jest u ptaków procesem zupełnie innym niż u ssaków.
U ssaków jest to kwestia jąder,
jajników i hormonów, które owe narządy produkują. Embriony żyją w stanie
bezpłciowym do czasu aż organy płciowe (gonady) zaczną się rozwijać.
Wszystko to zależy od płciowego dyktatora
zwanego SRY, genu
odnalezionego na chromosomie Y. Jeżeli jest on obecny, obojętne gonady podążą
męską ścieżką; jeżeli nie jest obecny, wybiorą żeńską drogę. Następnie organy
płciowe wydzielają bogactwo hormonów, które uruchamiają zmiany w reszcie ciała. |
Niby szczery list od niby świętego - Andrzej Koraszewski (22-03-2010) |
List Ojca Świętego do katolików irlandzkich poruszył serca
katolików na całym świecie. Jego gorycz i surowość przypomina zaginiony list
świętego Pawła - pisze "L'Osservatore Romano", dodając, że list nie ma
precedensu. To znaczy ma, bo św. Paweł też upominał biskupów, ale nie o ten
precedens szło. Przypominają też komentatorzy, że przepraszał Jan Paweł II za
grzechy Kościoła, ale tamto przepraszanie w porównaniu z listem tego Ojca
Świętego to żaden precedens. Piszą też, że już pięć lat temu w swoich
rozważaniach do Drogi Krzyżowej Koloseum znajdujemy rozważania Ojca Świętego o
"brudach w Kościele". |
Odkrycie stulecia: prawdziwa Księga Rodzaju - Michał Kwast (22-03-2010) |
Pewnego ciepłego, słonecznego popołudnia kopałem na swej działce grządkę pod pomidory. Aby urozmaicić sobie to w końcu nudne zajęcie, zacząłem rozmyślać o różnych różnościach aż wreszcie skupiłem się na jednej sprawie, która zresztą ciekawiła mnie od dawna. Zadałem sobie pytanie, co oznacza pojęcie "tekst natchniony" w odniesieniu do dzieła religijnego. Konkretnie chodziło mi o Biblię: dlaczego, jak się powszechnie uważa, uchodzi ona za dzieło natchnione? Po głowie tłukły mi się przeczytane gdzieś różne definicje tego wyrażenia. Szczególnie spodobał mi się tak zwany "argument bezpośredni", czyli to, co Biblia mówi sama o sobie. |
Geneza szubrawstwa - Zdzisław Horodyński (22-03-2010) |
Nie ma prawie jednego wybitnego nazwiska, które się później zapisało na kartach dziejów politycznych, lub literatury naszego narodu, którego byśmy nie odnaleźli pomiędzy nazwiskami członków jakiegoś towarzystwa tajnego lub jawnego, politycznego czy naukowego lub moralnego. Towarzystwo Szubrawców odwoływało się do antyklerykalnych tradycji okresu Oświecenia. Do ich grona przyjęty mógł być tylko ten, kto nie ulegał przesądom i umiał posługiwać się satyrą i ironią, Wszystkie pisma Szubrawców miały być pisane "w stylu lekkim i zabawnym czyli szubrawskim". |
Towarzystwa Szubrawców walka z pseudonauką - Józef Bieliński (21-03-2010) |
O tym, jak nasi dziewiętnastowieczni poprzednicy - racjonaliści i sceptycy z Towarzystwa Szubrawców, swój bój przeciw ówczesnej pseudonauce wiedli. Gdy zaatakowali ówczesną medycynę alternatywną - Lachnicki puścił wśród nich strzałę, drukując artykuł "O algebromanii", w którym dowodził, że zapał do matematyki jest nierozsądny, może zmienić charakter narodowy, a nawet doprowadzić do obłędu, jak to miało miejsce w wieku XVIII, gdzie nauki matematyczne do wysokiego stopnia zostały doprowadzone. "Od tego czasu jak nauki dokładne weszły w modę, nic w moralności nie dzieje się dokładniej" |
Obcy - Dorota Zdrojewska (21-03-2010) |
Nie wiem, która z dwu rzeczy zdarzyła się najpierw. Wiem, że straciłam poczucie
przestrzeni, wiem, że znalazłam w sobie obcego. Czy obcy zabrał mi przestrzeń,
czy może pojawił się we mnie przez napór z zewnątrz i na skutek braku
przestrzeni dookoła? Ale kiedy? Z zewnątrz jest nacisk, bo nie ma przestrzeni i
wewnątrz jest nacisk - od obcego, który chce zagarnąć. Jest ekspansywny: jemu -
należy się, ja - powinnam. Mój obcy traktuje mnie jak innego. Jest zupełnie u
siebie, jakby od zawsze, jakby naturalnie, ale co to za natura? Czy rzeczywiście
jest od zawsze i tylko ujawnił się, ponieważ ja go zdemaskowałam? Mój obcy jest
kanciasty, ma krawędzie, ramy, granice, ale nie mogę go z siebie wydzielić. On
natomiast swymi granicami dzieli mnie na kawałki. |
Jak zrobić węża - PZ Myers (21-03-2010) |
Najpierw weź jaszczurkę. Naprawdę, nie żartuję. Węże nie pojawiły się po prostu z nikąd, ani nie było żadnej potężnej, kosmicznej mutacji w jakimś pierwotnym przodku z nogami, która zamieniła jego potomstwo w pełzającego węża bez kończyn. Jedną z rzeczy, które jest bardzo trudno ludziom pojąć, jest to, że ewolucja nie jest jakąś nagłą transmutacją jednej formy w inną, ale stopniową akumulacją wielu zmian na poziomie genetycznym, które są na ogół buforowane i mają minimalne skutki dla fenotypu, rzadko tylko rozwijając się w linię rodową z wyraźnymi różnicami w morfologii. |
Jezus chciałby laickiej szkoły - Robert Drabik (20-03-2010) |
"Oddajcie Bogu co boskie, a Cesarzowi co
cesarskie". Zgrabnie przekładając to na potrzeby dyskusji o krzyżach: "Krzyże w
kościele, godło w placówkach publicznych i państwowych". Z jednej strony,
dyskutant będzie się przed czymś takim bronić, ale z drugiej, ciężko będzie mu
odrzucić słowa, które nie pasują do jego opinii, ale bądź co bądź wypowiedziane
są przez jego Boga - Stwórcę Wszechrzeczy. |
Zegar Pana Boga - Andrzej Koraszewski (20-03-2010) |
Palestyńczycy spotykali się z krwawymi represjami w
Jordanii, Libanie i Algierii, traktowani byli wrogo w Egipcie i Syrii, ponad 400
tysięcy zostało wyrzuconych z Kuwejtu. Z krajów arabskich uzyskują poparcie
tylko jako bojownicy walczący z Izraelem. Od krajów arabskich otrzymują broń i
wsparcie moralne w walce zbrojnej, od Zachodu pomoc humanitarną i współczucie.
Nie ma wątpliwości, że życie mieszkańców Gazy i Zachodniego Brzegu jest
koszmarem. Kiedy Singapur w roku 1965 rozpoczął swoje istnienie jako
samodzielne państwo-miasto, w Gazie rodziła
się już druga generacja uchodźców w obozach, bez prawa do normalnego życia, z
prawem do bycia gladiatorami muzułmańskiego świata. |
Zakładnicy Boga - Sam Harris (20-03-2010) |
Przez tysiąclecia, wielcy prorocy i teolodzy tego świata
zaprzęgali swój wspólny geniusz by rozwiązać zagadkę kobiecości. W rezultacie
otrzymaliśmy poligamię, sati, zabójstwo w obronie honoru, karny gwałt,
okaleczanie genitaliów, narzucane małżeństwa, maniakalną obsesję na punkcie
dziewictwa, obowiązkowe zakrywanie ciała, szykanowanie samotnych matek i inne
formy fizycznego, i psychologicznego maltretowania o kalejdoskopicznej
różnorodności, ledwie pozwalającej na zwięzły opis. |
Badanie niewierzących duchownych Dennetta i LaScola - Jerry Coyne (19-03-2010) |
Dennett i
LaScola znaleźli i przeprowadzili wywiady z pięcioma protestanckimi
"niewierzącymi" pastorami. Biorąc pod uwagę liberalizm dzisiejszych duchownych i
niechęć wielu niewierzących kaznodziei do wzięcia udziału w tym badaniu, może to
być tylko szczyt góry lodowej. Chociaż niektórzy respondenci akceptowali
tajemnicze pojęcie, które można określić jako "Boga", żaden z nich nie wierzy w
teistycznego Boga opisanego przez wiarę, którą głoszą. |
Wspomnienie o Andrzeju Olszewskim - Stanisław Pietrzyk (19-03-2010) |
Ktoś bardzo dowcipny powiedział kiedyś, że człowiek mądrzeje z wiekiem, lecz zwykle jest to wieko od trumny. Pewnie to prawda, bo w miarę dobry przepis na życie mamy wtedy, kiedy ten przepis można pogrzebać razem z nami. Gdyby ta refleksja dopadła mnie parę lat temu, pewnie coś bym notował choć wiem, że marny ze mnie skryba. Ale spróbuję, na ile mi pamięć pozwoli (podobno mam fenomenalną, lecz to opinia ludzi podobnych do gościa, który nie wiedział dokładnie, czy dostał kulkami między łopatki czy łopatkami między kulki). |
Ekonomia walki z globalnym ociepleniem - Bjørn Lomborg (18-03-2010) |
Wypadki drogowe pochłaniają około 1,2 miliona istnień ludzkich
rocznie. Mamy możliwość rozwiązania tego problemu, wyeliminowania olbrzymich
szkód materialnych i niewypowiedzianego cierpienia. Wystarczy tylko wszędzie
obniżyć granicę prędkości do 5 kilometrów na godzinę.
