"Filozofia katolicka, oderwana od życia i rzeczywistości, pozostająca w służbie dogmatycznego systemu, obcego życiu i rzeczywistości, przybiera jego cechy i jest jego odbiciem. Jest nie tylko dogmatyczna i pusta, lecz również nietolerancyjna. Nie tylko nie wyjaśnia życia i nie ma w sobie życia, ale nakazuje surowo również innym , aby go nie wyjaśniali i nie mieli. Zmierza to do zubożenia umysłu i podeptania człowieczeństwa".
"Filozofowie katoliccy trudzą się, ale wysiłki ich są daremne. Dlaczego? Dlatego, że u podstaw tkwi zasadnicza, wewnętrzna wada: martwota doktryny. Nauka ich umarła jeszcze przez urodzeniem."
Alighiero Tondi
Publicystyka to nie jedyna dostępna forma współpracy z serwisem Racjonalista. Innym sposobem wspierania i propagowania światopoglądu racjonalistycznego są nasze nowinki naukowe. Staramy się, aby zamieszczane w serwisie wiadomości naukowe nie tylko prezentowały aktualny stan nauki, ale także sposoby dokonywania odkryć i wyciągania wniosków z przeprowadzanych badań. Takie nowinki naukowe ujawniające treść nawet nieprawdopodobnych hipotez naukowych oraz metody ich weryfikacji publikowane są m.in. na stronach: ScienceNOW, NewScientist czy Nature.com. Są to serwisy anglojęzyczne, zapraszamy więc wszystkich, którzy posługują się tym językiem i chcieliby wesprzeć rozwój Racjonalisty, do podjęcia się tłumaczenia nowinek dla działu naukowego serwisu. Zapewniamy, że taka praca może zapewnić wiele satysfakcji z brania udziału w nietuzinkowym dziele jakim jest Racjonalista, ale także inne korzyści: rozwój własnej wiedzy naukowej oraz zasobu słownictwa. Chętnych do współpracy prosimy o kontakt z Marcinem Klapczyńskim.
Inne formy współpracy zostały szczegółowo opisane w tekście: Współpraca. Jeśli macie inne pomysły, prosimy o kontakt z redakcją: info@racjonalista.pl.
Od 1 stycznia została wprowadzona możliwość przeglądania historii uzyskanych punktów, doskonała pomoc dla czytelników zbierających punkty (ranking jest prezentowany na stronie: Ranking czytelników serwisu): Historia Twoich punktów.
W stopkach autorskich publicystów pojawiła się opcja pokazywania statusu GG oraz skype. Ma to przybliżyć autora do odbiorcy i zapewnić łatwiejszy kontakt z autorem. Jeśli ktoś z szanownych publicystów życzy sobie dodania takich danych do swojej stopki autorskiej prosimy o informację na email redakcji: info@racjonalista.pl
W najnowszym numerze "Res Humana", dwumiesięcznika, z którym od pewnego czasu współpracuje Racjonalista, ukazała się także relacja Mariusza Agnosiewicza z naszego zjazdu. Ci, którzy byli, mogą sobie przypomnieć, a ci, którzy nie dopisali, mogą żałować i już teraz postanowić o wzięciu udziału w kolejnym zjeździe, planowanym na grudzień bieżącego roku. Zapraszamy!
Sondaże Racjonalisty
Tym razem zakończyliśmy dwie sondy, pierwsza z nich została sformułowana przez redakcje działu naukowego
Najchętniej czytam nowinki z dziedziny
27.4% - Fizyki / Chemii
31.5% - Techniki / Informatyki / Cybernetyki
38.5% - Biologii / Ewolucji / Genetyki
31.1% - Neuronauk / Psychologii / Medycyny
16.4% - Nauk o Ziemi / Paleontologii
27.3% - Antropologii / Historii / Językoznawstwa
30.7% - Astronomii / Kosmologii
Oddano łącznie 1449 głosów.
Przyglądając się wynikom tej sondy i porównując ją z zawartością serwisu nowinek naukowych można zauważyć spora korelację wyników z tematyką już zamieszczonych nowinek. Czyżby udało nam się trafić w upodobania naszych czytelników, czy raczej publikując takie a nie inne nowinki kształtujemy zainteresowanie?
Najważniejszy aspekt religii wg mnie to:
23.3% - Wyjaśnienie pochodzenia życia i jego celu
3.4% - Kara za grzechy
5.2% - Pojęcie ojca-stworzyciela
25.2% - Idee moralne i ich uzasadnienie
9.5% - Zmartwychwstanie/ reinkarnacja
12.4% - Rytuały spajające społeczeństwo
21.0% - Żaden z powyższych
Oddano łącznie 5087 głosów.
