Marcin Ryszkiewicz - "Przepis na człowieka".
W sytuacji, gdy na polskiej scenie politycznej dzieją się rzeczy mogące wywołać zażenowanie u obserwatorów, a rodzenie w naszym kraju dzieci wkrótce będzie można zaliczyć do sportów ekstremalnych, Racjonalista niestrudzenie walczy z kołtunerią i głupotą.
Ostatnio do grona publicystów dołączyli: Nikolay Spasov Daskalov, Jacek Hajduk, Andrzej Kleina, Krzysztof Mróź, Milena Procko, Elżbieta Binswanger-Stefańska.
Zachęcamy, aby publicyści zapoznali się ze zmianami regulaminu publikacji tekstów, w treści którego pojawił się punkt 18. Wiąże się z tym nasze zaproszenie do odwiedzenia blogów Racjonalisty: Lireum i Unpublished.
Wśród działów serwisu pojawił się dział Satyra polityczna.
Sondaże Racjonalisty
W czasie, który upłynął od daty wydania ostatniego biuletynu udało nam się doprowadzić do zamknięcia dwóch sond ogólnych, których natchnieniem były działania polskiego sejmu, zapewne w mniemaniu niektórych posłów mające doprowadzić do poprawy warunków życia w kraju, a także postrzegania Polski zagranicą.
Kto powinien patronować polskiemu parlamentowi?
4.0% - Matka Boska Trybunalska
2.6% - Matka Boska Licheńska
2.5% - Matka Boska z Gwadelupy
2.6% - Ksiądz Marek
44.5% - Koziołek Matołek
35.6% - Grupa Monty Python
8.1% - Ktoś inny
Oddano łącznie 3066 głosów.
Nasza sonda, ogłoszona na marginesie pomysłu, aby Matka Boska Trybunalska
została patronką polskiego parlamentu, miała po części żartobliwy
charakter. Co prawda pomysł takiego patronatu nie był niestety jakimś prima
aprilisowym żartem, ale wydaje się być czymś tak idiotycznym, że tylko tak
go można traktować. Po pierwsze nikt na świecie nie wybiera parlamentom
patronów, po drugie wybór Matki Boskiej Trybunalskiej wydaje się tu być
dodatkowym (niezamierzonym oczywiście) dowcipem. Dlaczego akurat Trybunalska?
Kult Matki Boskiej jest zabawny z tą wieczną konkurencją jego lokalnych
odmian. Jedni modlą się do Matki Boskiej Częstochowskiej, inni do Matki
Boskiej Fatimskiej, jeszcze inni do Matki Boskiej z Lourdes, Ostrobramskiej, z
Gwadelupy, czy z jakiegoś miejsca w Nigerii. Większości wierzących katolików
nie dostrzega komizmu tej konkurencji. Matka Boska Trybunalska jest raczej mało
znana i wygląda to na zabieg podobny do działań posła Gosiewskiego wokół Włoszczowej
– na próbę nadania Matce Boskiej Trybunalskiej światowego sznytu.
Autorytet polskiego parlamentu w polskim społeczeństwie jest bardzo niski, zaś
prestiż posła jest najniższy z możliwych, i znalazł się w badaniach poniżej
sprzątaczki. Nic dziwnego, że nasi czytelnicy uznali, iż patronem naszego
parlamentu powinien być raczej Koziołek Matołek, na którego głosowało 1363
respondentów, czyli ponad 44 procent głosujących. Na drugim miejscu znalazła
się Grupa Monty Python, którą proponowało ponad 35 procent głosujących. Co
prawda polski parlament aż nadto przypomina
cyrk, ale tu komiczne efekty są z reguły niezamierzone. Tak więc, zupełnie
słusznie nasi czytelnicy doszli do wniosku, że Koziołek Matołek byłby
dziesięć razy lepszym patronem, niż Matka Boska Trybunalska.
Propozycja, aby to raczej Matka Boska Licheńska, matka Boska z Gwadelupy albo i
ksiądz Marek patronowali naszemu parlamentowi były zapewne przez naszych
respondentów traktowane równie żartobliwie jak Koziołek Matołek. Wszystko
to wskazuje, że nie mniej niż 90 procent odpowiadających na naszą sondę nie
ma najlepszej opinii o pomysłodawcach tego patronatu. Jeśli mamy być uczciwi,
troszkę żeśmy się tego spodziewali. (Andrzej
Koraszewski)
Uważam, że:
28.1% - konstytucja wystarczająco chroni życie i godność człowieka
8.2% - należy wzmocnić konstytucyjną ochronę płodu
3.9% - należy rozszerzyć ustawową ochronę płodu
55.0% - kobieta powinna sama decydować o kontynuowaniu ciąży
1.6% - nie mam zdania
3.2% - żadne z powyższych
Oddano łącznie 3866 głosów.