Oczywiście tego nie zrobimy. Korzyści szybszej jazdy niezmiernie przewyższają
koszty. Z najrozmaitszych powodów świat poruszający się z szybkością 5
kilometrów na godzinę, jest dla większości z nas nie do zaakceptowania.
Spójrzmy także na bezpieczeństwo ojczyzny. Z jednej strony im więcej wydamy na
zabezpieczenia anty-terrorystyczne (i im więcej niewygód jesteśmy gotowi
ponosić), tym bezpieczniej się czujemy. Z drugiej strony, chociaż wszyscy
zgadzają się, że atak terrorystyczny, który się udaje, jest nie do
zaakceptowania, istnieje granica tego, ile jesteśmy skłonni wydać na własne
bezpieczeństwo. |
Odpupić Kapuścińskiego - Marcin Punpur (17-03-2010) |
Dotykając zagadnienia granic literackiej fikcji w reportażu, należy wpierw
odpowiedzieć na pytanie czym jest sam reportaż. Jeśli ma to być wyłącznie
literatura faktu, źródło historycznej wiedzy opartej na bezpośrednim
doświadczeniu, to z pewnością Kapuściński przekroczył granicę takiego reportażu.
I nie idzie tu o jakieś tam trawy, sikanie pieska Lulu na buty dworzan, lecz o
kwestie bardziej istotne. Weźmy sztandarową pozycję: Cesarza. Kapuściński
sugeruje, że Hajle Sellasje był półanalfabetą, człowiekiem o wąskich
horyzontach, symbolem politycznego zacofania Afryki. Domosławski, na podstawie
biografii cesarza angielskiego historyka Horolda D. Marcusa, kreśli zupełni inny
obraz. Zgodnie z tą relacją Sellasje potrafił czytać w kilku językach i miał na
swym koncie modernizacyjne sukcesy. |
Znaczenie centrum handlowego - Marcin Łętowski (17-03-2010) |
Centra handlowe zajmują bardzo
rozległą przestrzeń. Wywołuje ona podziw, respekt u "szarego" konsumenta
podobnie jak kiedyś potężne katedry u bogobojnych chrześcijan. Życie większości
z nas przebiega na ograniczonym obszarze. Kontrastujące z tym wielkość i
przepych centrów handlowych stają się wyjątkowo atrakcyjne. Wycieczki do
niektórych, największych centrów handlowych stały się także kolejnym rodzajem
turystyki przypominającym pielgrzymki do świętych miejsc. |
Kontrola społeczna – zanika, czy ewoluuje? - Paweł Gołębiewski (16-03-2010) |
Modelowym przykładem społeczeństw kontrolowanych za pomocą
religii są teokracje takie jak Watykan, Tybet, Iran czy starożytny Egipt.
Ciekawy jest przypadek starożytnego Egiptu, w którym to zbiór historii i legend,
ewoluował stopniowo w system wierzeń, w efekcie zapewniając coraz więcej
kontroli nad społeczeństwem egipskim. W egipskiej teokracji, autorytarna władza
faraona była legitymizowana, poprzez utożsamienie go z Bogiem Nieba Horusem.
Dzięki tak pozyskanej kontroli nad społeczeństwem możliwe były ogromne
przedsięwzięcia jakimi bez wątpienia były budowy piramid, grobowców, czy
sfinksa. |
Jak to science-fiction igrało z Bogiem - Łukasz Kubasiewicz (15-03-2010) |
Czy
Bóg mógłby obawiać się, iż jego własne dzieło, prześcignie kiedyś pod względem
doskonałości jego samego? Co z takim problemem zrobił by On - stwórca? Czy
zmiótłby je z powierzchni Ziemi destrukcyjną falą i zezwolił wybranym osobnikom
na jeszcze jedną szansę prawidłowego wybrania ścieżki, czy też pozwoliłby mu na
spokojną koegzystencję w niesamowicie rozległym przecież wszechświecie? Są to
dalece idące, oddalające się już od idei Strugackich pytania, jednakże jedną
wątpliwość - czy ludzie o mentalności zbliżonej do mentalności nas samych,
zdolni byliby grać taką rolę, rolę lepszego, pełniejszego Boga? |
Kapuściński non-fiction - biografia w czasach tabloidów - Elżbieta Binswanger-Stefańska (15-03-2010) |
Kto choć raz zetknął się z Kapuścińskim,
tego mistrz reportażu obdarowywał swoim słynnym uśmiechem, życzliwym, szczerym,
serdecznym. Był niesłychanie ujmujący, zaangażowany w tę jedną rozmowę, którą właśnie przeprowadzał, o czym
i ja mogę zaświadczyć, wywiad z nim był samą przyjemnością. Domosławski uważa,
że uśmiech ten był maską, za którą Kapuściński ukrywał swoje "osobiste,
polityczne, pisarskie" sekrety. Jego biograf i przyjaciel uważał za słuszne
odrzeć go z nich. Niektórzy z komentatorów tego wydarzenie mówią teraz, że
biografia Kapuścińskiego stanie się dla studiujących na zajęciach
dziennikarskich dookoła świata przykładem jak nie pisać biografii. |
Po piwie ludzie są bardziej atrakcyjni dla komarów przenoszących malarię - Ed Yong (14-03-2010) |
Wszyscy słyszeliśmy o "piwnych goglach", mitycznych, niewidzialnych okularach, które po spożyciu o kilka kufli za dużo, czyni wszystkich innych niesamowicie atrakcyjnymi. Ach, gdybyż piwo miało odwrotny efekt, czyniąc pijącego go nieodparcie atrakcyjnym. Dobra
wiadomość jest taka, że piwo faktycznie ma taką właściwość. Zła wiadomość to taka, że tymi, którzy są przyciągani, są komary przenoszące malarię. Anopheles gambiae (komar
przenoszący malarię) namierza swoje ofiary poprzez ich zapach. Poprzez rozpylanie ludzkich zapachów wśród tysięcy komarów Thierry Lefevre odkrył, że uważają one zapach ciała ludzi pijących piwo za całkiem pociągający. Zapach abstynentów nie mógł tu konkurować. Nieco dziwacznym wnioskiem z tego badania, choć mającym konsekwencje dla publicznej ochrony zdrowia, jest, że picie piwa może zwiększyć ryzyko zachorowania na malarię. |
Testament Garibaldiego - Mariusz Agnosiewicz (14-03-2010) |
"W ostatnich chwilach życia ludzkiego stworzenia przychodzi ksiądz i wykorzystując stan, w jakim znajduje się umierający, oraz ogólne zamieszanie i przy użyciu wszelkich obrzydliwych sztuczek, w czym jest mistrzem, ogłasza kłamliwie, że zmarły wyparł się dawnych przekonań i dopełnił obowiązków katolika... Zważywszy [na to] oświadczam, że będąc dziś w pełni władz umysłowych, nie zamierzam nigdy uznać wstrętnej, niegodnej i haniebnej władzy jakiegoś klechy, którego uważam za groźnego wroga rodzaju ludzkiego, a Włoch w szczególności. Chyba tylko szaleniec albo kompletny głupiec może oddawać się w ręce następców Torquemady... Kto pierwszy wstąpił na pełną chwały drogę racjonalizmu, zwalczając małostkowe poglądy tysiąca sekt, na które spryciarze i dranie podzielili ludzi, wykorzystując ich niewiedzę i łatwowierność?" |
Joint u Piotrusia Pana - Przemysław Piela (13-03-2010) |
Christiania, a właściwie Wolne Miasto Christiania to dobrze funkcjonująca komuna w Kopenhadze składająca się z około tysiąca stałych mieszkańców. Brak prądu i ciepłej wody w niektórych mieszkaniach wcale nie zniechęca, bo na zwalniające się miejsca czeka wielu chętnych. By tu zamieszkać trzeba wkupić się w łaski pozostałych członków wspólnoty, jeżeli cię nie zaakceptują, to nie masz czego tutaj szukać. Hippisowska otwartość widoczna jest na każdym kroku. Kosmopolityczny zlepek kultur. W oczy szczególnie rzucają się przeważnie zapuszczeni Grenlandczycy w podeszłym wieku - chociaż i dzieci nie brakuje. Pusher Street, czyli ulica dilerów, to centrum miasta. |
