Prof. Adam Gierek, inżynier, wynalazca, eurodeputowany
Dziś mija 8. rocznica portalu Racjonalista.pl. Racjonalista nieustannie zwiększa swoje znaczenie w polskiej cyberprzestrzeni. Spośród wszystkich odwiedzin serwisu od jego powstania (ponad 22 mln), ponad jedna trzecia miała miejsce tylko w ostatnim roku.
Jeszcze bardziej dynamicznie rysuje się rozwój PSR, które właśnie obchodzi 3 lata od swej inauguracji 11 marca 2005 roku. W ostatnim jednak roku zwiększyło liczbę swoich członków o ok. 50% i wszystkie najważniejsze inicjatywy podjęte zostały właśnie w ostatnim roku.
Portal Racjonalista wraz z Polskim Stowarzyszeniem Racjonalistów coraz efektywniej współkształtują polski racjonalizm i laicyzm. Oczywiście wszystko to jest imponujące, lecz w wartościach bezwzględnych nie oszałamiające, gdyż w Polsce bardzo niewiele jest osób, które angażują się w cokolwiek poza społecznym minimum: pracą zawodową oraz najbliższą rodziną (czasami nawet tylko w jedną z tych sfer). Nie jest więc tak, że stworzy się dobry projekt i włączają się w nie szerokie rzesze. Rozwijanie tego projektu to na ogół mozolny proces wyłuskiwania i odnajdywania jednostek gotowych do nadania większego sensu swojemu życiu poprzez ponadklanowe zaangażowanie, w "Coś".
Mam nadzieję, że coraz efektywniejsze, efektowniejsze i zróżnicowane plony portalu i stowarzyszenia racjonalistów będą skłaniały kolejne jednostki do włączenia się do naszych zespołów. Stoi przed Wami otworem redakcja Racjonalisty, zarząd PSR, ośrodki lokalne naszego stowarzyszenia... Pisz: info@racjonalista.pl lub psr@racjonalista.pl
Traktat ateologiczny
Wydany w 2005 r. Traktat ateologiczny jest manifestem nowoczesnego ateizmu, po Bogu urojonym Richarda Dawkinsa jest kolejnym dziełem ateistycznym o międzynarodowej sławie. Bóg urojony napisany został przez naukowca, Traktat ateologiczny - przez filozofa, który uważa się za racjonalistę. Dzieła te więc świetnie się uzupełniają. Obu pozycjom w Polsce (wyd. CiS oraz PIW) patronuje portal Racjonalista.pl.
Autor odwołuje się do Oświecenia, lecz nie jest to oczywiście dzieło, które jest wtórne wobec oświeceniowych krytyków religii. Onfray odrzuca ateizm zajmujący się jedynie destrukcją, krytyką i antyklerykalizmem. Kładzie fundamenty pod nową dyscyplinę filozoficzną, a zarazem nowy sposób życia – ateologię, która oznacza świadomy, pogodny, radykalny i zaangażowany społecznie ateizm.
Jak pisze M. Kwaterko: "Pogląd, że myśliciel powinien jakoby zachowywać w życiu choćby elementarną zgodność z myślami, które publicznie formułuje, uchodzi za cokolwiek staroświecki i niestosowny. Tuzy francuskiej filozofii mogłyby zapewne darować nieokrzesanemu prowincjuszowi takie niewczesne sądy, gdyby nie fakt, że autor 'Traktatu ateologicznego' stał się najpoczytniejszym z żyjących francuskich myślicieli. Jego książka rozeszła się w samej Francji w ponad trzystutysięcznym nakładzie i szybko doczekała się tłumaczeń na dziesiątki języków".
Nasi wierzący przyjaciele już nerwowo przebierają nogami...
Traktat ateologiczny w Księgarni Racjonalisty
Patronujemy poza tym...
Portal Racjonalista.pl jest patronem medialnym IV Festiwalu Nauki w Dąbrowie Górniczej w dniach 10-16 marca 2008. Czytaj więcej...
Portal Racjonalista.pl oraz Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów są patronem medialnym książki Burtona Guttmana - EWOLUCJONIZM. Jest to triumfalna opowieść o sile współczesnej nauki, o wnikliwej i twórczej ludzkiej inteligencji, która zdołała odkryć sekrety biologii i geologii na podstawie złożoności komórek i warstw skalnych na Ziemi.
Jak pisze o tej książce profesor biologii Uniwersytetu w Stanford, Paul R. Ehrlich: "W epoce w której zrozumienie przez obywateli procesów, które doprowadziły do stworzenia ludzkich istot jest niezmiernie ważne. Ewolucja - co warto wiedzieć pełni rolę potężnego edukacyjnego narzędzia. Każdy powinien wiedzieć to, co zawiera ta książka".
W Polsce nie ma wielkich sporów między ewolucjonistami i kreacjonistami, ale nie znaczy to, że ewolucjonizm ma się świetnie w wymiarze społecznym. Jeśli nawet wśród czytelników Racjonalisty jedynie niewiele ponad jedna czwarta czytelników (jak sugeruje ostatnia sonda) - ma dużą wiedzę o ewolucjonizmie, to poziom świadomości ewolucyjnej w całym społeczeństwie musi być żenująco niewielki.
Publikacja wydana przez Centrum Kształcenia Akademickiego wychodzi na przeciw temu problemowi.
Ewolucjonizm w Księgarni Racjonalisty
Racjonalista i PSR w Naszej Klasie
Dla zwiększenia popularności naszych inicjatyw oraz w celu lepszej integracji naszego środowiska założyliśmy "racjonalistyczny profil" w Naszej Klasie. Zachęcamy naszych współpracowników, członków i sympatyków do wpisywania się: http://nasza-klasa.pl/profile/11003217
Konkursy
Konkurs na pracę o ewolucjonizmie nie został rozstrzygnięty z powodu braku zgłoszonych prac.
Nagrody książkowe ufundowało wydawnictwo CKA oraz CiS.
Ogłaszamy konkurs na pracę magisterską związaną z ateizmem, racjonalizmem, wolnomyślicielstwem, humanizmem. Oczekujemy na Wasze zgłoszenia. Przewidujemy atrakcyjne nagrody!
Poszukujemy...
Racjonalista poszukuje:
Jeśli chcesz zająć się którąś z tych rzeczy w Racjonaliście napisz do nas: info@racjonalista.pl
Racjonalistyczne E-Kartki
Pod adresem http://www.racjonalista.pl/index.php/s,56 dostępne są wirtualne kartki naszego serwisu. W miarę pojawiania się nowych zasób będzie uzupełniany.
Autorami pierwszych są Agnieszka Zakrzewicz oraz Piotr Radziwoń.
Ateiści wyróżnieni
W ubiegłym roku w Gdańsku wyróżniono sztukę naszego autora Wojciecha Hawryluka pt. Ateiści. Teraz laur powędrował do dziennikarki, która pisała o rozkwitającym w Polsce ruchu ateistycznym. Małgorzata Święchowicz z "Gazety Pomorskiej", bo o niej mowa, zdobyła nagrodę dla dziennikarzy lokalnych za najlepszą publicystykę ubiegłego roku dzięki reportażowi "Siła niewierzących". Serdecznie gratulujemy Autorce i zachęcamy innych do podejmowania tematów pokrewnych. Mniej kruchtowości w dziennikarstwie!
DKF Racjonalistów
Oto nasza czołówka: http://pl.youtube.com/watch?v=oJrW6kSS7zY
Wykonanie: Szymon Gdula, Ewelina Podsiad i Łukasz Dąbrowiecki (krakowski team PSR)
Podsyłajcie nam propozycje do racjonalistycznej listy filmowej...