Dzisiaj już wiemy, że propozycja ujęcia w konstytucji całkowitej ochrony
płodu nie została zaakceptowana przez wymagana większość, jednak pomysłodawcy
takiej zmiany nie zamierzają zaprzestać swoich starań, chociaż wielu
specjalistów uważa na podstawie obserwowanej praktyki oraz doświadczeń
innych krajów, że taka zmiana odbije się na zdrowiu i życiu kobiet, nie dając
w efekcie oczekiwanego po takiej zmianie zwiększonego przyrostu
naturalnego.
O świętach i świętowaniu - A. Górski (06-04-2007) |
Nasz polski rząd republikański gorliwie pilnuje przepisów świętego prawa kościelnego. Owszem, po pracy dobrze jest odpocząć i trochę świętowania potrzeba człowiekowi, ale u nas jest tych świąt zanadto i większość ich jest kapitalnie bezmyślną. Co nas, wolnomyślicieli, może obchodzić święto jakichś tam króli, 3 czy nawet 9, albo takiego biskupa krakowskiego, Stanisława? Nam należałoby ustanowić swoje święta, celowo, według zgóry ułożonego planu. W tym celu potrzeba przedewszystkiem wydać swój własny "Kalendarz wolnomyślny". W kalendarzu owym należałoby pozostawić wszystkie niedziele, jako dni odpoczynkowe, i ustanowić 12 świąt w roku - po 1 co miesiąc. Oto projekt... |
List otwarty do Giertycha w sprawie wliczania religii do średniej ocen - (05-04-2007) |
W związku z tym, że § 18 ust. 5 oraz § 20 ust. 3 projektu rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianu i egzaminów w szkołach publicznych przewiduje wliczanie do średniej ocen w ramach klasyfikacji rocznej uczniów oraz w ramach końcowej klasyfikacji uczniów kończących szkołę podstawową, gimnazjum, szkołę ponadgimnazjalną lub dotychczasową szkołę ponadpodstawową m.in. oceny z zajęć nieobowiązkowych z religii albo etyki pragniemy zwrócić uwagę, że projektowana regulacja prawna jest niezgodna z szeregiem istotnych norm konstytucyjnych i ustawowych. W przypadku, jeżeli, mimo zgłoszonych zastrzeżeń, projekt stanie się obowiązującym prawem, podejmiemy działania zmierzające do stwierdzenie przez Trybunał Konstytucyjny jego niezgodności z Konstytucji RP. |
Dyrdymały Kevina Trudeau - Stephen Barrett (21-04-2007) |
Czy wiesz, że w tajnych rządowych dokumentach znajdują się zalecenia, aby utrzymywać ludzi w długach oraz na granicy bankructwa? Czy wiesz, że przemysł spożywczy "po cichu" dodaje do żywności chemikalia i środki, nie wymienione na etykietkach, w jednym tylko celu - sprawić, żebyś był głodny, sprawić, żebyś był gruby oraz po to, żeby uzależnić cię od produktu? Takie właśnie informacje można było znaleźć na stronie domowej Kevina Trudeau. Kevin, jak sam twierdzi, staje się najbardziej rozpoznawalnym adwokatem konsumenckim w Stanach Zjednoczonych. O Trudeau jest bardzo głośno w internetowym eterze. Sporo miejsca poświęcił mu Stephen Barrett, gdzie bardzo wnikliwie i krytycznie przygląda się działalności tego niebezpiecznego hochsztaplera. |
Grzechy polskiej kultury muzycznej - Paweł Franczak (21-04-2007) |
Nie jest moim celem udowadnianie, że nasz "Muzyczny Gust Narodowy" to siermiężne i przaśne kuriozum, a raczej, że cechuje się posuniętą do absurdu indolencją i ortodoksyjnością. Ten fundamentalizm był i jest balastem dla polskiej sztuki, ponieważ nic bardziej sztuki nie zabija niż indyferencja odbiorcy wobec tego, co w niej nowe. Podkreślę, że nie zarzucam tu niczego pojedynczym gatunkom (sam znajduję upodobanie zarówno w Beethovenie, jak i w King Crimson), ale pewnej "muzycznej krótkowzroczności", obojętności na nowe nurty prowadzącej z reguły do opluwania tego, co inne, co "pod prąd", co nieortodoksyjne. Prowadzi to niestety do paradoksów - artyści tacy, jak: Motion Trio, Kapela ze Wsi Warszawa, Something Like Elvis, Vader, Urszula Dudziak cieszą się większą popularnością poza granicami kraju, niż w Polsce. |
Pierwsi filozofowie - Jacek Kozik (20-04-2007) |
Potrzeba filozofowania rodzi się w twórczych i poszukujących umysłach, bierze się z wewnętrznego rozdarcia człowieka. Filozof to ktoś, kto nie przyjmuje bezkrytycznie wszystkiego, co mu przynosi życie. Filozof poświęca się myśleniu, co łączy z dbałością o swoje miejsce w świecie. Filozofowanie to czyn sensowny sam w sobie, uczy rozumieć świat i ułatwia tworzenie własnej koncepcji życia. |
Troska o dziecko - Andrzej Koraszewski (20-04-2007) |
Od pierwszego
września lubelskie trzylatki będą miały w przedszkolach religię. Tak
zadecydowały władze miejskie, którym podlegają lubelskie przedszkola.