Perypatetyk w sieci - Andrzej Koraszewski (12-03-2010) |
Wędrując w sieci szukamy informacji i szukamy przyjaciół
tak, jak szukaliśmy ich w bibliotece. W sieci łatwiej napisać list do autora,
kiedy mamy ochotę podziękować za tekst, który nas skłonił do myślenia, łatwiej
rozpocząć rozmowę. Hyde Park Speaker's Corner rozrósł się nagle do niebywałych
rozmiarów. Codziennie wybieramy się na spotkania z mówcami, których znamy i
codziennie mamy wrażenie, że obserwujemy próbę dyskutowania o poważnych sprawach
z przygodnymi przechodniami na ulicy i że dyskusja niepostrzeżenie przenosi się
już to pod kościół, już to pod budkę z piwem. |
Kilka słów do debaty o dialogu - Radosław S. Czarnecki (11-03-2010) |
Czystość zamiarów i bezinteresowność intencji są nie mniej ważne dla
wartości i efektów przedsięwzięcia zwanego dialogiem niźli pryncypia demokracji,
pluralizmu i podstaw społeczeństw obywatelskiego. Oczywiście wypada się zgodzić
z prof. J.Kuczyńskim, że liczba spalonych czarownic czy wybory ideowe ludzi
sprzed pół wieku nie mogą rzutować na jakość czy zasięg dialogu bądź na pozycję
jego uczestników. Ale również odwoływania się do "brunatnego" i "czerwonego"
terroru państwowych systemów ateistycznych XX wieku wobec religii w przedmiocie
odpowiedzialności en bloc
ateizmu jako określonego systemu wartości czy opisu świata nas otaczającego (czy
ambiwalentności prześladowań religijnych samych-w-sobie) nie wytrzymują krytyki. |
Agora - opowieść o Hypatii - (10-03-2010) |
- Hypatia miała jeden z największych romansów w historii: z nauką - komentuje odtwórczyni jej roli Rachel Weisz. - Źródła wspominają o jej wielkiej urodzie, ale milczą o życiu osobistym. Wygląda na to, że jej największą miłością były gwiazdy. Naszym celem było oddanie emocji związanych z badaniem kosmosu. W końcu zdecydowaliśmy się opowiedzieć historię Hypatii. Tłem dla opowiadanej historii jest powolny zmierzch grecko-rzymskiej cywilizacji pod naporem chrześcijaństwa. Szczególną uwagę zwracano na wygląd parabolanów, którzy przekształcili się z bractwa niosącego ulgę i pocieszenie chorym i cierpiącym w rodzaj groźnej, morderczej, zbrojnej milicji biskupa. Reżyser dostrzegał w ich charakterystyce, a także wyglądzie, analogie do współczesnych talibów. |
XI Wielka Manifa w Warszawie - Dorota Zdrojewska (09-03-2010) |
W Warszawie odbyła się XI Wielka Manifa, tym razem pod
hasłem "Solidarne w kryzysie! Solidarne w walce!". Było słonecznie, kolorowo i
z muzyką. Wielu, bardzo różnych ludzi, uczestnicząc w marszu, wyraziło poparcie
dla spraw, które często traktowane bywają jako wymysły grupy feministek, a nie
jako problemy społeczne dotyczące zarówno kobiet jak i mężczyzn. Edukacja
seksualna, świeckość państwa, egzekucja alimentów, refundacja nowoczesnej
antykoncepcji, opieka zdrowotna, opieka nad dziećmi - to tylko niektóre z nich.
Taki namacalny, widoczny dowód zainteresowania i zrozumienia - z roku na rok
coraz liczniejsza Manifa i marsze w wielu innych miastach - pozwala mieć
nadzieję, że poruszane tematy uzyskają i odzyskają przynależną im rangę.
Zrobiłam kilka zdjęć, które być może mówią więcej niż słowa. |
Złożoność wyjaśniona. Część 15 - Vinod K. Wadhawan (09-03-2010) |
Pojawienie się ludzi ostro przyspieszyło wzrost ogólnej złożoności na Ziemi. To się zdarzyło - i nadal zachodzi - w coraz szybszym tempie z powodu ewolucji złożoności kulturowej. Główną przyczyną tego jest bardzo wysoki poziom inteligencji u ludzi. Pojawienie się ludzkiego języka było wielkim kamieniem milowym w niepowstrzymanej ewolucji złożoności na naszej planecie i odegrało także rolę w ewolucji ludzkiej świadomości. Poza pojawieniem się i ewolucją języka w tym artykule omówię memetykę i ekonofizykę (zwaną także ekonomią fizyczną). |
Irak, zwycięstwo nad strachem - Andrzej Koraszewski (08-03-2010) |
Społeczeństwo irackie nie dało się zastraszyć. Ponad 50 procent uprawnionych do
głosowania poszło wczoraj do lokali wyborczych. Nie była to łatwa decyzja,
zważywszy, że terroryści zapowiadali, że ktokolwiek w niedzielę wyjdzie z domu
musi się liczyć z tym, że nie wróci żywy. Wszyscy wiedzieli, że za tymi słowami
pójdą czyny. W niedzielę co najmniej 38 osób zostało zabitych, ataki na lokale
wyborcze zaczęły się już w czwartek, kiedy głosowali żołnierze i policjanci. W
tych warunkach udział w głosowaniu był decyzją heroiczną i jednoznacznym
opowiedzeniem się przeciwko wszystkim, którzy chcieliby kraj wepchnąć ponownie w
stan chaosu. |
O sile faktów - Piotr Michalik (08-03-2010) |
Pomyślcie, że ktoś widzi was (są fotografie) na przyjęciu urodzinowym u szefa mafii narkotykowej, jak się z nim obściskujecie i składacie mu życzenia, całując obficie po policzkach. Dodam, że jesteście policjantami w wydziale antynarkotykowym. Gdy Boss jest u władzy i nic nie udowodniono, raczej nie macie się o co obawiać. Gorzej, gdy papa Corleone staje przed sądem, a potem ląduje na krześle elektrycznym. Okazuje się, że źle dobraliście sobie przyjaciela i lada moment jeśli nie sąd, to opinia publiczna wskoczy wam na plecy i przydusi. W takiej oto sytuacji znalazł się Watykan i inne kościoły, które współpracowały z rezimami faszystowskimi |
Meczet w Warszawie - protestować czy nie? - Andrzej Tomana (08-03-2010) |
Wczoraj w krakowskim oddziale PSR dyskutowaliśmy o celowości włączenia się jako PSR bądź prywatnie do protestu przeciw budowie meczetu w stolicy. Dyskusja była bardzo burzliwa i wywołała sporo emocji. Referentem i zwolennikiem protestu był nasz kolega Michał, który już poprzednio angażował się skutecznie w podobne protesty przeciwko meczetom w Krakowie i Poznaniu. Swoje argumenty wyłożył w prostych żołnierskich słowach, odwołujących się do osobistych doświadczeń z kilkuletniego pobytu na kontrakcie w kraju muzułmańskim w Afryce. Nasuwa się tu analogia z meczetem w Czechach, gdzie mimo uspakajających zapewnień (jak teraz w Warszawie) propaguje się treści niezgodne z prawami człowieka. |
Człowiek i jego rzeczy. Wokół Plessnerowskiej zasady ekscentryczności - Magdalena Hoły (08-03-2010) |
Warto zwrócić uwagę, jak ważną rolę odgrywają
rzeczy, budując właściwą człowiekowi przestrzeń życia. Dopiero w ich otoczeniu
człowiek rozpoznaje siebie i kształtuje swoje człowieczeństwo.