Dostępne są już polskie napisy (opracowanie: Małgorzata Koraszewska i Tomasz Kalwasiński) do drugiej części wykładów Richarda Dawkinsa - Dorastać we Wszechświecie. Episode 2: Designed and Designoid Objects. Ściągnij napisy: www.racjonalista.pl/xpliki/guitu_ep2.zip
Lista Ateistów
Po raz drugi niektórzy wikipedyści próbowali doprowadzić do usunięcia hasła o Liście ateistów z Wikipedii. Na szczęście i tym razem usunięcie hasła się nie powiodło i umocniło ono swoją pozycję w Wikipedii (więcej było za pozostawieniem).
Tymczasem na naszą Listę wpisało się już poprawnie ponad 11 tys. osób.
Swoje nazwisko można dodać tutaj.
Inne
Zmianie uległ pkt 18 regulaminu publikacji. Współpracowników prosimy o zapoznanie się z jego postanowieniami.
7 marca miało miejsce inauguracyjne zebranie ośrodka łódzkiego PSR, w którym udział wzięło ok. 35 osób.
8 marca w Gdańsku miał miejsce trzeci z kolei ślub humanistyczny, który zawierał także elementy myśli buddyjskiej.
W najbliższym czasie przewidujemy spotkania inauguracyjne w:
Inne spotkania ośrodków lokalnych PSR:
Stałe dyżury w siedzibie głównej PSR przy ul. Koszykowej 24/1 w Warszawie:
W naszej Galerii w ostatnim czasie doszło kilkadziesiąt zdjęć z oddziału krakowskiego, z jego spotkań, DKFu, spotkania młodych racjonalistów. Galeria PSR liczy już 1380 zdjęć. Zobacz: galeria.racjonalista.pl
Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów popiera inicjatywę Fundacji Praw Podstawowych ws. Karty Praw Podstawowych: http://www.kartaprawpodstawowych.org.pl
PSR Blisko Ciebie
Warszawa: Zebranie PSR Warszawa 20.02.2008
Poznań: Spotkanie - 26.02.08
Trójmiasto: Akademia Wolnej Myśli nr 3 - KOLPORTAŻ
Trójmiasto: Lutowe spotkanie
Warszawa: Relacje ze spotkania
Forum dyskusyjne PSR
Zmiany
we władzach i inne komunikaty bieżące
Spotkanie sympatyków w Walbrzychu
PSR Bydgoszcz
PSR ŁÓDŹ
Składki
Dyżury PSR
Zrzeszenie racjonalistów czyli kogo?
Spotkanie PSR Wrocław
5.03.2008 Zbranie PSR Warszawa
Rozwój PSR
Racjonaliści w USA
Spotkanie ośrodka poznańskiego PSR
Jeszcze raz o zmianie art 196 KK
Zebranie PSR Warszawa
Ośrodki PSR
DKF Racjonalista.pl
1% podatku
Racjonalistyczny Klub Filmowy
Spotkanie ośrodka wrocławskiego
Rozumna szkoła
Ośrodek trójmiejski
Racjonaliści o GMO - (03-03-2008) |
PSR popiera wprowadzenie GMO zarówno do handlu, jak i do produkcji nie dlatego, że możemy na tym zyskać, ale z tego prostego powodu, że jest to racjonalne. |
Apel laicki z okazji wizyty papieża we Francji - (23-02-2008) |
Uważamy za bardzo ważne potwierdzenie zasad laickości. W tym celu francuskie organizacje członkowskie IHEU występują do wszystkich środowisk laickich z propozycją zorganizowania 1 czerwca w Paryżu międzynarodowej inicjatywy laickiej z trzema postulatami: Sprzeciwu wobec finansowania działalności religijnej ze środków publicznych! Poparcia dla laickości w Europie! Poparcia dla rozdziału religii od państw! |
Konferencja Organizacji Wyzwolenia Kobiet (OWL) - Azar Majedi (22-02-2008) |
W świetle ofensywy ruchu islamistów
przeciwko prawom i życiu kobiet, i to nie tylko w krajach rządzonych przez
islam, ale także na Zachodzie, oraz nasilającej się kampanii promocji prawa szariatu,
OWL uważa, że istnieje nagląca potrzeba zmobilizowania sił w skali
globalnej, by przeciwstawić się politycznemu islamowi i propagować sekularyzm
w celu chronienia praw i bezpieczeństwa kobiet. |
Zapytanie o apostazję - list do Kurii Warszawskiej - (20-02-2008) |
Uprzejmie prosimy o udzielenie odpowiedzi na powyższe pytania, które trapią niewierzących pozostających formalnie wśród członków Kościoła. Nie ukrywamy, że zależy nam na tym, aby uciążliwości proceduralne dla osób zainteresowanych dokonaniem aktu apostazji były jak najmniejsze, aby sama apostazja była jak najprostsza, biorąc pod uwagę zwłaszcza fakt, iż przyjęcie w poczet członków Kościoła na ogół dokonywało się bez zgody samych zainteresowanych. Uciążliwa i nieprzyjazna procedura jest przez wielu niewierzących odbierana jako naruszenie wolności sumienia. |
Regulamin Głównego Sądu Koleżeńskiego - (20-02-2008) |
20 lutego 2008 r. Zarząd Główny PSR w konsultacji z Głównym Sądem Koleżeńskim na podstawie statutu uchwalił regulamin Sądu, uszczegółowiający w stosunku do statutu postępowanie przed sądem koleżeńskim Stowarzyszenia |
Na humanistyczną tacę? - Nina Sankari (13-02-2008) |
Chcę otworzyć debatę na temat przyszłości ceremonii humanistycznych w Polsce, bo są, moim zdaniem, sprawy, które należy rzetelnie rozważyć z punktu widzenia racjonalisty właśnie. Przede wszystkim chciałabym zadać pytanie o docelowy status prawny ceremonii humanistycznych. Po drugie, interesuje mnie rola PSR w tych ceremoniach. Po trzecie - i chyba najważniejsze - należałoby się zastanowić, czy humanistyczne ceremonie będą służyć idei świeckiego państwa, czy też, przeciwnie, mogą zaszkodzić i tak już mocno nadwątlonemu rozdziałowi Kościoła od państwa w Polsce. |
Po co nam apostazja? - Joanna Jakubowska, Mariusz Agnosiewicz (13-02-2008) |
Po sukcesie Internetowej Listy Ateistów i Agnostyków zorganizowanej przez PSR, czas na dalszy etap ruchu na rzecz ateistycznego coming out w Polsce. Czas na apostazję. Jeśli przyjmiemy ostrożnie, że wśród polskich niewierzących jest 37% potencjalnych apostatów, w większości takich, którzy dopiero przymierzają się do apostazji, to jest to liczba spora, która może w przyszłości zaowocować rosnącym ruchem apostatycznym w Polsce. Czyli ruchem osób chcących dobitnie werbalizować i wyrażać swój sprzeciw wobec religii lub Kościoła. PSR chce aktywnie rozwijać i wspierać ten ruch, który uznajemy za doniosły. Myślę, że mamy argumenty na to, że apostazja nie jest bynajmniej stratą czasu. |
Dzień Darwina: święto ewolucjonizmu - (04-02-2008) |
Dzień Darwina to święto ewolucjonizmu. Racjonaliści świętują oczywiście nie poprzez bicie pokłonów przed ołtarzem Darwina, lecz przez popularyzację nauki, darwinizmu i dorobku Ojca ewolucjonizmu. Racjonaliści stworzyli święto ewolucjonizmu po to, aby efektywniej docierać z ewolucjonizmem pod strzechy, aby skuteczniej przebijać się przez gruby mur przesądów i obojętności. |
Za ślub humanistyczny… do więzienia - Maciej Psyk (06-02-2008) |