Zapytany o komentarz na temat tej decyzji arcybiskup Kazimierz Nycz przypomniał,
że katecheza w przedszkolach została wprowadzona rozporządzeniem o
organizowaniu religii w szkołach i przedszkolach z 1999 roku. Strona kościelna
przygotowała podstawę programową oraz pomoce dla dzieci cztero- i pięcioletnich.
"Z praktyki kilkunastu lat wynika - stwierdził hierarcha - że dzieci młodsze
niż sześcioletnie są objęte katechezą i praktyka ta nie budzi niczyich wątpliwości." Hierarcha
mija się z prawdą, otrzymujemy dziesiątki listów od młodych rodziców
pytających jak przeciwdziałać religijnej indoktrynacji w przedszkolu i w
szkole, i bynajmniej nie chodzi tu wyłącznie o rodziny ateistów. Bardzo wielu
wierzących oczekuje od przedszkola czegoś zupełnie innego niż indoktrynacji
religijnej czy ideologicznej. |
Studnia i labirynt - Nikolay Spasov Daskalov (20-04-2007) |
Według Prusa biblijny monoteizm pochodzi z egipskich świątyń, gdzie najbardziej wyświęceni kapłani byli monoteistami i wiedzieli o istnieniu jedynego Boga. Wiedzę tę jednak ukrywali przed mniej wyświęconymi kapłanami i narodem. Pogardę wobec Żydów w "Faraonie" można wytłumaczyć właśnie faktem, że wychodząc z Egiptu ograbili oni ukryte wartości duchowe, gdy poznał je ich przywódca - Mojżesz, który wychował się w pałacu i otrzymał wyższe święcenia. Dla wielkiego artysty-myśliciela, Tomasza Manna, wszystko, co nie jest podporządkowane rozumowi, wszystko co instynktowne, a nawet intuicyjne, jest katastrofalnym zapadaniem się w studnię. Przypomnijmy na nowo postać Ramzesa stworzoną przez Prusa: idąc za uczuciem wchodzi on w śmiercionośne łono Baala... |
Kobiety mają prawo. Rozmowy o aborcji - Agnieszka Zakrzewicz (17-04-2007) |
W wielu krajach problem aborcji był bardzo długo poza "kalendarzem priorytetów politycznych", nawet wtedy, gdy stał się palącym problemem społecznym. Zwykle zajmowały się i zajmują nim tylko grupy i ruchy występujące w obronie praw człowieka. Wystarczy jednak, że ta czy inna partia zadecyduje - prawie zawsze kierując się kalkulacją wyborczą - że temat aborcji dojrzał i może przynieść głosy, zaczyna się wreszcie o problemie mówić. A ponieważ temat ma również aspekt etyczny i religijny oraz prowadzi do konfrontacji między światopoglądem laickim i przykazaniami religijnymi, raz "wzięty na tapetę" roznieca namiętności, polemiki i ekskomuniki. Jeśli chodzi o ochronę wolności osobistej osób płci żeńskiej, prawo do aborcji jest kwestią najważniejszą. |
Paryż po polsku - Wojciech Jaskuła (17-04-2007) |
W ubiegłym roku ukazało się drugie wydanie książki Barbary Stettner-Stefańskiej, pt. "Paryż po polsku". Autorka przedstawia Paryż poprzez pryzmat związku tego miasta ze wszystkim, co polskie. Czytając tę książkę odnosi się wrażenie, że Paryż to miasto na wskroś przesiąknięte polskością. Gdziekolwiek polski turysta nie pójdzie natknie się na ślady działalności swoich krajan. Przy całym natłoku pozytywnych polskich akcentów w Paryżu Autorka nie ukrywa przykrych incydentów, które miały miejsce w tym mieście, a mających związek z polską kulturą. Dowiadujemy się więc o bójce Polaków jaka miała miejsce podczas pogrzebu Adama Mickiewicza. Nie lepiej wypadła polska emigracja w czasie pogrzebu Zygmunta Krasińskiego urządzając w tym samym czasie w Hotelu Lambert bal karnawałowy |
Polskie Nagrania jako element psychoterapii politycznej - Andrzej Kleina (16-04-2007) |