Antropologia
rzeczy, występując z zamiarem przesunięcia akcentu znaczeniowego i
odwróceniem kierunku myślenia o otaczających nas przedmiotach, wskazuje na te
same zjawiska co inne gałęzie antropologii współczesnej, ale przemodelowuje
spojrzenie na nie. Dzięki temu zwracamy uwagę na problemy, które inaczej mogłyby
umknąć naszej uwadze lub przynajmniej wydobywa ich szczególne aspekty, widoczne
teraz wyraźniej. |
Obojętność a tożsamość narodowa - Maciej Bandur (08-03-2010) |
Zaledwie półtora miesiąca temu zmarła ostatnia
osoba mówiąca w języku bo, jednym z najstarszych języków świata. Boa Sr, która
odeszła w wieku 85 lat nie miała z kim rozmawiać w swym ojczystym narzeczu przez
około trzy dekady - odkąd zmarli jej rodzice. By móc komunikować się z innymi,
musiała nauczyć się mówić w języku hindi. Język bo istniał przez ponad 70 000 lat, podług
szacunku badaczy. Jego historia sięga niewiarygodnie pradawnych czasów z
perspektywy dziejów ludzkości. Przestał istnieć kilka tygodni temu. |
Dzień Kobiet, sto lat do wolności! - Elżbieta Binswanger-Stefańska (07-03-2010) |
Polscy mężczyźni u władzy nie chcą też w swojej większości zaakceptować, że
skoro to kobiety zostają matkami i to na nich spoczywa ciężar wyprowadzenia
dzieci na ludzi, to powinny mieć pełne prawo do decydowania o tym, czy chcą mieć
dzieci a jeśli nie chcą, a zaszły w niepożądaną ciążę, to powinny mieć prawo do
jej przerwania. Ktoś kiedyś powiedział, że gdyby to mężczyźni zachodzili w
ciążę, prawo do aborcji dawno by już było powszechną normą. |
Nie mieszajmy religii i polityki, wiara jest sprawą osobistą - Ibtihal Al-Khatib (07-03-2010) |
Dziś muzułmanie i ludzie innych religii szukają schronienia w Europie. Czują
się tam bezpieczniejsi i bardziej stabilni niż w swoich własnych, muzułmańskich
krajach. Emigrują do miejsc, gdzie jest praca, gdzie jest wolność słowa, a nawet
wolność wyznania, której nie ma w ich własnych krajach. Ludzie, którzy są
prześladowani w swoich krajach - czy to ekonomicznie, czy ze względu na swoje
wyznanie - emigrują do krajów tak zwanego "niewiernego Zachodu", żeby mieć
swobodę ekonomiczną, społeczną, a nawet swobodę praktyk religijnych. To jest
najlepszy dowód na to co mówię. |
Czcze czczenie Che - Jarosław Klebaniuk (06-03-2010) |
Co znaczy szacunek? Ano, że
obojętnie, co zrobi tatuś, to musimy go szanować. Choćby nawet niewłaściwie
ocenił poziom soli w zupie lub w towarzystwie jakiejś obcej pani zapomniał się i
o mamie. Choćby nawet wezwał imię nadaremnie lub kolegów od tak zwanego
kieliszka w celu wspólnego podnoszenia upadłego ducha. Choćby odszedł od
Kościoła, matki naszej. Co znaczy posłuszeństwo? Ano, że obojętnie, co każe
mamusia, to musimy to uczynić. Choćby kazała klęczeć na grochu w celu wywabienia
soli z zupy lub utopić kota w worku w celu zaoszczędzenia mu cierpień związanych
z przebywaniem w naszej nieszczęśliwej (tatuś pije) rodzinie. |
Problem z ateizmem - Sam Harris (06-03-2010) |
Wygramy tę wojnę idei przeciw religii, kiedy ateizm jako pojęcie stanie się
ledwo zrozumiały. Po prostu znajdziemy się w świecie, w którym ludzie
zaprzestaną chwalić siebie nawzajem za udawanie, że wiedzą rzeczy, których nie
wiedzą. Na pewno jest to przyszłość, o którą warto walczyć. To może być jedyna
przyszłość odpowiednia dla przetrwania naszego gatunku. Ale jedyna droga którą
widzę, prowadząca od teraz do wówczas, to byśmy byli całkowicie uczciwi w
teraźniejszości. Wydaje mi się, że intelektualna uczciwość jest i zawsze będzie,
głębsza, trwalsza i łatwiejsza do rozprzestrzenienia, niż "ateizm." |
Wojewoda hamuje państwo wyznaniowe - Mariusz Agnosiewicz (05-03-2010) |
Czy spotkaliście się kiedyś ze świeckim patronem miasta? Czy Eugeniusz Kwiatkowski, twórca Gdyni, mógłby zostać jej patronem? Patroni miast to święci, nawiedzeni mistycy, biskupi lub zwykli księża. Procedura ustanowienia patronatu jest dwuetapowa. Zbiera się jakieś kółko różańcowe lub inny aktyw kościelny, który lobbuje na rzeczy uchwały Rady Miasta w formie prośby do biskupa o patronat. Biskup nie ma jednak kompetencji w tej sprawie, więc przekazuje ją wyżej - do Watykanu. Patronaty miast są rwącym strumieniem wsączającym Kościół panujący w przestrzeń publiczną, która jest współwłasnością także ateistów, buddystów, protestantów czy pogan. Na Dolnym Śląsku pierwszą tamę tej powodzi postawił wojewoda dolnośląski Rafał Jurkowlaniec (PO), który w Dusznikach Zdroju utrącił św. Piotra, na wniosek radnego Pawła Bolka (Nowa Lewica). |
Islam i Facebook - Andrzej Koraszewski (05-03-2010) |
Dzięki Internetowi wiadomości z dyktatur docierają dziś szybciej i łatwiej.
Dzięki technice państwo utraciło również możliwość kontrolowania informacji
docierających do obywatela. W czasach kiedy zastanawialiśmy się jak będzie
wyglądał nasz rok 1984, wsłuchiwaliśmy się w zagłuszane audycje radiowe,
przepisywaliśmy informacje na maszynach do pisania, przekazywaliśmy je ustnie.
Dzisiejszy świat cierpi z powodu nadmiaru informacji. Problemem jest trudność
wyboru źródeł, określenia czego właściwie szukamy, priorytetowania i samego
przeszukiwania danych, odsiewania śmieci. Toniemy w powodzi informacji, których
nie jesteśmy w stanie przetworzyć. Wraz z rozpowszechnieniem się Internetu
niemożliwe stało się jednak izolowanie własnego społeczeństwa i przekonywanie
go, że jego mieszkańcy żyją w najwspanialszym miejscu na Ziemi. |
Neutralność - czy to możliwe? - Dorota Zdrojewska (04-03-2010) |
Uważam, że bycie neutralnym to bycie współodpowiedzialnym i współwinnym. Każde
nasze zlekceważenie, brak refleksji, powtarzanie popularnych twierdzeń jest
zgodą na istniejącą rzeczywistość: struktury, zależności, układ sił, schematy,
stereotypy, normy, tak jak "milczenie jest zgodą". Każdy unik przed
odpowiedzialnością, ucieczka lub wycofanie to powielanie i podtrzymywanie a więc
tworzenie istniejących opresji, które o ironio, w potocznych rozmowach
krytykujemy. Co ciekawe krytykujemy także hipokryzję. |
Egipt – państwo częściowo świeckie - (03-03-2010) |
6 stycznia 2010 r. w wigilię koptyjskiego Bożego
Narodzenia w Górnym Egipcie, w mieście Nag Hammadi, trzech uzbrojonych
muzułmanów strzelało na oślep do grupy koptyjskich chrześcijan wychodzących z
kościoła. Podczas strzelaniny zabito sześciu Koptów i jednego muzułmanina, wiele osób było
rannych. Władze egipskie, włącznie z prezydentem Hosnim Mubarakiem i szejkiem Al-Azharu szybko potępiły incydent, podkreślając znaczenie zachowania jedności
narodowej. |
Sztuka skandalizująca jako trudny przypadek - Paweł Jankiewicz (03-03-2010) |
Artyści skandalizujący często zarzucają społeczeństwu moralność "podwójną",
"klasową" czy "filisterską", według nich nie mającą wiele wspólnego z
moralnością "prawdziwą". Wskazują, że skandal to represyjna reakcja tej
"niemoralnej moralności". Moralność powszechna rości sobie prawo do wyłączności,
nie jest tolerancyjna i nie znosi krytyki. Stara się uprawomocnić, zabezpieczyć
swe obowiązywanie sankcją. Prawna kontrola sztuki przeprowadzana z punktu
widzenia moralności powszechnej, wiąże się ze zrekonstruowaniem pewnej koncepcji
moralności i oznacza zawsze preferencję jednych wartości przed innymi. Istotnym
dla prawnika jest pytanie, na jakich zasadach powinna opierać się ta kontrola,
by była prawidłowa z punktu widzenia moralności wewnętrznej prawa. |
Targi *&#^%^@^ Naturalnej - Wojciech Terlecki (02-03-2010) |
"Witam. Wczoraj moja duża ryba Welonka przestała oddychać i leżała już na brzuchu do góry. Przełożyłam rybę do naczynia z wodą a pod nią włożyłam obie Pana mandale. Po około 3 godzinach ryba ożyła i uzdrowiała. Dziękuje i pozdrawiam, Elżbieta z Bielska-Białej". Dziesięć lat temu wiedziony ciekawością wybrałem się wraz z partnerką na targi "medycyny" naturalnej. Chodziło oczywiście o rozwój duchowy. Rozwijać duchowo można się wszędzie, trzeba tylko zdobyć książki do rozwoju duchowego i już można podrywać dziewczyny na bajduchy tam napisane. Młode kobiety lubią rozwiniętych duchowo facetów. |
Czy jeden wdech oksytocyny może poprawić zdolności społeczne ludzi z autyzmem? - Ed Yong (02-03-2010) |
Interakcje społeczne,
które łatwo przychodzą większości, są trudne dla ludzi dotkniętych
autyzmem oraz zespołem Aspergera.