Ludziom, którym religijnie prano mózgi od kołyski, trudno jest przestawić się na zaakceptowanie, że nie tylko wydarzenia religijne mają prawo do ceremoniału i że on sam nie musi być z definicji czymś o charakterze religijnym. Czy czynnością religijną jest parapetówka, albo oblewanie zdobycia dyplomu? Nie widzę nic dziwnego w celebrowania w sposób wyszukany, poetycki, wzniosły ważnych wydarzeń w naszym życiu. Reakcja wielu na ślub humanistyczny nie różni się od trzęsienia ziemi wywołanego "Sztuką kochania" Michaliny Wisłockiej czy szokiem telewizyjnych reklam podpasek w roku 1990. |
Humanizm w europarlamencie - (04-02-2008) |
Z inicjatywy eurodeputowanego Adama Gierka, Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów rozesłało w pięciu wersjach językowych e-maile z apelami do ponad dwustu eurodeputowanych w sprawie zaproszenia do Parlamentu Europejskiego - obok przywódców religijnych - przedstawiciela środowiska humanistycznego - Davida Pollocka, przewodniczącego Europejskiej Federacji Humanistycznej, w ramach odbywającego się w 2008 r. Europejskiego Roku Dialogu Międzykulturowego. Na nasz apel odpowiedzieli jak dotąd Elena Valenciano (Hiszpania), Richard Corbett (Anglia), Józef Pinior (Polska), David Martin (Szkocja). |
Ślubowali sobie... wolność - (20-02-2008) |
Ona: nonkonformistka, feministka i ateistka. On: racjonalista, deista, który odrzucił wiarę i odłączył się od Kościoła. Ślubować chcieli sobie i wobec siebie, nie przed Bogiem. Że będą szanować swoją wolność, przestrzeń, że będą kochać się miłością rozumną i że zawsze będą ze sobą mimo ewentualnych przeciwieństw i pokus. 9 lutego jako druga para w Polsce wzięli ślub humanistyczny. |
Traktat ateologiczny - Michel Onfray (11-03-2008) |
Póki religia pozostaje sprawą prywatną, nic mi do niej, uważam ją za zwykły zlepek nerwic, psychoz i innych osobistych przypadłości. Mój ateizm budzi się z letargu wówczas, gdy ktoś próbuje zorganizować życie innym na podstawie własnych psychopatologii. Między osobistą trwogą egzystencjalną a władzą nad ciałem i duszą innych ludzi rozciąga się obszar, gdzie czają się metafizyczni rozbójnicy, czerpiący profity z duchowej i intelektualnej nędzy swych bliźnich. Pod pretekstem obrony laickości proklamuje się dziś, że wszystkie dyskursy mają jednakową wartość: błąd i słuszność, prawda i fałsz, wywód logiczny i fantazjowanie. Mit i bajki znaczą tyle samo co rozum. Otóż dyskursy nie mają jednakowej wartości: dyskurs nerwicy, histerii i mistycyzmu wywodzi się z innego porządku niż dyskurs pozytywizmu. Czy winniśmy zachować neutralność? Nie sądzę... |
Traktujmy dowody poważnie - Alan Sokal (10-03-2008) |
W Wielkiej Brytanii rząd wprowadza obecnie standardy kompetencji w homeopatii,
aromaterapii, refleksologii i innych "alternatywnych" terapiach, żeby
uchronić społeczeństwo przed niedostatecznie wykwalifikowanymi specjalistami. Na
pierwszy rzut oka brzmi to sympatycznie. Co jednak dokładnie znaczy
"kompetencja" w dziedzinie pseudomedycyny, która nigdy nie dowiodła, że
jest skuteczna powyżej efektu placebo? Może w następnej ustawie Narodowa Służba
Zdrowia wprowadzi upuszczanie krwi i trepanacje, należycie zagwarantowane dzięki
standardom kompetencji ich wykonawców. |
Zaprojektowany wszechświat? - Steven Weinberg (10-03-2008) |
Z religią lub bez religii dobrzy ludzie zachowują się dobrze, a źli ludzie potrafią
czynić zło; potrzeba jednak religii, żeby dobrzy ludzie czynili zło. Z
e-maila od American Association for the Advancement of Science dowiedziałem się,
że celem tej konferencji jest konstruktywny dialog między nauką a religią.
Jestem całym sercem za dialogiem między nauką a religią, ale nie za
dialogiem konstruktywnym. Jednym z wielkich osiągnięć nauki jest - nie tyle
uczynienie wiary religijnej niemożliwą do zaakceptowania dla inteligentnych ludzi,
ale przynajmniej umożliwienie im bycie niereligijnymi. Nie powinniśmy z tego
rezygnować. |
Idy marcowe - Andrzej Koraszewski (10-03-2008) |
Byłem już wówczas po studiach, studenckie wiece oglądałem z boku, ze
zdumieniem obserwowałem społeczeństwo, w którym bez trudu udało się obudzić
najgorsze instynkty. Wyjeżdżały tysiące ludzi, nie słyszałem ani o jednym celniku, który okazałby ludzkie uczucia i nie chciał dorobić się na
takiej wspaniałej okazji. Nie znaczy to, że nikt w całym społeczeństwie nie
zachowywał się przyzwoicie. Wielu ludzi miało nie tylko poczucie niesmaku i
obrzydzenia, ale i nie obawiało się okazywać sympatii i pomagać. |
Kabała a sufizm - Ilona Wojtarowicz (10-03-2008) |
Zarówno mistyka muzułmańska, jak i żydowska, mają oczywiście wspólne podłoże: silne doświadczenie Boga i szeroka gama potężnych emocji i uczuć, które temu towarzyszą, jak również medytacja, kontemplacja Imion Boskich, potrzeba posiadania swojego Mistrza czy autorytet świętych ksiąg. Oczywiście forma jest w każdym z nich różna, dostosowana do specyfiki symboliki, doktryny, czy historii obu mistycyzmów. Sufizm to przede wszystkim emocjonalność, egzaltacja, poetyckość, oddanie się Bogu w całości. Kabała z kolei, to tradycja, obiektywizacja, bogata oprawa teoretyczna, oddanie Bogu, ale o charakterze bardziej dialogicznym, intelektualnym. |
Destrukcyjne sekty czy nowe ruchy religijne? Problem metodologiczny - Piotr Szarszewski (10-03-2008) |
Prezentacja instrumentów badawczych stworzonych w celu wprowadzenia dystynkcji
między wspólnotami zdrowymi a tymi, które szkodliwie oddziaływają na swoich
członków i społeczeństwo wyraźnie unaocznia, iż prostego, uniwersalnego
narzędzia po prostu nie ma i najprawdopodobniej nigdy nie będzie. Poziom
skomplikowania i zmienność rzeczywistości wyklucza a priori jego
skonstruowanie. Dlatego też należy zgodzić się, iż
opiniując jakąkolwiek wspólnotę religijną trzeba przedsięwziąć szereg
działań nakierowanych na dogłębne jej poznanie. Dopiero wówczas wydany osąd może być uznany za
stosunkowo miarodajny i wiążący. |
Inwit ρ - Tomasz Kalwasiński (10-03-2008) |
Ojciec maleństwa chciał nawet dokonać aborcji, gdy
dowiedział się, że u córki mogą pojawić się problemy. W końcu to zupełnie
nowa, niesprawdzona jeszcze metoda, a przestarzałe docytoplazmatyczne podanie
plemnika dziś stosują nieliczni. Czy dziecko będzie całkiem zdrowe? Podobno
przełożeni Damiana nie zgodzili się na przeprowadzenie aborcji. W grę wchodzą
duże sumy. Z matką nie było takiego problemu. Zresztą, jej zależy
tylko na pieniądzach. Nie wiadomo, czy zechce się zająć małą, czy nie będzie
chciała zostawić noworodka u siostry. |
Akuszer współczesnej moralności - Jakub Dzikowski (10-03-2008) |
Mieszkaniec
demokratycznych Aten był wymienną częścią monolitu - państwa-miasta.