Twórcą ostatniego powiewu w SLD jest były premier Józef Oleksy, którego fanem jestem od zawsze, a nawet i dłużej, czyli sięgam do czasów, kiedy Józek był ministrantem. Oleksy postrzegany był jako wykwintny znawca języka polskiego, języka barokowego, ornamentowego. Jego kwieciste tyrady, szusy myślowe, galopady niebywałe, a tu proszę. Prosty język żula, czy nawet cinkciarza, gość ma opanowany perfekcyjnie. Wielki polityk, chwilowo w odstawce (?), rozmawia językiem ziomali. Żadnych aberracji, abdykacji, abrogacji, abominacji, ablucji, ablacji, abnegacji. Nic, naprawdę nic. I to się chwali. A reszta, to tylko marność nad marnościami... Myślę też, że autorytety od psychoterapii winne się również wypowiedzieć. |
Ile grzechu jest w grzechu - Elżbieta Binswanger-Stefańska (12-04-2007) |
Gdyby Kościół nie przyczepił się aż tak do seksu akurat, ale do kradzieży, kłamstw czy oszustw wszelakich, może nawet miałby większe szanse na zatrzymywanie przy sobie wiernych, bo ludzie są towarzyscy (czytaj: stadni) i dlatego właśnie garną się nie tylko do takich miejsc, jak megakościoły, ale w tym samym duchu do mszy świętych na Błoniach z okazji papieskich wizyt czy papieskiej śmierci, do megamszy w Licheniu czy w Łagiewnikach, do pielgrzymek z modłami, śpiewami i handlem dewocjonaliami... Ale z chwilą, gdy dorosły człowiek osiąga taki stopień świadomości, że wtrącanie się konfesjonału do jego życia intymnego kwalifikuje jako zwykłe nadużycie, wtedy macha ręką na cały ten Kościół i jego "nauki" i żegna się z wiarą in toto. To właśnie jest sekularyzacja, świadoma niezgoda na bycie "grzesznikiem" tylko dlatego, że się kocha |
Memoriał do Rządu w sprawie statutu Gminy Bezwyznaniowej m. st. Warszawy - (12-04-2007) |
Prezydium Tymczasowej Rady Gminy Bezwyznaniowej m.st. Warszawy w osobach przewodniczącego (Prof. Romualda Minkiewicza) i jego zastępcy (adwokata Kazimierza Sterlinga) udało się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i, po odbyciu parogodzinnej konferencji z dwoma dyrektorami departamentów, z których jeden zastępował p. Ministra, złożyło do zatwierdzenia Statut Gminy wraz z uzasadniającym go memoriałem, który poniżej przytaczamy. Zwłoka półroczna w złożeniu Statutu spowodowana była z jednej strony wakacyjną trzechmiesięczną nieobecnością przewodniczącego Tymczasowej Rady Gminy, z drugiej i głównej, napotkanymi trudnościami prawnymi sformułowania, nad których rozwiązaniem musiało pracować powołane grono cywilistów. Memoriał wstępny brzmi jak następuje... |
Sokratycy wszystkich krajów, łączcie się! - Jacek Hajduk (11-04-2007) |
Kimże więc jest sokratyk? Dogmatem byłoby tu stwierdzenie: sokratyk to ten, który dobro moralne uznaje za dobro najwyższe i za źródło szczęścia oraz utożsamia je z wiedzą. Wierzyć w Boga i w nieśmiertelność jest naprawdę łatwo, nie wymaga to bowiem wiele od samego wierzącego. Prawdziwym wyzwaniem dla człowieka jest nie wierzyć, podobnie jak prawdziwym wyzwaniem jest doskonalić się przez całe życie w imię arete. Jeśli przyjęlibyśmy istnienie takiego prądu ideowego jak sokratyzm i szukalibyśmy mu miejsca w naszym świecie, chcielibyśmy widzieć w nim następstwo chrześcijaństwa, jego ulepszoną, dojrzalszą wersją. Moralizm intelektualny w miejsce moralizmu irracjonalnego. Świat, który znamy umiera. |
Kremacja czyli pogrzebowe spopielenie zwłok - H. Halpern i A. Żbikowski (11-04-2007) |