Proste sprawy, takie jak kontakt wzrokowy, odczytywanie wyrazów twarzy i
rozumienie, o czym ktoś inny myśli, mogą być wyzwaniem, nawet dla
"funkcjonujących na wysokim poziomie sprawności" i inteligentnych jednostek.
Obecnie
wstępne badania 13 osób sugerują, że niektóre z tych trudności społecznych
mogłyby być czasowo złagodzone poprzez wdychanie hormonu zwanego
oksytocyną. |
Zagłada według psychologów społecznych - Jarosław Klebaniuk (01-03-2010) |
Holokaust, choć minęło już sześćdziesiąt pięć lat, wciąż
budzi olbrzymie emocje. Na płaszczyźnie czysto ludzkiej są one związane ze
współczuciem ofiarom i ich rodzinom, z potępieniem sprawców, niepokojem, że
przypadki masowego ludobójstwa zdarzały się także wcześniej i później, a nawet
całkiem niedawno (choć nigdy na taką skalę). Na płaszczyźnie politycznej jego
współczesne oceny antagonizują i wywołują spory, co wydaje się zupełnie
nieprawdopodobne. Okazuje się, że istnieją negacjoniści Holokaustu (m.in. kłamcy
oświęcimscy), a także osoby uważające, że wydarzenia z nim związane są zbyt
często tematem publicznego dyskursu (m. in. abp Pieronek). |
Co czwarty Amerykanin umiera na raka... - Andrzej Koraszewski (01-03-2010) |
Czytając w New York Times kolejny tekst o kolejnej próbie zupełnie
nowego podejścia do leczenia chorób nowotworowych utknąłem na pierwszym zdaniu:
"Co czwarty Amerykanin umiera na raka..." - przeczytałem i usłyszałem własny
głos, który musiał mi się wyrwać gdzieś z głębi duszy, że jak dobrze pójdzie, to
będzie jeszcze gorzej. Ilekroć słyszę, że rak jest chorobą naszej cywilizacji
zastanawiam się, czy jest to tylko wina mediów, bezmyślnych dziennikarzy, czy do
rozpowszechniania tak głupich opinii przyczyniają się również niektórzy lekarze;
jaką winę ponoszą szkoły, które nie uczą porządnego myślenia, a wreszcie, na ile
ten gatunek logicznego błędu jest w nas zakodowany genetycznie? |
Skazani na błądzenie - Dan Gardner (28-02-2010) |
Wyobraź
sobie, że jest rok 1989. Właśnie przeczytałeś The Great Depression of 1990,
więc pytam cię jak oceniasz prawdopodobieństwo, że w 1990 r. będzie depresja.
Podajesz swoje oszacowanie. 21 lat później proszę, byś przypomniał sobie
swoją ówczesną ocenę prawdopodobieństwa z roku 1989, że w 1990 r. będzie depresja. Jest
niemal pewne, że będziesz pamiętać, iż niepokoiłeś się znacznie mniej, niż to
robiłeś w rzeczywistości. Dlaczego? Ponieważ mózg wie, że nie było depresji w
1990 r. i dopasowuje do tej wiedzy wspomnienia. |
Ahmadineżad zapowiada zlikwidowanie Izraela - (27-02-2010) |
W ciągu ostatnich dwóch tygodni irański prezydent Mahmoud Ahmadineżad kilkakrotnie
powtarzał wezwanie do zlikwidowania Izraela. W szeregu rozmów z przywódcami
krajów tego regionu i sojusznikami Iranu Ahmadineżad podkreślał, że Iran stanie
obok Syrii, Libanu i organizacji palestyńskich, jeśli zostaną zaatakowane przez
Izrael i oznajmił, że tym razem musi nastąpić wspólna akcja, żeby doprowadzić do
likwidacji Izraela. |
Terroryści z ruchu obrony praw zwierząt - PZ Myers (27-02-2010) |
Janet Stemwedel uczestniczyła w dyskusji na temat etyki badań prowadzonych na zwierzętach. W nagrodę jej nazwisko wraz z adresem i numerem telefonu pojawiło się na stronie internetowej obłąkanych terrorystów nazywających się obrońcami praw zwierząt. Te oprychy są ludźmi, którzy grożą dzieciom i przeprowadzają ataki na badaczy, zasługują również na to, aby traktowano ich jak terrorystów. Dokładnie odpowiadają definicji tego pojęcia: grożą, zastraszają, stosują przemoc, aby zmusić do uległości wobec ich irracjonalnych żądań. |
Mordercze wierzenia - (25-02-2010) |
Baba Jamun Yadav ze wschodniego Biharu w Indiach
jest "bożym mężem", przekonywał mieszkańców wsi, że ma magiczne moce leczenia
wszystkiego, od malarii do niedożywienia, że jest w stanie przekazywać boską
energię przez podeszwy swoich stóp chorym małym dzieciom.
Zespół
filmowy indyjskiego kanału telewizyjnego Headlines Today sfilmował
przerażające sceny, jak obłąkany baba brutalnie depcze małe ciałka
nieszczęsnych dzieci. Stawia jedną nogę pełnym ciężarem na udach i genitaliach,
a drugą na gardle, dławiąc ich krzyki śmiertelnego przerażenia, aż niemal duszą
się na śmierć. |
Kłopot z homeopatią - Richard Dawkins (24-02-2010) |
Nadzwyczajna Komisja Parlamentarna ds. Nauki i Techniki brytyjskiej Izby Gmin
wydała raport o homeopatii rekomendując, że "Rząd powinien wycofać
pozwolenie na finansowania homeopatii przez Narodową Służbę Zdrowia [NHS - National
Health Service]." i dodaje rekomendację, że "placebo nie powinno być
rutynowo przepisywane na NHS".
I dalej: "Finansowanie szpitali homeopatycznych - szpitali specjalizujących
się w administrowaniu placebo - nie powinno być kontynuowane i lekarze NHS nie
powinni kierować pacjentów do homeopatów". |
Dzieje kataryzmu w Europie - Radosław S. Czarnecki (24-02-2010) |
Epoka wypraw krzyżowych rozpala wyznaniowe namiętności; szał i fanatyzm religijny stają się podstawowymi elementami kultury chrześcijańskiej tego okresu. Kościół apostolski pokazuje (opisany tu przykład jest pierwszym na tak masową skalę, zorganizowanym pod auspicjami papiestwa oraz władzy świeckiej, metodycznie i totalnie funkcjonującym modelem niszczenia "Innego" w kulturze Zachodu), że w tępieniu dysydentów czy odstępców jest o wiele skuteczniejszy i bezwzględny niż aparat przemocy Nerona, Decjusza bądź Domicjana. Wspólnota "biednego rybaka" z Palestyny ukazuje się nam po 1000 latach swego istnienia despotycznym, totalitarnym i okrutnym tyranem. Instytucjonalne chrześcijaństwo dla katarów stało się tym czym tak potępiany przez nie biblijny Herod dla "niewiniątek". |
Magia egzorcyzmów i demonologii - Andrzej Koraszewski (23-02-2010) |
W Toruniu, przy ulicy Gagarina, pierwszego kosmonauty świata, zbiorą się w
sobotę 27 lutego 2010 r. egzorcyści i demonolodzy. Zbiorą się pod egidą Wydziału
Teologicznego Uniwersytetu imienia Mikołaja Kopernika. Przed wejściem powinien
ich powitać Hagrid i tłum czarowników, bowiem nie ma szans na to, aby we
władzach szacownego uniwersytetu znalazła się miotła, która mogłaby wymieść to
towarzystwo z uniwersyteckich sal. Z kół naukowych nie słychać okrzyków wstydu i
zażenowania. Wszyscy udają, że wszystko jest w najlepszym porządku. Studenci
chichoczą na stronie, najwyraźniej nikt nie uważa, że sprawa jest poważna, a
nawet dramatyczna. |
Don McLeroy Izraela - PZ Myers (23-02-2010) |
W Izraelu na stanowisko szefa
naukowego Ministerstwa Edukacji powołany został kreacjonista, który uważa, że
"dla niektórych ewolucja jest religią i nie chcą słuchać o niczym innym. Częścią
mojej odpowiedzialności w związku z moim stanowiskiem w Ministerstwie Edukacji
jest kontrola podręczników i programów szkolnych. Jeśli uparcie piszą w
podręcznikach, że Ziemia ociepla się z powodu emisji dwutlenku węgla, to będę
się upierał, że tak nie jest." Wiele wskazuje na to, że metoda w tym galopującym
przez świat szaleństwie jest samobójcza. |
I natchnął życiem... - Marcin Kruk (23-02-2010) |
Wszystkie
książki Dawkinsa traktują o ewolucji, czy zdołał napisać jeszcze coś nowego?