Obywatel stał się równy obywatelowi, a hoplici walczyli już tylko jako armia
i daleko im było do indywidualnych wyczynów herosów homeryckiego społeczeństwa
bohaterskiego. Z drugiej jednak strony jednostka mogła o losie państwa
decydować, wyrażać własne poglądy, być niezależną. I w takich właśnie
okolicznościach, w dążeniu do uniwersalności i wolności wyrażania własnych
poglądów, mógł pojawić się właśnie on: akuszer - Sokrates. |
Branie nauki na wiarę - dalsze krytyki i odpowiedź Paula Daviesa - Alan Sokal, Lawrence Krauss, Nathan Myhrvold, Paul Davies (10-03-2008) |
Nauka w rzeczy samej opiera się na bieżącej hipotezie - zrodzonej z
obfitych czterech wieków pracy naukowej - iż świat, lub jakiś jego aspekt
- jest
uporządkowany w zrozumiały sposób. Lecz ta namacalna i częściowo
sprawdzalna hipoteza jest daleka od religijnej zależności od świętych tekstów
i osobistych objawień. Scharakteryzować te dwa krańcowo różne dążenia
jako oparte na wierze, to jakby wskazać sztuczną podobiznę, omijając jednocześnie
fundamentalną różnicę. I w dodatku w czasie, gdy ludzkość jest rozdarta
pomiędzy dwoma niekompatybilnymi wiarami - w prawdziwym tego słowa znaczeniu
- rozmydlić rozróżnienie między religią a nauką jest gorsze od nierozważnego
filozofowania: jest to nieodpowiedzialne. |
Egoistyczny altruizm w obronie ludzkości – moralność i jej dylematy - Przemysław Piela (10-03-2008) |
Więc jak jest z tą moralnością? Ano różnie. Teiści uważają, że ich
postawa jest implikowana boskim, czy też naturalnym prawem narzuconym odgórnie,
w rzeczywistości jednak, co dobrze wykazał B. Chwedeńczuk w swojej rozprawie
"Moralność a religia", nie istnieje moralność religijna, a jedynie zbiór
nakazów w przekonaniu wyznawcy uniwersalnych i danych od Boga, co jednak
sprawia, że są one praktycznie bezużyteczne, cechuje je bowiem alogiczność
i nieinstruktywność, cały zaś system etyczny ludzi religijnych czerpie z
zupełnie innego źródła jakim jest myśl świecka. |
Nauka na indeksie - Mariusz Agnosiewicz (04-03-2008) |
Osobną kategorię autorów na Indeksie Ksiąg Zakazanych stanowią badacze, naukowcy, zwolennicy wolności badań naukowych. Nie było wówczas potrzeby udawania, że religia i nauka to "niezachodzące na siebie magisteria", że Biblia niby jest napisana alegorycznie tam gdzie jest sprzeczna z wiedzą naukową, że teolog naucza o zaświatach a nie o świecie nas otaczającym. Do ostatnich lat istnienia tego Indeksu (1966) Kościół aktualizował go i uzupełniał. Nigdy nie znalazły się na nim dzieła Hitlera, Rosenberga, Mussoliniego czy Franco. Dużo niebezpieczniejsza była bowiem astronomia, kosmologia, biologia, psychologia, medycyna, geografia, geologia, zoologia czy nawet optyka. Bo z faszystą łatwiej się dogadać teologowi niż z biologiem... |
Owce Labana a teoria inteligentnego projektu - Lucjan Ferus (04-03-2008) |
Badacz przyrody i uczony Athanasius Kircher (zm. 1680 r.) -
jezuita - mógł wyliczyć nie mniej niż 6561 dowodów na istnienie Boga. A
jakże zwielokrotniła się teologia później! Nie było takiej dziedziny
przyrody, która by nie dostarczyła własnej, odrębnej teologii: istniała
astrateologia, litoteologia, petinoteologia, teologia insektów. Nawet poszczególne
gatunki zwierząt miały swoje teologie.
Kiedy w 1748 r pojawiły się niezliczone gromady szarańczy, rzucił się
na nie jeszcze w tym samym roku pastor primarius z Diepholz, Rathlef pisał: "Głowę
przysposobił im Bóg w ten sposób, że jest podłużna, z gębą u dołu, aby
przy jedzeniu nie pochylały się głęboko, ale mogły brać pokarm wygodnie i
szybko". |
Postkatolicyzm - Andrzej Koraszewski (02-03-2008) |
W końcu lutego w Stanach Zjednoczonych ukazał się raport Pew
Forum on Religion and Public Life. Jak wynika z tego raportu, ponad czwarta część dorosłych Amerykanów
porzuciła wiarę, w której zostali wychowani albo dla innej religii, albo
deklarując się jako bezwyznaniowi. Kiedy
uwzględni się przejścia w ramach różnych kościołów protestanckich to ta
religijna ruchliwość dotyczy 44
procent Amerykanów. Ponad 16 procent dorosłych Amerykanów deklaruje się jako
bezwyznaniowcy. Badania przeprowadzono na ogromnej próbie - 35 tysięcy
respondentów i dają dość wiarygodny obraz tej ruchliwości. |
Dlaczego Polonia chicagowska nie lubi G. W. Busha? - Dariusz Wisniewski (02-03-2008) |
Neokonserwatyści nie działają sekretnie. Ich jawna doktryna filozoficzno-wojenna zakłada konieczność militarnej obecności USA wszędzie tam, gdzie zagrożone są amerykańskie interesy. Polonia zredukowała doktrynę neokonserwatyzmu do żydowskich wpływów. Nic więcej nie trzeba tłumaczyć. To "sleepers" - niby Amerykanie, ale przeradzający się w odpowiedniej chwili w "pejsatych". Można zapytać się Łucji Śliwy, radiowej spikerki w polonijnym Chicago, która w materii spisków żydowskich jest dosłownie kopalnią wiedzy. I tą wiedzą, jak opłatkiem, chętnie dzieli się ze słuchaczami. Ten scenariusz dla Poloni jest jak policzek! Za nasze pieniądze robić dobrze Żydom? Nie ma cięższego grzechu! |
Rozwój systemów demokratycznych w wybranych państwach Unii Europejskiej - Jerzy Kolarzowski (02-03-2008) |
Wśród 27 państw Unii Europejskiej możemy wyróżnić takie, których
historyczny rozwój tworzył rozwiązania modelowe, i takie, które na drogę demokracji parlamentarnej wkroczyły dopiero w XIX
wieku, a i później ich system polityczny przyjmował formy totalitarne, a
wreszcie te, które swą demokrację wykuwają z
kilkuwiekowym opóźnieniem. Można tu wyróżnić trzy modele interpretacji
zjawisk politycznych w obrębie systemów demokratycznych - spojrzenie
zdominowane przez więzy krwi, relatywizm, czy pragmatyzm, a wreszcie
idealizm. |
Ijime a samobójstwa uczniów w Japonii - Joanna Śliwa (02-03-2008) |
Znęcanie się nad rówieśnikami w szkole ma miejsce na całym świecie. Jednak w Japonii ma ono inny charakter i związane jest z innymi czynnikami. Ijime oznacza psychiczne i fizyczne znęcanie się uczniów na kolegach z tej samej klasy, które trwa przez dłuższy okres. Ma zawsze charakter grupa-jednostka. W większości prześladowane są osoby, które różnią się od innych. Np. są biedne, nieśmiałe, trochę wolniejsze w pracy na zajęciach, albo wręcz odwrotnie, są zbyt zdolne, lepiej umieją angielski, mają inne maniery czy sposób myślenia. |
Symbole alchemii - interpretacja według Carla Gustava Junga - Ilona Wojtarowicz (02-03-2008) |