Od najdawniejszych czasów znany jest zwyczaj pogrzebowego palenia zwłok ludzkich. Zwyczaj ten znany był Indom, Grekom, Rzymianom, Słowianom, Germanom i wielu innym ludom. Fryderyk Wielki, wyruszając na wojnę w r. 1741 zastrzega, by w razie śmierci spalono jego zwłoki "na wzór Rzymian". Z wojny tej Fryderyk wrócił żywy, lecz idea jego zaczęła się szerzyć. W r. 1752 księżniczka pruska Zofia została po śmierci spalona na skutek swej ostatniej woli, zaś w 18 lat później spalono w Paryżu zwłoki słynnej artystki Jean, która wyżej stawiała ten estetyczny i higieniczny sposób niszczenia zwłok, niż powolne gnicie w ziemi i konserwowanie w zwłokach przeróżnych bakterii. Przykład ten naśladowały wybitne osobistości świata ówczesnego. |
Historia przemocy - Steven Pinker (11-04-2007) |
W szesnastowiecznym Paryżu popularną formą rozrywki było
"palenie kota": kota wciągano na linie nad scenę i powoli opuszczano
na ogień. Według historyka Normana Daviesa: "publiczność, włącznie z
parami królewskimi, ryczała ze śmiechu, kiedy wyjące z bólu zwierzę
traciło w ogniu sierść, piekło się i wreszcie zwęglało". W większości
miejsc na świecie taki sadyzm byłby dzisiaj nie do pomyślenia. Ta zmiana wrażliwości
jest tylko jednym przykładem najważniejszego i najmniej docenianego trendu
ludzkiej sagi: od długiego czasu rozmiary przemocy zmniejszają się i
prawdopodobnie żyjemy dzisiaj w najbardziej pokojowym momencie istnienia
naszego gatunku. W dziesięcioleciu Darfuru i Iraku i wkrótce po stuleciu Stalina,
Hitlera i Mao twierdzenie, że przemoc zmniejsza się, może wydawać się czymś
między halucynacją a nieprzyzwoitością. Niemniej badania starające się
skalkulować historyczne przypływy i odpływy przemocy wskazują na taki właśnie
wniosek. |
O poczwórnej niemożliwości demona drugiego rodzaju - Bernard Korzeniewski (11-04-2007) |
W niniejszym krótkim komentarzu do twórczości Stanisława Lema chciałbym wspomnieć o stosunkowo rzadko, o ile mi wiadomo, poruszanym aspekcie tejże twórczości, a mianowicie o subtelnym intelektualnym żarcie opartym na głębokiej erudycji w dziedzinie nauk ścisłych i przyrodniczych. Żart taki nadaje wielu utworom pisarza niepowtarzalnego smaczku intelektualnej przygody, którym czytelnik może się napawać z rozkoszą. Często przybiera on formę skonstruowania sytuacji niemożliwej, czy to ze względu na logikę, teorię informacji, czy też z punktu widzenia wiedzy fizycznej lub biologicznej. Przy tym z reguły niemożliwość ta jest skrzętnie przed postronnym okiem ukryta i cała intelektualna zabawa polega na jej wytropieniu i eksplikacji. Moim zdaniem szczególnie interesujące są żartobliwe paradoksy związane z szeroko pojętą informacją, statystyką i rachunkiem prawdopodobieństwa. |
7,20£ - londyńska płaca minimalna - Maciej Psyk (11-04-2007) |
Mimo, że krajowa płaca minimalna (national minimum wage) w Wielkiej Brytanii wynosi 5,35 funta za godzinę pracy,
jej odpowiednik w Londynie, pozwalający żyć na skromnym poziomie wynosi 7,20Ł
- ogłosił zespół badaczy z Living Wage Unit. Jest to już trzecie badanie tego zespołu, które wykazało to, co
większość Polaków w Londynie czuje na co dzień - praca w Londynie
poniżej 6 funtów za godzinę oznacza życie w ubóstwie. Ściślej - stawka
poniżej 6,25Ł skazuje na życie w ubóstwie nawet jeśli otrzymuje się
zasiłek dla małozarabiających czyli Working Tax Credit. |
List do chrześcijan - Andrzej Koraszewski (11-04-2007) |