Teoretycznie było to niemożliwe. A jednak. Opowieść jest tu trochę inna,
przeciwnikiem są szeroko pojęci kreacjoniści, adresatem jest każdy, ale mam
wrażenie, że przede wszystkim ludzie młodzi. Przerzucając strony wpadamy na
całostronicowe tytuły rozdziałów, jak okrzyki, "Masz to przed nosem", "Brakujące
ogniwo? Czemu brakujące?" Kolejny rozdział: "Już nie!", "Tobie zajęło to
dziewięć miesięcy!" "Arka kontynentów", "Historia zapisana w nas". |
Wolność i demokracja to idole, które muszą zostać zniszczone - Anjem Choudary, Ayad Al-Din (22-02-2010) |
Milowymi krokami zbliżają się wybory w Iraku. Czy powinno
nas to obchodzić? Czy w jakikolwiek sposób może to wpłynąć na nasze życie? Co
właściwie oznacza zderzenie cywilizacji? Czy jak chciał Huntington jest to
konflikt między chrześcijaństwem i islamem, czy między demokracją a
totalitaryzmem? Czy to zderzenie ma miejsce tylko na odległych frontach
Bliskiego Wschodu, czy możemy je obserwować i na własnym podwórku? To co dzieje
sie w Iraku wydaje się być dziś szczególnie ważne. Zdaniem jednych istnieje tam
szansa na zwycięstwo demokracji, inni cieszą się możliwością klęski Amerykanów.
Warto posłuchać głosów docierających z tamtego frontu. |
Materialistyczna teoria odbicia - Daniel Krzewiński (22-02-2010) |
Materializm nie traktuje ,,odbicia" jako zwykłej kopii w umyśle
ludzkim umieszczonych przed człowiekiem przedmiotów, jak ma to miejsce w wypadku
odbicia w lustrze czy na zdjęciu. Słowa 'odbicie' nie należy rozumieć w czysto
fizycznym sensie. Dzieje się to wraz z dokonywaną przez mój umysł pojęciową
analizą odbijanego przez siatkówkę przedmiotu. Podmiot zaczyna przy pomocy
szeregu pojęć i kategorii dotychczas posiadanej wiedzy o podobnych przedmiotach
i ich właściwościach, oraz o ich znaczeniu dla życia, nabytych w życiowym
doświadczeniu i przekazanych przez kulturę ,,odtwarzać ten przedmiot duchowo",
najpierw w postaci określonego przedstawienia, a następnie intelektualnego
poglądu na jego temat. Im czynności te są sprawniejsze, w im większym stopniu
uczestniczy w tym procesie nagromadzona przez doświadczenie i naukę wiedza o
podobnych przedmiotach, tym więcej człowiek dostrzega w przedmiocie niż inne
osobniki ze świata zwierzęcego. |
Nowa nauka: prastare eukarionty i altruistyczne mrówki - Jerry Coyne (22-02-2010) |
Eukarionty mogą być dużo starsze niż myślimy. Mogły istnieć już 3,2 miliarda lat temu. Do teraz najstarsze znane skamieliny komórek eukariotycznych (tj. prawdziwych komórek z chromosomami i jądrem) datowano na 1,8 miliarda lat p.t., zakładano więc, że wyewoluowanie komórki eukariotycznej z komórki bakteryjnej zabrało dużo czasu (mikro-skamieliny bakteryjne pojawiają się około3,5 miliarda lat temu). To nowe znalezisko, jeśli prawdziwe, spycha początki prawdziwych komórek bardzo blisko do początków samych komórek prokariotycznych, a więc może prawdziwej komórce nie było tak trudno wyewoluować. |
Czyste zapachy promują szczodrość i postawę fair play - Ed Yong (21-02-2010) |
Język angielski pełen jest metafor łączących czystość
moralną zarówno z czystością fizyczną, jak i jasnością. Mówimy o "czystej
świadomości (clean consciences)", "czystych myślach (pure thoughts)" i "brudnych
złodziejach (dirty thieves)". Jesteśmy nieufni wobec "ciemnych sprawek" (shady
behaviour) oraz posługujemy się światłem i ciemnością, jako symbolami dobra i
zła. Istnieje jednak więcej tego typu przykładów niż możemy sobie wyobrazić.
Sam zapach pachnącego czystością pokoju może sprowadzić ludzi na drogę cnoty i sprawić, że wybiorą szczodrość nad
chciwością lub dobroczynność nad
zobojętnieniem. Równocześnie przyćmione światło lub okulary przeciwsłoneczne mogą
popychać w kierunku egoizmu i oszustwa. |
Humanizm i dążenie do sprawiedliwości w Afryce - Leo Igwe (20-02-2010) |
Dzisiejsza
Afryka jest kontynentem ciemności nie dlatego, że istnieje jakieś fundamentalne
zło czy, że czegoś brakuje w naszej geografii lub w warunkach klimatycznych.
Afryka jest kontynentem ciemności z powodu niezliczonych aktów
niesprawiedliwości, które zalewają nasz region. Afryka jest zanurzona w
ciemności z powodu panowania społecznej anomii, terroru barbarzyństwa,
wszechobecnej bezkarności, przestępczości i gwałtów. |
Socjologia umysłowi szkodzi - Andrzej Koraszewski (20-02-2010) |
Studiowałem socjologię. Uczył nas niegdyś profesor
Stanisław Ossowski, że socjologia jest raczej wiedzą, mądrością, niż nauką.
Istotnie, od czasu do czasu na rynku księgarskim pojawia się książka jakiegoś
socjologa, która zachwyca swoją mądrością. Znacznie częściej na łamach prasy czy
w telewizji spotykamy się z wypowiedziami socjologów, które zatykają rozmiarami
swojej głupoty. W telewizji i na łamach prasy socjolodzy i politolodzy
występują zazwyczaj jako eksperci i są to nieodmiennie eksperci partyjni,
których "ekspertyza" całkowicie potwierdza słuszność linii generalnej ich partii
i "naukowo" dowodzi niesłuszności idei politycznych przeciwników. Nie bawiąc się
nawet w analizę merytorycznej wartości tych "ekspertyz" można zauważyć, że tak
usłużna "nauka" budzi wyłącznie obrzydzenie nawet przeciętnego odbiorcy. |
Schody do nihilizmu - Jacek Krajl (19-02-2010) |
Zataczasz kręgi, snujesz się po
mieście. Mijasz bloki, stoiska z warzywami, młodzianów sprzedających płyty z
gazet, staruszki wciskające ci kwiaty. Wyznaczasz sobie trasy, codziennie inne -
żeby nie popaść w stagnację. Z drugiej strony - dobrze wiesz, że stagnację można
zmieścić w szerszych widełkach, wtedy sam proces chodzenia, wyznaczania tras,
traci dla ciebie sens. Nie przejmujesz się już tym tak jak kiedyś. Nie nazywasz
się, nie nazywasz, nie jesteś nazywany. |
Krzyżujmy! - Łukasz Kudelski (18-02-2010) |
Nie wiem, czy nadal Rysy są zwieńczone krzyżem. Nie wiem też, czy wiadomo na pewno, kto jest odpowiedzialny za ten ewenement architektoniczny. Polska strona obarczała winą słowackich pielgrzymów i wskazywała usunięcie religijnego symbolu. Faktem jest, że na pewno łatwiej było (jest) krzyż zamocować niż go zdjąć. W świetle wydarzeń po sprawie Soile Lautsi Albertyn i rzekomym niszczeniu korzeni europejskiej kultury przez wiadome siły, należałoby może, szczególnie w Polsce, spojrzeć inaczej na "krzyżowanie" Rysów. Przede wszystkim, nikt nie może bezkarnie powiedzieć, że ustanowiony krzyż był aktem wandalizmu. Krzyż jest święty i stanowi podstawę wszelkiego ludzkiego działania. |
Anachronizm oskarżenia o apostazję - Amil Imani (18-02-2010) |
Apostazja lub formalne
wyrzeczenie się religii - już jest karana w Iranie śmiercią. Obecnie jednak Iran
chce włączyć karę śmierci za apostazję do kodeksu karnego.