Obszerna literatura dotycząca alchemii, doprowadziła Junga do przekonania, że alchemicy zajmowali się przeważnie procesami psychologicznymi, wyrażanymi w pseudochemicznym języku symbolicznym. Kiedy odkrył, że wiele z sennych symboli jego pacjentów, pokrywa się z symbolami alchemików, poświęcił studiom alchemii ostatnie lata życia. Podczas swoich badań, doszedł do przekonania, że alchemia to niezwykle złożony system symboli, które można połączyć z archetypami kolektywnej podświadomości oraz procesami indywiduacji. Zdaniem Junga aspekt alegoryczny alchemii wysuwa się na plan pierwszy. |
Nierozważny Banasik albo o nieroztropności Russella - Adrian Krysiak (02-03-2008) |
Zacznijmy od znaczeń kluczowych słów i wyrażeń. Nieroztropny Russell to Russell "nieodznaczający się zdolnością trafnej orientacji, rozsądkiem, rozwagą". Nieroztropny czyn Russella to czyn (tegoż Russella) "świadczący o braku bystrości, rozwagi, rozsądku". Nierozważny Banasik to Banasik "któremu brak rozwagi". Nierozważny czyn Banasika to czyn (tegoż Banasika) "świadczący o braku rozwagi, nierozsądny, nieoględny, nieostrożny". Słownik synonimów podaje ponadto, iż wyrazy nieroztropny i nierozważny, a także nierozsądny i nieracjonalny są parami bliskoznaczne. Idzie więc o racjonalność; racjonalność czynów oraz leżących u ich podstaw przekonań |
XX wiek według Łysiaka - Waldemar Marciniak (02-03-2008) |
Książka Łysiaka to pozycja wielce rozczarowująca, momentami żenująca. Zastosowanie formuły: wszyscy wokół kłamią, tylko ja mówię prawdę, to dość tani chwyt erystyczny, trafia on jednak w Polsce na podatny grunt. Wygłaszane autorytatywnym tonem twierdzenia są najczęściej tylko interpretacją zdarzeń z punktu widzenia określonej ideologii, a nie prawdami objawionymi. Wielu zachwyconych czytelników "Stulecia kłamców" dziękuje Łysiakowi za to, że otworzył im oczy na rzeczywistość. Jeżeli ta książka otwiera oczy na cokolwiek, to chyba jedynie na stan polskiej myśli konserwatywnej. |
Nie wiń chemikaliów za nieistniejącą epidemię - Dan Gardner (02-03-2008) |
Główną przyczyną tego, że widzimy teraz więcej raka, jest po prostu to, że "więcej
ludzi nie umiera z innych przyczyn. Nie umieramy na choroby zakaźne dzieciństwa.
Nie umieramy na gruźlicę" - mówi wybitny kanadyjski specjalista. Kiedy więc aktywiści mówią, że powinniśmy się niepokoić śladami pestycydów i herbicydów w naszej żywności, nie przedstawiają realistycznego problemu podbudowanego dowodami naukowymi. Spekulują. Fantazjują. Wymyślają. Opowiadają przerażające historie, które zdecydowanie zbyt wielu dziennikarzy bezkrytycznie akceptuje i przekazuje publiczności. |
Ku rozsądnemu podejściu do kwestii izraelsko-palestyńskiej - Edmund Standing (02-03-2008) |
Uczestniczyłem
w wielu spotkaniach, na których domniemani socjaliści, zwolennicy państwa świeckiego
i demokracji mówili ciepło o organizacjach Hamas i Hezbollah oraz ich dżihadzie
i
przeciwko jednemu z naszych demokratycznych sojuszników - państwu Izrael.
"Argumenty" sięgają od okrzyku w stylu George'a Gallowaya "Niech żyje opór!",
do tchórzliwego podejścia tych, którzy wierzą, że zaprzestanie poparcia
Izraela "ochroni" nas przed terroryzmem. Lewicowi liberałowie dwoją się i
troją, żeby "zrozumieć" lamenty dżihadystów, którzy
przechwycili kampanię o prawa obywatelskie Palestyńczyków. |
Jak ślimak z rumakiem - Elżbieta Binswanger-Stefańska (02-03-2008) |
Zmagania humanistów z Kościołem można by porównać do wyścigu konia ze ślimakiem: w pierwszych ułamkach sekundy po starcie idą jeszcze łeb w łeb... ale już za moment widać kto kogo w tyle zostawi. Uniwersytety pełne były teologów, uczeni skupiali się wokół dworów papieży, kardynałów, biskupów, jedni od drugich byli zależni, jedni drugich wyklinali. Ale bieg już się zaczął. Ślimak czy Rumak? W niekończącej się dyskusji o wierze i nauce, dobrze jest przyjrzeć się, jak to wtedy było, gdy nauka startowała razem z wiarą. |
Geneza teorii: indukcja ze zjawisk czy "twórcza intuicja"? - Jolanta Rypień (02-03-2008) |
Czym jest teoria? Otóż najbardziej prawidłowym sformułowaniem oddającym
to, co przez nią rozumiemy wydaje mi się być to, iż teoria to zbiór zdań
zawierających terminy teoretyczne stosujące się do określonego opisu wyróżnionego
aspektu rzeczywistości. Zapisanie teorii poprzedzają jednak czynności, które
naprowadzają tworzącego ją naukowca na właściwą drogę, wiodącą w
dalszej kolejności do jej językowego sformułowania. Zasadniczo można wyróżnić
dwa sposoby powstawania teorii; określić je można jako ścieżkę prowadzącą
przez indukcję ze zjawisk bądź ścieżkę "twórczej intuicji". Postaram
się scharakteryzować oba te sposoby, zwracając uwagę na ich mocne i słabe
strony, a także zastanowić się, czy ścieżki te wzajemnie się wykluczają
czy też dopełniają. |
Wierzenia skandynawskie - Przemysław Piela (01-03-2008) |
Na początku
była wielka pustka, zwana Ginungagap, czyli niezgłębiona przepaść. Na północ
od niej znajdowała się zimna i ponura kraina zwana Niflheim, w której było źródło
Hwergelmir, dające życie jedenastu rzekom o
jednakowej nazwie: Eliwagar, woda tych rzek im dalej odpłynęła od źródła
gromadziła trujące osady, twardniejące i zmieniające się w lód, który z
czasem pokrył całą pustkę Ginungagap. Na południu
zaś leżał Muspellheim, kraina diametralnie różna, gdzie panowały płomienie
i żar oraz niezmiernie wysokie temperatury. |
Aktywność prawotwóczo-wykonawcza samorządu lokalnego a pozaprawne normy moralne - Aleksandra Olszewska (24-02-2008) |
Niektórzy uważają, że największe bzdury można robić legalnie, aby tylko trzymać się litery prawa. Jednakże za absurdy i bezduszność nie odpowiada samo prawo, lecz przypadek, w którym prawo zmaga się z rozsądkiem, poczuciem sprawiedliwości, dobrem społecznym - i zwycięża. Według prof. L. Morawskiego w sytuacji potencjalnego konfliktu regulacji prawnych z regułami racjonalności i zasadami współżycia społecznego, nie sposób posługiwać się trickami pozwalająmi bez trudu uzasadnić prawie każdą decyzję jako zgodną z prawem. Już z samego art. 2 Konstytucji stanowiącego, że Rzeczpospolita jest demokratycznym państwem prawa wynika, że normy prawne nie mogą być absurdalne ani prowadzić do niekorzystnych skutków. Celowa ogólnikowość, odnosząca się do pewnego rodzaju uznaniowości, do powszechnie akceptowanych norm moralnych bywa swoistym ratunkiem przed nonsensownymi i absurdalnymi rozstrzygnięciami. |
Utwardzanie trzeciej drogi - Andrzej Koraszewski (24-02-2008) |
Państwo opiekuńcze miało tworzyć i tworzyło nowy model
relacji między pracą i kapitałem, nie tylko nie pozwalało
na wzrost liczby ludzi pozbawionych środków do życia, ale szybko i skutecznie
ograniczało strefę biedy. Skąd się zatem wzięły patologie owego państwa opiekuńczego?