W wielkanocną niedzielę czytałem felieton Matthew Parrisa, felietonisty londyńskiego "The Times", który pisał jak w wielkim tygodniu z wszystkich stron docierały do nas anielskie głosy wzywające nas, byśmy przyłączyli się do powszechnej kampanii dobroci. Ale wezwaniom towarzyszą informacje, jak chociażby ta, że jakaś zakonnica została wyleczona z choroby Parkinsona ponieważ napisała na świstku papieru imię papieża Jana Pawła II. Matthew Parris wyrzuca z siebie to samo zdumienie, które skłoniło Sama Harrisa do napisania całej książki, listu do chrześcijan. "Gdzie jesteś inteligentny chrześcijaninie - pyta Parris. - Gdzie jest twój głos, gdzie twoje słuszne oburzenie? Gdzie twoje słuszne oburzenie na te nonsensy? Ot chociażby na ten rzekomy ostatni cud" |
Logika mitu - Marcin Punpur (06-04-2007) |
Podczas, gdy chrześcijanie wierzyli w Boga, Grecy "żyli z bogami". Doświadczali ich tak jak praw przyrody. Jak pisze Snell stosunki te przybierały dość interesująca formę: "Były to stosunki oparte raczej na partnerstwie, aniżeli posłuszeństwie. Bogowie nie narzucali gniewnie woli ludziom, wymagając od nich bezwzględnego poddaństwa, lecz raczej stosowali techniki uwodzicielskie. Przykładem mogą być słowa Ateny, która zwraca się do Achillesa w ten oto sposób: 'podążaj za mną jeśli chcesz...'. Ingerencja bogów w świat ludzki niosła zazwyczaj ze sobą uwznioślenie jednostki, uczynienie jej wolną, silną, odważną i pewną siebie". Chrześcijaństwo zniszczyło ten szlachetny obraz. Najbardziej przełomowe okazało się jednak co innego. Wraz z rozwojem chrześcijaństwa upowszechnił się i utrwalił wymóg racjonalnego uzasadnienia aktów wiary. Były to początki teologii scholastycznej. Jak się okaże później, jej narodziny będą oznaczały bankructwo działalności mitologicznej, w tym samego chrześcijaństwa |
Zaklinacze wody - Jacek Gargasz (06-04-2007) |
Prawdziwą sławą w dziedzinie, którą nazwałbym zaklinaniem wody, cieszy się "doktor" Masaru Emoto z Japonii, który w 1999 roku opublikował cykl książek wydanych pod wspólnym tytułem "Messages from Water". Zawarł w nich mnóstwo fotografii kryształów zamrożonej wody. Masaru twierdzi, że na strukturę zamarzanej wody można wpływać za pomocą myśli. Pozytywne myśli ukierunkowane w stronę wody przed jej zamarznięciem powodują, że kryształy przybierają piękne, regularne formy, podczas gdy myśli negatywne sprawiają, że woda krystalizuje w sposób "brzydki i nieregularny". Efekt pozytywny (pięknych kryształów) możemy uzyskać za pomocą modlitwy, spokojnej muzyki, a także zapisując określone słowa na etykietkach przyklejanych do butelki przed jej zamrożeniem. To właśnie Masaru Emoto przypisuje się powołanie do życia szeroko rozpowszechnionej bzdury zwanej "wodą strukturyzowaną" |
Pornografii mówimy „nie” - Andrzej Kleina (06-04-2007) |
Marszałek Marek Jurek opowiada się za całkowitym zakazem pornografii. Nie może bowiem bestya rodem z Zachodu, maluczkich w Polsze deprawować. Ale nie tylko. Jego zdaniem - jest też jedną z form niewolnictwa, obraża bowiem naturę ludzką. Dlatego tempo PIS narzuciło, by deprawacji tej dać odpór jak najszybciej, z niewolnictwa lud wyzwolić. Jest bardzo prawdopodobne, że PIS rozochocony ewentualnym sukcesem legislacyjnym, zechce całkowicie uporządkować życie seksualne rodaków, a nawet zachowania kokieteryjne o posmaku erotycznym a nawet bez. I następnym razem, marszałek Jurek z echolalicznym współbrzmieniem posła Cymańskiego zechce kolejny projekt nam zafundować. |
Obrona Rydzyka - Mirosław Kostroń (06-04-2007) |