Kto jest apostatą według tego ustawodawstwa? Każdy człowiek, nie tylko Irańczyk,
urodzony w muzułmańskiej rodzinie; także, każdy nawrócony na islam, który go
porzuca. Wystarczy, że jedno z rodziców jest muzułmaninem w momencie poczęcia,
by dziecko na zawsze należało do islamu. Islam jest ummahist. Islam nie
uznaje narodowości i granic państwowych. I ci islamscy fanatycy muszą być
traktowani poważnie. Z pewnością są żądni krwi - szczególnie krwi niewiernych i
apostatów. |
Pascalowska: Wiekuista cisza tych nieskończonych przestrzeni - Łukasz Kubasiewicz (18-02-2010) |
Dzisiejszy człowiek, mimo iż zyskuje coraz większą świadomość praw
rządzących wszechświatem, wciąż, z mniej lub bardziej przemyślanych powodów,
poddaje się wkodowanemu w geny przekonaniu o istnieniu wyższych,
nadprzyrodzonych sił. Ludzka natura pozwala, by mimo braku dowodów, można było
zwyczajnie chcieć wierzyć, i poprzez owo chcenie, naprawdę odczuwać jakąś
wyższą, duchową więź z Bogiem. Tak jednak jak ja chciałbym by czytającej moje
słowa osobie, towarzyszyła w tej niewdzięcznej czynności melodia, którą słyszę
spoglądając w piękno znaczących niebo gwiazd Drogi Mlecznej, co zweryfikuje na
niekorzyść moich chęci natura, tak chciałbym również by zweryfikowała ona w
każdym z ludzi hamującą jego rozwój wiarę, przynajmniej tę w najprostszej
formie, przyjmowaną na słowo, zanieczyszczoną domieszkami pozbawionej dobra,
właściwej wszelkim świętym księgom, pseudo-moralności. |
Walentynki po saudyjsku - (17-02-2010) |
W Walentynki saudyjska policja religijna wzmogła swoją
obecność w całym kraju, szczególnie w pobliżu kwiaciarni i sklepów z upominkami
nie dopuszczając, by ludzie kupowali przedmioty związane z tym świętem.
Ta polityka, zastosowana także w ubiegłych latach, spowodowała debatę w prasie
saudyjskiej. Jedni potępiali i wyśmiewali obyczaj obchodzenia Walentynek,
nazywając go głupim i obcym kulturze saudyjskiej, inni sprzeciwiali się
zakazowi, nazywając go niewłaściwym i prymitywnym lub przedstawiając go jako
pogwałcenie wolności jednostki. Niektóre artykuły nawoływały także do
ustanowienia międzynarodowego święta poświęconego miłości i przyjaźni lub do
ustanowienia saudyjskiego święta równoważnego z Walentynkami. |
Oświadczenie w sprawie Gita Sahgal vs Amnesty International - (17-02-2010) |
My, Algierczycy, ofiary, rodziny i przyjaciele ofiar
przemocy i gwałtów fundamentalistów w Algierii dziękujemy i wyrażamy uznanie za
odwagę ujawnienia ideologicznego łączenia obrony praw fundamentalistów z
nadawaniem im legitymacji i statusu obrońców praw oraz oferowaniem im platformy
politycznej. Gwałty dokonane w naszym kraju przez zbrojne grupy fundamentalistów
zwracały rażąco mało uwagi (mimo dokumentacji i świadectw dostępnych dla
głównych organizacji praw człowieka) i ich ofiary były na ogół pozostawione
bez obrony, podczas gdy wszelkie pogwałcenia praw przez Państwo wobec
fundamentalistów było naświetlane i podejmowano obronę ich praw człowieka,
wielokrotnie potępialiśmy to odmienne traktowanie ofiar naruszeń praw człowieka
- na próżno. |
Uciszanie sumienia - Christopher Hitchens (17-02-2010) |
Ta organizacja jest drogocenna dla mnie i dla milionów innych ludzi, włącznie z
wielu tysiącami mężczyzn i kobiet, którzy byli i są więzieni i maltretowani z
powodu swojej odwagi jako dysydenci, i którzy odzyskali wolność dzięki
niestrudzonej pracy Amnesty International. Tak więc informacja o jej degradacji
i polityzacji oznacza informację o kryzysie moralnym, który ma globalne
konsekwencje. |
Filozofia neopozytywizmu - Daniel Krzewiński (17-02-2010) |
Filozofia
neopozytywizmu jest szczególnym poglądem na poznanie i filozofię, a także na
zespół postulatów na temat sposobu uprawiania nauki. Jej korzenie sięgają do starożytności
(Protagoras, epikurejczycy), jednak za głównych jej prekursorów uważa się
G. Berkeleya, D. Hume'a, J. St. Milla, E. Macha i R. Avenariusa. W niektórych
kwestiach neopozytywiści XX w. tylko częściowo zmienili rezultaty, do jakich
doszli angielscy empiryści XVIII w.. Ogólne założenia i nastawienie badawcze
neopozytywistów wywarły duży wpływ na rozwój polskiej filozofii okresu
międzywojennego, a w konsekwencji także na lata powojenne. |
Nazistowska propaganda dla arabskiego świata - Soha ElSaman (16-02-2010) |
Jeffrey Herf, profesor współczesnej historii Europy na University of Maryland, College
Park, napisał niedawno książkę Nazi Propaganda for the Arab World,
opublikowną przez Yale University Press. W 2006 r. opublikował książkę The Jewish Enemy: Nazi Propaganda during World War II and the Holocaust. Egipska dziennikarka,
Soha ElSaman, przeprowadziła rozmowę z Herfem dla egipskiego dziennika "Al-Masry
Al-Youm", żeby przedyskutować jego najnowszą publikację. |
Historia pewnego złudzenia. Gułag w oczach Zachodu - Marcin Punpur (16-02-2010) |
23 maja 1944 roku wiceprezydent USA
Henry Wallace wybrał się na Kołymę - zespół łagrów sowieckich, znany z tego, że
niewielu było dane go przeżyć. Po powrocie do
USA, w książce Soviet Asia Mission pisał: "Naród rosyjski i amerykański
instynktownie lubią się nawzajem. Ani Rosjanie, ani Amerykanie nie chcą
posługiwać się nowoczesną techniką jako narzędziem wojny. Pragną jedynie
podnosić swój poziom życia i nie chcą eksploatować innych narodów".