W państwie opiekuńczym narzędziem polityki społecznej jest wtórny podział
dochodu narodowego. Wtórne dzielenie dochodu narodowego wymagało
wykwalifikowanej kadry, która stopniowo zmieniała się w dominującą
politycznie kastę, kierującą się własnymi interesami i domagającą się
zwiększania wtórnie dzielonej części dochodu narodowego ad absurdum.
Zmieniała się również mentalność społeczna, i nasilały
się postawy roszczeniowe wobec państwa, przy założeniu, że żaden związek
między pracą a przywilejami nie jest konieczny. Trzecia droga zaczęła
niebezpiecznie zbliżać się na skraj przepaści. |
Kult "macho" a wzorzec Rambo - Radosław S. Czarnecki (24-02-2008) |
Machismo
- czyli pochodne od macho ogólne
znaczenie samczości, męskości, naturalistycznej siły - przeniesiono, a w
zasadzie doskonale skorelowano z poglądami neoliberałów i neokonserwatystów
w USA (a także w innych częściach globu) chcących odzyskać utracone pozycje
w społeczeństwach zachodnich. Na tej bazie antykolektywistycznych poglądów i trendów
społecznie niesłychanie nośnych premier Wielkiej Brytanii M. Thatcher mogła
pozwolić sobie na stwierdzenie, że "...coś
takiego jak społeczeństwo nie istnieje, istnieją tylko wolne jednostki".
Leseferyzm i darwinizm społeczny na fali popularności postaci J. Rambo, wsparte
zawsze obecnym (naturalistycznie uzasadnionym) kultem macho, w kręgach znacznej części patriarchalnie zorientowanej męskiej
części populacji weszły na dobre do nauk społecznych i praktyki dnia
codziennego. |
Podstawy osobowości autorytarnej - Marcin Punpur (24-02-2008) |
Tam, gdzie rodzice mają zawsze rację, tam istnieje jedynie
posłuszeństwo i poczucie obowiązku, a wychowanie staje się po prostu tresurą.
Nie jest to jednak zwyczajna tresura, albowiem rodzice spod znaku "czarnej
pedagogiki" wymagają nie tylko lojalności, lecz także wdzięczności, powołując
się przy tym najczęściej na czwartą zasadę dekalogu. Tej manipulacji
towarzyszy często emocjonalny szantaż, który w przypadku dziecka zdanego całkowicie
na opiekę rodziców prowadzi do poważnej dezintegracji osobowości oraz
psychicznych zaburzeń. Jeśli
bowiem już od pierwszych lat narzuca się dziecku, co ma myśleć i czuć, jak
może zrodzić się zaufanie i szacunek do własnej osoby? Jeśli jego wola jest
systematycznie łamana, jak ma doświadczyć tego, że ją w ogóle posiada? |
Ateiści wierzą - Andrzej Mitschke (24-02-2008) |
Co to jest
wiara? Czy ateiści wierzą? Podstawowe nieporozumienie bierze się stąd, że słowo
"wiara" jest używane zamiennie ze słowem "religijność", a nawet
"religia". Nic bardziej mylnego! Wilfred Cantwell Smith, religioznawca z
pierwszej połowy XX wieku, dokonał rozróżnienia między faith (wiara) i
belief (przekonanie). Wiara to proces psychiczny zorientowany na akceptację
przekonania. Inaczej mówiąc, "wierzymy w przekonania", które dzięki
wierzeniu stają się "nasze". No i oczywiście są niezliczone przekonania,
w tym część to przekonania religijne. Żeby było "śmieszniej" - pewna
część to przekonania niereligijne, a nawet przekonania antyreligijne. |
Nieroztropny Russell - Mateusz Banasik (24-02-2008) |
Jeśli wszystko musi mieć przyczynę, to Bóg
musi ja mieć również - twierdził Bertrand Russell, ale Bóg nie potrzebuje
przyczyny bo jest z założenia nieskończony, wieczny.
Russell
dwukrotnie okazał się nieroztropny: po pierwsze, implicite uznał, że
o bogach transcendentnych można mówić sensownie (a nie można) po drugie, wykazał się dość zaskakującą nieznajomością
przedmiotu swojego badania, gdyż chrześcijańscy teolodzy zabezpieczyli sobie
flanki i są na taki zarzut całkowicie odporni. |
Hermes, czyli o naturze osobistego boga - Wojciech Rudny (23-02-2008) |
Są pewni bogowie i boginie, z którymi odczuwamy większą
więź i pokrewieństwo niż z innymi. Brzmi to nie po chrześcijańsku i pogańsko,
a jak wiadomo w naszym kręgu kulturowym za sprawą zwycięskiego, przynajmniej
formalnie, chrześcijaństwa, określenie "poganin" i "pogaństwo"
kojarzy się niedobrze, wręcz źle. Cóż jednak począć, kiedy pomimo całego wysiłku
Kościoła katolickiego i jego świeckiego ramienia (władzy świeckiej) w
Europie, nie udało się całkowicie wymazać z pamięci Europejczyków mitów i
przypowieści o pradawnych bogach. Nie udało się nawet do końca zniszczyć
wszystkich ich wizerunków, choć w przeszłości były czynione takie próby -
na większą czy też mniejszą skalę. |
Przesłanie arcybiskupa - Azar Majedi (23-02-2008) |
Anglikański arcybiskup Rowan
Williams zaproponował włączenie niektórych praw szariatu do prawa
brytyjskiego. Jego propozycja ściągnęła jednak na niego kłopoty. Ci, którzy uznali, że zagraża to ich "białej kulturze
chrześcijańskiej", zażądali jego rezygnacji. Ludzie broniący praw kobiet,
świeckości i im podobni zaatakowali go z powodu negatywnych skutków szariatu
na prawa człowieka, a szczególnie katastrofalnych skutków tego prawa na
kobiety w tak zwanych muzułmańskich społecznościach. W odpowiedzi na tę
ostrą krytykę arcybiskup próbował uściślić swoją propozycję mówiąc,
że nie chodziło mu o całe prawo szariatu, a tylko część dotyczącą spraw
rodziny. Najwyraźniej niczego nie zrozumiał. |
Metoda Lipmana a polskie realia szkolne - Aleksandra Bugajak (20-02-2008) |