"Liberalizm jako ustrój był rajem dla mocnych i bogatych, piekłem dla słabych, dla biednych, dla warstw ludowych. Niech nas Bóg broni przed powrotem do ustroju, który sobie imaginował liberalizm. Musielibyśmy powtarzać na nowo od początku wszystkie rewolucje, wszystkie bunty mas, wszystkie walki społeczne, które stanowiły historię XIX wieku". Czyje to słowa? Nie, to nie Ikonowicz na jakimś czerwonym wiecu, ale też nie cytat z kazania Rydzyka. To sam ks. Jan Piwowarczyk - założyciel i pierwszy redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego". I kto od kogo ma się uczyć? Samowystarczalny, wysoce rentowny Rydzyk od utrzymującego się z żebraniny szaraczka Bonieckiego, czy raczej na odwrót? |
Materialno-formalne ujęcie przestępstwa i wykroczenia skarbowego - Mariusz Agnosiewicz (06-04-2007) |
Prawnicy zgadzają się, że w procesie stosowania prawa i ustalania przestępności czynu główne znaczenie mają kwestie formalne, bo tego się w sposób oczywisty domagają konstytucyjne zasady gwarancyjności i określoności w prawie karnym; nikt nie przyzna, że sąd ma prawo kwestionować dany typ czynu jako niebędący społecznie szkodliwym. A w praktyce były takie przypadki, np. w wyroku SN z 10.11.1995 r., kiedy to Sąd orzekł, iż w imię wolności religijnej pewne "nieposłuszeństwo wobec prawa", może być "usprawiedliwionym nieposłuszeństwem". O tym, że na gruncie prawa karnego skarbowego ocena społecznej szkodliwości jest bardziej problematyczna niż na gruncie kodeksu karnego świadczy moim zdaniem także okoliczność, iż czyny zabronione stypizowane w prawie karnym skarbowym w społecznej percepcji nie są tak często postrzegane jako etycznie negatywne. Jak pisze L. Wilk: "Stąd dość charakterystyczna postawa społeczeństwa wobec zjawiska przestępczości skarbowej: domagamy się surowego karania wielkich afer, np. podatkowych czy celnych, sami będąc nader skłonni do umyślnego łamania lub przynajmniej obchodzenia, a niekiedy wręcz odrzucania, norm prawa finansowego, np. w zakresie podatków" |
Konfesjonalizacja Państwowej Straży Pożarnej - Krzysztof Mróź (05-04-2007) |
Uregulowania zawarte w Zarządzeniu Komendanta Państwowej Straży Pożarnej z dnia 21.6.2006, w dziale zatytułowanym UROCZYSTOŚCI PATRIOTYCZNO-RELIGIJNE, dyskryminują osoby bezwyznaniowe, łamiąc art. 32 ust. 2 i art.53 ust 6 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej jak również art. 14 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Kilka przykładów zachowań strażaków: - strażacy pełnią podczas części uroczystości funkcję ministrantów, - podczas otwarcia i błogosławienia strażnicy kapelan poświęca strażnicę z zewnątrz, następnie przedmioty kultu. Następnie przekazuje krzyż komendantowi, który klęka na prawe kolano całuje krzyż i go przejmuje. Konfesyjny charakter Państwowej Straży Pożarnej uniemożliwia w niej służbę i awans osobom bezwyznaniowym, o ile nie zaprą się swoich poglądów i przekonań. |
Cura anesthesiologum tuum, nullus tibi esse potest - Milena Procko (05-04-2007) |
O anestezjologach i ich pracy oficjalnie mówi się rzadko. W zasadzie, ostatnio wyłącznie w kontekście zarobkowych wyjazdów zagranicznych. Według danych pochodzących od Związku Zawodowego Anestezjologów, począwszy od maja 2004 r. ponad 15% polskich anestezjologów wyjechało do pracy w innych krajach Unii Europejskiej. Anestezjologia i intensywna terapia jawi mi się jako specjalność na poły magiczna. Kiedyś jeden ze znajomych zadał mi pytanie: co takiego jest pociągającego w tej anestezjologii, że ty - osoba niemająca nic wspólnego z medycyną (nie chciał widocznie użyć słowa: profan) z takim zaangażowaniem studiujesz historię jej powstania i obecne problemy organizacyjno-prawne ludzi, którzy się anestezjologią i intensywną terapią parają? |