Jak to możliwe, że wiceprezydent (z prezydentem wcale nie było lepiej)
najpotężniejszego państwa na świecie tak łatwo dał się nabrać sowieckiej
propagandzie? Co skłoniło tysiące innych by uwierzyć w mit ojczyzny proletariatu
i zanegować brutalną prawdę o jego ciemnej stronie? Odpowiedzi na te i inne
pytania dostarcza znakomita książka polskiego uczonego, wykładającego w Stanach
- Dariusza Tołczyka pod tytułem Gułag w oczach Zachodu. |
Uśmiech kretyna - Dorota Zdrojewska (15-02-2010) |
Słabość, której zdarzyła się pomyłka szukała winnego. Strach zmuszał słabość do
skrycia się za wielkim i silnym winnym, ale żeby mogła zrzucić na niego winę,
winny musiał być silny i wielki, tak, aby słabość mogła oczyścić swe sumienie
przekonaniem, że przeciwko takiemu silnemu winnemu nikt i nic nie miałoby szans,
winy więc praktycznie nie ma. Wtedy staje się uzasadniona próba odrzucenia
odpowiedzialności i konsekwencji. Można winnym zrobić ciało z jego potrzebami,
można w ogóle wyolbrzymiać wszystkie napotykane przeszkody: te które się
przeszło, aby podnieść rangę swego działania i nadać mu znamiona zwycięstwa, te
których nie udało się usunąć, wyolbrzymić tak, aby porażka człowieka nie
umniejszała. |
Dinozaury w technikolorze (ring wolny) - Ed Yong (15-02-2010) |
Technikę wyciągania kolorów ze skamieniałych
melanosomów jako pierwszy opracował Jakob Vinther z Uniwersytetu Yale. Użył jej do pokazania, że pióra ptaków pochodzące z okresu kredy mają prawdopodobnie czarne i białe paski, a następnie, że inne skamieniałe pióra mają opalizujący, szpakowaty połysk. Były to jednak przyczynkowe publikacje, nawet ubiegłotygodniowa publikacja o kolorach Sinosauropteryxa oparta była na badaniu fragmentów jednego osobnika. |
Cherie Blair - sędzia religijny, ale nie sprawiedliwy - Anthony C. Grayling (14-02-2010) |
Jako prawnik pani Blair powinna być w stanie odróżnić niedopuszczalne następstwo wydawania łagodniejszych wyroków wierzącym dlatego, że są wierzącymi; z czego wynika, że niewierzący powinni otrzymywać mniej łagodne wyroki. Gdyby wydając wyrok na osobę, o której wiedziałaby, że jest niereligijna, powiedziała - dwukrotnie - "Zastosuję pełną karę przewidzianą prawem w oparciu o fakt, że nie jest pan osobą religijną" zasługiwałaby na nie mniejsze oburzenie, niż to, które wywołała, z tej prostej przyczyny, że jest to logiczna odwrotność tego, co rzeczywiście powiedziała, i byłoby to równie nieakceptowane. |
A co z twoimi przodkami, bezbożniku? - Norbert Paprocki (14-02-2010) |
Czy zostając ateistą
automatycznie wyrażam brak
szacunku dla moich przodków? Jest to dość kłopotliwa kwestia, ponieważ tak
właśnie sugerują ateistom wierzący członkowie ich rodzin, co często
sprawia wrażenie emocjonalnego szantażu, może nie perfidnego, ponieważ nie kryje
się za tym głęboka refleksja, ale jednak szantażu. Warto powiedzieć głośno, że niewiara nie ma nic wspólnego z brakiem
szacunku wobec wierzących - czy to z rodziny, czy spoza jej kręgu. |
Duchowość ateisty - Andrzej Koraszewski (13-02-2010) |
Czy ateiści posiadają duchowość? Głowił się nad tym niejaki "malok" w komentarzach do jednego z naszych artykułów, ale nie on jeden. Na różnych spotkaniach zadawano mi to pytanie i troszkę dziwiono się, kiedy prosiłem o definicję duchowości. Duchowość wydaje się implikować duszę. W paszporcie takiej rubryki nie ma, ale gdyby była, to w moim należałoby wpisać: brak. Czy może być jednak duchowość bezduszna? U ateisty świadomość jest, a duszy nie stwierdzono. Co więcej ma on/ona i do duszy wierzącego podejście sceptyczne przechodzące w ironiczne, czy zgoła kpiarskie. Owszem były prowadzone różne poszukiwania i pomiary, ale nie przyniosły żadnych rezultatów. |
Bo niewiele trzeba - Maciej Bandur (13-02-2010) |
Panslawizm? Słowianie jako "naród wybrany"?
Słowiańska religia narodowa, chramy stawiane na każdym kroku, dzieci wychowywane
w duchu słowiańskich wierzeń, wyprawy (krucjaty, święta wojna) przeciw "poganom"
w imię Światowida? Oczywiście historia alternatywna nie jest taka prosta, na
taki przebieg wydarzeń musiałoby się złożyć całe mnóstwo innych czynników. Ale
kto wie jak wiele brakowało. To samo odnosi się do wierzeń germańskich,
celtyckich, helleńskich i każdych innych, które również mogą się szczycić
wielowiekową tradycją i wpływami. |
Słynny filozof i laureat Nagrody Templetona: nauka = wiara - Jerry Coyne (12-02-2010) |
Naukowcy czasami polegają na intuicji. I przypuszczam, że można w
niektórych wypadkach użyć słowa "wiara". Einstein na przykład myślał, że jego
teoria względności jest prawdziwa po prostu dlatego, że musi być
prawdziwa: w jakiś sposób wiedział, że jego piękne równania przedstawiają stan
wszechświata. Ale co rozumiemy tutaj przez "wiarę"? W wypadku Einsteina - lub
Darwina - ich "wiara" znaczyła zaufanie, że ich przeczucie jest poprawne. Taylor i Vernon jednak chcą, byśmy przyjęli "wiarę" w innym, religijnym, sensie
tego słowa: wiarę w Boga, w siły nadprzyrodzone i w rzeczy, których nie można
zweryfikować empirycznie. Ufając, że czytelnik nie zauważy tego szalbierstwa,
oznajmiają, że naukowcy - tak jak wierzący - mają rozbłyski wiary. |
Konie, Konie, Konie!!! - Krzysztof Pochwicki (12-02-2010) |
Jakiś czas temu
popełniłem tekst o koniach. Bez głębszej przyczyny, ukrytego zamiaru; taki
nastrój widać miałem. Na wstępie zaznaczam, że koniarzem nie jestem i być nim
nie zamierzam, stąd też poważniejszych aspiracji na nieomylność w tym temacie
nie mam. Zarazem przyznam, że mylić się nie lubię. To cecha zodiakalnych baranów
(baran też ssak kopytny, aczkolwiek w przeciwieństwie do konia - parzysto).
Zgadzam się natomiast z opinią, że koń jest pięknem roślinożernym, tak jak
kot jest wariacją piękna w wersji mięsożernej. |
Komentarz Amnesty International - (11-02-2010) |
Po publikacji artykułu pt. "Amnesty
International i Cageprisoners" rzeczniczka Polskiej Sekcji Amnesty
International,
Aleksandra Minkiewicz przesłała komentarz, który publikujemy poniżej wraz z
odpowiedzią redakcji. Aleksandra Minkiewicz pisze m. in.:"Amnesty International całkowicie nie zgadza się
z tezą zawartą w artykule: "Amnesty International is 'damaged' by Taliban link"
opublikowanym przez "The Sunday Times" na podstawie zarzutów Gity Sahgal.
Zarzuty, jakoby organizacja była powiązana z talibami poprzez swoją współpracę z
byłym więźniem Guantanamo Moazzamem Beggiem, nie są oparte na faktach." |
Czy nauka jest oparta na wierze? - Victor J. Stenger (11-02-2010) |
Nauka nie czyni żadnych założeń o "racjonalności"
rzeczywistego świata. Po prostu stosuje racjonalne metody zdobywania danych i
ich analizy, trzymając się pewnych reguł, żeby zapewnić, iż dane są tak wolne od
błędu jak to możliwe, i sprawdzając logikę modeli, żeby się upewnić, iż są
wewnętrznie spójne. Jedyną alternatywą jest irracjonalność - pełne błędów dane
oraz wewnętrznie sprzeczne modele. |
Agnostyk o duszy - Janusz Popowski (11-02-2010) |
Dla praktycznych celów tego artykułu
postąpimy okrutnie i przyszpilimy tego wyjątkowego motyla, aby mu się przyjrzeć
tylko pod jednym kątem. Naszego motyla nazwiemy duszą metafizyczną, a więc
nieśmiertelnym autonomicznym bytem, realnie istniejącą esencją osobowości
człowieka, zdolną do przetrwania, mimo zakończenia życiowej aktywności ciała.
Jakakolwiek dokładniejsza charakterystyka duszy w tym momencie narzucałaby
przedwcześnie określony pogląd, gdy tymczasem podane wyżej określenie może mieć
zastosowanie do większości znanych koncepcji duszy. |
Złożoność wyjaśniona. Część 14 - Vinod K. Wadhawan (10-02-2010) |
Ewolucja
żywych istot doprowadziła do olbrzymich ilości porządku i złożoności. Czy sam darwinowski
dobór naturalny może wyjaśnić to uporządkowanie? Prawdopodobnie nie. Musimy
także wziąć pod uwagę wewnętrzną tendencję wszystkich adaptacyjnych systemów
złożonych do przesuwania się w kierunku stanów samoorganizacji
optymalnego porządku. Złożoność, biologiczna i inna, prosperuje najlepiej na
"krawędzi chaosu", a tam właśnie zazwyczaj działają siły ewolucyjne. Dynamika
złożoności na krawędzi chaosu idealnie nadaje się do ewolucji, która nie niszczy
samoorganizacji. |
Wojna końca świata - Mariusz Agnosiewicz (10-02-2010) |
Brazylijskie wojny religijne (1893-1916) po ustanowieniu świeckiej republiki (1889), często pod wodzą samozwańczych proroków i mesjaszów, pochłonęły dziesiątki tysięcy ofiar i wycisnęły piętno w pamięci historycznej Brazylijczyków, pod pewnymi względami podobne do tego, jakie w Hiszpanii pozostawił po sobie katolicki totalitaryzm Francisco Franco (1936-1975). W przeciwieństwie jednak do rebelii Franco, który na gruzach obalonej republiki stworzył przy pomocy papieża opresywny reżim religijny, religijne bunty antyrepublikańskie w Brazylii nie doprowadziły do jej obalenia. |
/^~- Baza intelektualna polskich racjonalistów -~^\ {- www.racjonalista.pl * www.therationalist.eu.org -} [ info@racjonalista.pl webmaster@racjonalista.pl ] \_.= European forum for reason and rationality =._/ |