Program Lipmana określa się wspólnym mianem filozofowanie z dziećmi. Używa się tu często skrótu P4C (Philosophy for Children). W każdym kraju, w którym wprowadza się program zajęć prowadzonych tą metodą przygotowywane są materiały dydaktyczne dla uczniów i nauczycieli stanowiące punkt wyjścia do filozoficznej rozprawy w klasie. Są one po części przekładami materiałów powstałych w IAPC, po części zaś opracowywane są na nowo, zależnie od kontekstów kulturowo społecznych danego kraju. Metoda Lipmana polega na wykształceniu u dzieci umiejętności myślenia za pomocą krótkich opowiadań. Analizując te historie dzieci uczą się krytycznego myślenia oraz formułowania problemów |
Wolnomularze w telewizji: laicka równowaga - oprac. Elżbieta Binswanger-Stefańska (18-02-2008) |
Prezydent Sarkozy coraz częściej flirtuje z religią. Najpierw czarował w Watykanie, teraz w Arabii Saudyjskiej, wywołując coraz gwałtowniejszy protest środowisk laickich. Krytyka jego wypowiedzi wydała owoce. Dla równowagi, francuscy wolnomularze, główni obrońcy laickości we Francji, mają na wzór religii dostać swój czas w telewizji. Francuskie media podały, że Nicolas Sarkozy wydał odpowiednie zarządzenie. Wolnomularze byli z wizytą u prezydenta w ramach protestu przeciw jego wypowiedziom o religii w Watykanie. Na dzień dzisiejszy w publicznej telewizji France2 swoje audycje mają katolicy, protestanci, muzułmanie, żydzi, prawosławni i buddyści. Wolnomularze mają czas antenowy w radio "France Culture". |
Branie nauki na wiarę - Paul Davies (17-02-2008) |
Najbardziej wykwintną
ekspresję racjonalnej jasności możemy znaleźć w prawach fizyki,
fundamentalnych zasadach, według których działa natura. Prawa grawitacji i
elektromagnetyzmu, prawa regulujące świat wewnątrz atomu, prawa ruchu -
wszystkie są wyrażone jako czyste matematyczne zależności. Ale skąd pochodzą
te prawa? I dlaczego mają taką właśnie formę a nie inną? Przez lata ciągle pytałem
moich kolegów fizyków dlaczego prawa fizyki są tym czym są. Odpowiedzi wahały
się od "to nie jest naukowe pytanie" do "nikt tego nie wie". Ulubioną
odpowiedzią jest "nie ma żadnego powodu, dla którego są tym czym są, po
prostu są i już". Pomysł, że prawa te istnieją bez żadnej przyczyny jest
głęboko anty-racjonalny. |
Rola relacji lekarz-pacjent w diagnostyce i leczeniu chorób nowotworowych - Artur Pilaciński (16-02-2008) |
Pewnych aspektów choroby nowotworowej nie można odkryć w laboratoriach. Są to te wszystkie jej przejawy, które dotykają najbardziej ludzkiej strony życia. Gdy medycyna zawodzi, okazuje się, że właśnie świadomość tych pozabiologicznych aspektów raka jest najważniejszą rzeczą, jaką lekarz może dać pacjentowi. Jeśli to zostanie zaniedbane chorym zdarza się uciekać do szarlatanów. Często podejmują takie działania w tajemnicy przed lekarzem, nierzadko też rezygnując przy tym z leczenia. Takie 'dawanie nadziei' jest dla przeciętnego pacjenta dużo bardziej zrozumiałe, niż skomplikowane procedury medyczne, wobec czego jego samopoczucie jest zapewne dużo lepsze, niż podczas klasycznej terapii, często wbrew faktycznemu stanowi zdrowia. |
Jestem legendą. Wiara znowu zwycięża - Dan Gardner (16-02-2008) |
Film "Jestem legendą" miał premierę w grudniu ubiegłego roku i natychmiast stał się sukcesem kasowym. Jest to odmiana starego ostrzeżenia "Frankensteina", które artyści i teolodzy głoszą od stuleci. Próbując zrozumieć i zmienić rzeczywistość naukowcy wykazują arogancję. Nic dobrego z tego nie wyjdzie. Artyści mówią o "Naturze", teolodzy o "Bogu", ale idea jest ta sama. Nasza niewdzięczność za dary nauki jest bezgraniczna. |
Mistycyzm żydowski - Justyna Szmajser (16-02-2008) |
Mistycyzm jest pojęciem nieskrystalizowanym, gdyż
nie do końca wiadomo, jakie są i jakie mogą być granice jego klasyfikacji.
Co zatem mistycyzm tak właściwie wyraża? Sugerując się czysto słownikową
definicją tego terminu, mistycyzm to religijno-filozoficzne prądy występujące
na gruncie różnych kultur i religii, uznające możliwość ponadzmysłowego,
ale bezpośredniego kontaktu człowieka z bóstwem. Inną możliwością
definiowania tego pojęcia jest
zobrazowanie i sprowadzenie mistycyzmu do wiary w istnienie tajemniczego,
niepoznawalnego aspektu wszystkich zjawisk; jako czegoś co werbalnie
jest niedookreślone - transcendencja, medytacja, czary, magia, czy wreszcie
działanie umysłu pod wpływem używek pozwalających dostrzec nadzwyczajną
istotę otaczających nas rzeczy. |
Światopogląd i wierzenia Mongołów - Ilona Wojtarowicz (16-02-2008) |
Istotę wierzeń Mongołów
stanowi szamanizm. Szamani, to wybrańcy duchów powołani
do pełnienia pośrednictwa między światem ludzi a światem boskim. W
ekstatycznym transie odprowadzają dusze zmarłych na
miejsce spoczynku, leczą chorych odpędzając złe demony. Pierwszymi szamanami byli: młody mężczyzna
i młoda kobieta, którzy dostąpili "wtajemniczenia" na cmentarzu zwanym
Czerwoną Skałą. Znajomość świata duchów szamani nabywali poprzez trans, natomiast
wszystkich innych, bardziej praktycznych umiejętności uczyli się od starszych szamanów.
Do ich głównych powinności wobec
społeczności należało jasnowidztwo, leczenie chorób, kontakt z duchami. |
Małpa na ołtarzu - Andrzej Koraszewski (14-02-2008) |
Kiedy uczony mówi, że człowiek jest "trzecim
szympansem", czy "nagą małpą", ma po temu poważne powody i nie są to
powody z repertuaru Bubla czy Jerzego Roberta Nowaka.
Kiedy biskup mówi o swoich bliźnich "psy" i "szczury", trudno o
wątpliwości, że jest duchowym pobratymcem wspomnianych wyżej kreatur. Biskup Pieronek do fundamentalistów nie
należy, zgoła przeciwnie, można powiedzieć, że jest sztandarową postacią
jaśniejszej strony polskiego Kościoła katolickiego.