Bosak gejów na bosaka - Maciej Psyk (05-04-2007) |
Pospieszył się najwidoczniej ze swoim primaaprilisowym żartem jeden z najmłodszych posłów, rzecznik LPR, Krzysztof Bosak. Nieco za wcześnie ujrzała bowiem światło dzienne informacja, że Pan Poseł chce pozbawić Polaków prawa ponownego ożenku za pomocą wprowadzenia wysokiego cenzusu majątkowego. Przekładając z polskiego na nasze - za drugi ślub trzeba by płacić dwie średnie krajowe czyli 5000 zł. Taki podatek od luksusu. Z pomysłu tego musiał się wycofać, ale ta nowatorska myśl otwiera pole do radosnej twórczości dla wszystkich posłów LPR. Leninowska wizja państwa, której hołduje młody narodowiec, w myśl której państwo wychowuje, nawraca i umoralnia, jest w Polsce - niestety - mało popularna. Polecam uwadze rządu i posłów LPR poniższe propozycje, które zapobiegną zepsuciu i "eurosodomie"... |
Kiedy zaczyna się człowiek, kiedy kończy człowieczeństwo - Elżbieta Binswanger-Stefańska (05-04-2007) |
Koronnym argumentem zwolenników idei głoszonych przez Romana Giertycha i jemu podobnych jest to, że życie jest w rękach Boga od momentu poczęcia do naturalnej śmierci. To całkiem możliwe. Być może, że rzeczywiście Bóg daje duszę człowiekowi w momencie zapłodnienia. Być może, że rzeczywiście zygota (czyli komórka jajowa w połączeniu z plemnikiem, maleńka jak niewidoczny pyłek) jest już wyposażona w pełnoprawną ludzką duszę. A kobieta przerywając ciążę cofa tę duszę z powrotem do Boga, to cóż w tym takiego strasznego? Bóg zadysponuje duszą z odzysku z powrotem. Przecież sam wie, że wiele zygot (załóżmy, że z duszami) wraca do niego, zanim w ogóle kobieta poczuje, że to miała być ciąża. |
15 argumentów na rzecz dopuszczalności przerywania ciąży - Stowarzyszenie na Rzecz Jakości i Godności Ludzkiego Życia (05-04-2007) |
Brak możliwości przerwania ciąży drastycznie obniża jakość życia, przede wszystkim kobiet, które nie chcą mieć dziecka, a w dalszej kolejności rodziny i społeczeństwa. Dzieci niechciane są poważnym obciążeniem życia społecznego. Z nich wywodzą się w bardzo dużym procencie ludzie skrajnie niezadowoleni z życia, skłonni do ponadprzeciętnej agresji, odwetu i w ogóle przestępczości. Dopuszczalność aborcji obniża procent przestępczości w społeczeństwie (po raz pierwszy wykazali to socjolog J.J. Donohue i ekonomista S.D. Levitt w roku 2001). Brak możliwości przerwania ciąży obniża także jakość życia rodziny. Rodzina w dużym stopniu dysfunkcyjna jest gorsza od braku rodziny i od próby założenia lepszej rodziny w bardziej sprzyjających okolicznościach w przyszłości. Człowiek różni się od zwierząt tym, że nie musi zakładać rodziny w niekorzystnych okolicznościach tylko dlatego, że w organizmie kobiety doszło do niechcianego zapłodnienia. |
Lireum:
Wobec
żalu
Na
razie nie wiem
Próba
dorosłości
Oblężony
Cena
Historia początku
Nic
Zmory
Jahwe i Kain
Nawiązka
Unpublished:
Resentyment
jako źródło buntu mas
Teologia
pro-life
Na
jakich podstawach oparta jest obiektywistyczna epistemologia
La
gaya scienza
Podróże
kształcą cz.1
/^~- Baza intelektualna polskich racjonalistów -~^\ {- www.racjonalista.pl * www.therationalist.eu.org -} [ info@racjonalista.pl webmaster@racjonalista.pl ] \_.= European forum for reason and rationality =._/ |