Wielu chce wierzyć, że to właśnie światli chrześcijanie w rodzaju
biskupa Pieronka są szansą na ucywilizowanie polskiego katolicyzmu i
zminimalizowanie wpływów chrześcijańskich moralistów spod znaku ojca
Rydzyka. |
Dorastać we wszechświecie - Andrzej Koraszewski (12-02-2008) |
Opowieść o ewolucji może być piękna i zrozumiała. Szesnaście lat temu, w grudniu 1991 roku, Richard Dawkins wygłosił cykl bożonarodzeniowych wykładów o ewolucji dla młodzieży. Wykłady odbywały się w londyńskim Royal Institution, a tradycję bożonarodzeniowych wykładów o nauce w tej samej sali wykładowej rozpoczął Michael Faraday w 1826 roku. Odkąd udostępniono te wykłady online odezwało się mnóstwo głosów ludzi, którzy oglądali je w dzieciństwie czy wczesnej młodości. Dla wszystkich były one przeżyciem, dla niektórych przeżyciem, które zadecydowało o wyborze ich karier zawodowych. Oglądając te wykłady trudno o wątpliwości - nie ma we współczesnym świecie lepszego orędownika darwinizmu i lepszego wykładowcy prezentującego współczesną wiedzę o ewolucji niż Richard Dawkins. Dla naszych czytelników przygotowaliśmy napisy w języku polskim |
Dlaczego kocham Karola Darwina? - Bogdan Miś (12-02-2008) |
Gauss, Princeps Mathematicorum, podobnie jak Darwin - jak to dziś wiemy - odkrył jako pierwszy "przerażającą prawdę" naukową, jaką były w tym wypadku "obrazoburcze" zasady geometrii nieeuklidesowej. To odkrycie dowodziło, że także nauka nauk, matematyka, nie jest niczym "danym od Boga", że jej prawdy są relatywne i mają zupełnie inny charakter, niż do czasów Gaussa sądzono. Ale... nie Gauss bynajmniej nowy paradygmat wprowadził, lecz Rosjanin Łobaczewski i Węgier Bolyai. Gauss się po prostu swego odkrycia przestraszył, nie chciał wywoływać burzy, nie poszedł na nieunikniony bój intelektualny... A Darwin poszedł na to. I do dziś jest obiektem ataków różnych fundamentalistów; ataków tyleż wściekłych, co idiotycznych |
Dlaczego Darwin jest ważny - Richard Dawkins (12-02-2008) |
Darwin uświadamia nam moc nauki w wyjaśnianiu tego, co duże i skomplikowane, w kategoriach tego, co małe i proste. Przez stulecia dawaliśmy się oszukiwać w biologii, że ekstrawagancka złożoność przyrody wymaga ekstrawagancko złożonego wyjaśnienia. Darwin triumfalnie rozwiał to złudzenie. Pozostają głębokie pytania w fizyce i kosmologii, które czekają na swojego Darwina. Dlaczego prawa fizyki są takie, a nie inne? Dlaczego w ogóle istnieją te prawa? Dlaczego istnieje wszechświat? Także tutaj pokusa "projektu" jest wielka. Mamy jednak przed oczyma ostrzegawczą opowieść Darwina. Już raz przez to wszystko przechodziliśmy. |
Czas Darwina trwa nadal - Adam Urbanek (12-02-2008) |
Gatunki biologiczne nie powstały na drodze oddzielnych aktów stworzenia, ale powstawały jedne z drugich poprzez stopniowe zmiany sterowane przez dobór naturalny. Teoria Darwina podrywa podstawy kreacjonizmu, tj. poglądu, że świat powstawał dzięki nadnaturalnym aktom stworzenia. Teorie ewolucyjne stoją na stanowisku naturalizmu, w świetle którego przyroda sama, bez udziału jakichkolwiek czynników nadnaturalnych, wytworzyła całą swą różnorodność. Obecnie znamy niemal ciągły szereg kopalnych przodków człowieka, poczynając od najstarszych liczących ok. 4,5 mln lat. Dzięki postępom nauki nie możemy już mówić o "brakujących ogniwach" |
Karol Darwin, czyli jak wziąć informację znikąd - Bernard Korzeniewski (12-02-2008) |
Dziś wiemy, czego Darwin nie był świadom, że dziedziczna informacja o strukturze i funkcji organizmów żywych ma postać zapisu genetycznego w DNA. Oczywiście znaczna większość przypadkowo generowanej informacji genetycznej to czysty bełkot - informacyjny szum. Jednak ogromna ilość potomstwa produkowana przez osobniki biologiczne w kolejnych pokoleniach oraz miliardy lat trwania ewolucji biologicznej pozwalały na pojawienie się od czasu do czasu, tu i ówdzie, strzępków informacji, które są wartościowe z biologicznego punktu widzenia. Długotrwałe kumulowanie sensownych fragmentów informacji, niestrudzone wyławianie ich z oceanu bezsensu, doprowadziło do powstania złożonych i przystosowanych do funkcjonowania w swoim środowisku organizmów żywych. |
Co warto wiedzieć o ewolucjonizmie? - Burton Guttman (12-02-2008) |
Nasze hipotetyczne "antyewolucjonistyczne" zwierzę nie musiałoby być bardzo duże. Mogłoby mieć okrągłe przydatki z "osiami" umieszczonymi w korpusach, które kręciłyby nimi w kółko, podobnie jak wici u bakterii. Wierzę, że gdybyśmy znaleźli takie stworzenie, musielibyśmy stwierdzić, że nie powstało ono na drodze ewolucji z jakiegokolwiek gatunku na Ziemi. Musielibyśmy stwierdzić, że zostało stworzone przez jakąś inteligencję i umieszczone na Ziemi; albo moglibyśmy stwierdzić, że jest to gatunek, który wyewoluował na innej planecie i był pozostawiony na Ziemi przez przybyszów z kosmosu. Nie moglibyśmy jednak wyjaśnić jego istnienia przez odniesienia do ewolucji biologicznej tej planety. |
Islam reanimuje europejski kreacjonizm - Ilona Vijn-Boska (12-02-2008) |
Belgowie zrobili badania w szkołach i się okazało, że mnóstwo pośród nich kreacjonistów, na ogół nie autochtonów. Johan Braeckman został obarczony misją oświecania publicznego, wspomagającego zwykłą edukację szkolną. Gandawski profesor filozofii ma chronić Flamandów przed kreacjonizmem i inteligentnym projektem. Prawie rok temu znany turecki autor Adnan Oktar, piszący pod pseudonimem Harun Yahya wywołał oburzenie wśród dyrekcji wielu uniwersytetów europejskich, rozsyłając wśród studentów darmowo swój "The Atlas of Creation". W środowisku muzułmańskim około dziewięćdziesiąt procent wierzy, że człowiek został stworzony przez Boga, tak jak to podają święte księgi. |
Darwinizm w polskiej szkole - oprac. Andrzej Koraszewski (12-02-2008) |
Na dwa tygodnie przed dzisiejszym Dniem Darwina zwróciliśmy się do naszych młodych czytelników z prośbą o informację na temat metod i sposobów uczenia o ewolucji w ich szkołach. Czytelnicy bardzo żywo zareagowali na nasz apel. Główny wniosek jaki wypływa z tego sondażu to ten, że sytuacja jest niepokojąca i wymaga solidnych badań oraz szerszej publicznej dyskusji zarówno nad tym, co znajduje się w szkolnych podręcznikach, jak i nad tym czego się w szkołach uczy. Jeśli idzie o samą młodzież to linie podziału wydają się dość wyraźne - młodzież z ambicjami zazwyczaj znajduje własną drogę do informacji o nauce, często niezależnie, czy nawet wbrew wysiłkom szkoły. Z pewnością nieczęsto spotyka się szkoły, w których nauczyciele zarażają pasją do nauki |
O giętkości - Zbysław Śmigielski (11-02-2008) |
Że po przemyśleniu przez głowę język wypowie, co wypowiedzieć należy - podobno wielka to sztuka. Niektórzy zbierają za nią spore brawa. Do encyklopedii za to trafiają, łatwo sprawdzić. Natomiast wymóg, by głowa przemyślała wszystko co język wypowie - tego nikt nie zaleca nawet, gdyż byłoby to nie sztuką, byłoby cudem. Nieważne, czy przemyślenie miałoby nastąpić przed, czy po wypowiedzeniu. Przez te brawa sztuka jest bardziej powszechna, lecz cud zawsze budzi podejrzenia. Związek pomiędzy głową i językiem nie należy do spraw bardzo jasnych, raczej intuicyjnych, w szerokim tych spraw znaczeniu. |
/^~- Baza intelektualna polskich racjonalistów -~^\ {- www.racjonalista.pl * www.therationalist.eu.org -} [ info@racjonalista.pl webmaster@racjonalista.pl ] \_.= European forum for reason and rationality =._/ |