W ramach Polskiego Stowarzyszenie Racjonalistów w tym tygodniu odbywają się spotkania w czterech miastach, w czwartek odbyło się spotkanie ośrodka wrocławskiego, w piątek zebrał się ośrodek gdański, natomiast w niedzielę planują spotkania ośrodki: katowicki i warszawski. Zapraszamy do udziału, szczegóły dostępne na forum:
Zapraszamy do organizowania prac we wszystkich miastach, odnajdujcie osoby o podobnych poglądach, integracja środowiska wolnomyślicielskiego jest sprawą priorytetową.
PSR Blisko Ciebie
Wrocław: Spotkanie Wrocławskiego Ośrodka PSR
Trójmiasto:
Spotkanie
Forum dyskusyjne PSR
Różowy
Trójkąt
Spotkanie PSR Warszawa 14.1 g.15
Spotkanie w Dialog Klubie Minerwa
Trójmiejskie spotkanie PSR
Spotkanie PSR w Katowicach.
witam
Szkolenie dla Młodych Humanistów w Norwegii
Do oddziału warszawskiego - centrali ;)
Przed Nowo Roczne spotkanie we Wrocławiu
UWAGA: Przypominamy, że podstawowe informacje o PSR, jak nasze numery, adresy, konto, siedziba, sposób przystąpienia itd. znajdują się na stronie głównej psr.racjonalista.pl w dolnej części strony.
Antologia poszukiwań kultowych - Jerzy Kolarzowski (13-01-2007) |
Jacek Sieradzan
opublikował zastanawiającą książkę: "Od kultu do zbrodni.
Ekscentryzm i szaleństwo w religiach XX wieku". Na książkę składa
się osiemnaście esejów podzielonych na dwie części. Część
pierwsza obejmuje siedem esejów o religijnych czy para-religijnych
ekscentrykach. Są to w kolejności Georgij Gurdżijew, Aleister Crowly,
Anton Szandor LaVey, Ośo Radżniś, Franklin Jones, Lee Lozowick, U. G.
Krisznamurti. Powstaje pytanie, czy każda z postaci omówionych w tej
części książki oddziaływała w jakiś podobny sposób na zjawiska
religijne XX wieku? I w tym miejscu zaczynają mnożyć się wątpliwości.
Gurdżijew, Ośo Radżniś, Szandor LaVey kładli ogromny nacisk na
terapeutyczną stronę swoich działań. Autentyczny kościół, a
rebour kościołów chrześcijańskich, stworzył tylko LaVey. |
Wartości w świetle dialektycznej metafizyki wyboru - Wiera i Ryszard Paradowscy (11-01-2007) |
Religia nie jest jedyną instytucją kultury, organizującą życie społeczne i dostarczającą masowej motywacji do życia, i na dodatek nie jest pewne, czy jest spośród tego rodzaju instytucji instytucją najlepszą. Mimo to publiczne wytykanie jej ideologicznego charakteru nie byłoby ani konieczne, ani potrzebne, gdyby nie uporczywe próby wpisania jej do europejskiej konstytucji (jak kiedyś socjalizmu i kierowniczej roli komunistycznej partii; jak Boga jako źródła wartości uniwersalnych - do konstytucji polskiej) i uczynienia z niej tym samym ideologii obowiązkowej. Być może jednak Polska musi być państwem ideologicznym, skoro niektórzy prominentni socjaldemokraci okazali się kryptoklerykałami, a patentowani demokraci - klerykałami par excellence. |
Dygresje wokół ingresu, którego nie było - Andrzej Koraszewski (09-01-2007) |
Sprawa Stanisława Wielgusa jest o tyle ciekawa, że ci, którzy
jeszcze wczoraj traktowali zbiory IPN jako zbiór materiałów dających szansę
rozpisania konkursu na nowy "Młot na czarownice", dowiedzieli się
nagle, że amatorzy donosów mogą nie mieć instynktu klasowego i zaczną
donosić na niewłaściwe osoby. Zarówno kardynał Glemp, jak i ksiądz Rydzyk
czy ksiądz Jankowski należeli do zagorzałych zwolenników swobodnego
korzystania z dokumentów komunistycznej bezpieki w doraźnej walce o rząd
dusz. W ostatnich tygodniach (nie bez rozbawienia) mogliśmy zaobserwować jak
ojcowie lokalnego Kościoła zaczęli określać popierane wcześniej akcje
mianem inkwizycji. |
Czas panowania królów Izraela i Judy - Zbigniew Chorąży (09-01-2007) |
W oparciu o informacje biblijne udało mi się zestawić okresy panowania królów Izraela i Judy przy uwzględnieniu niewielkiej ilości błędów biblijnych. Nie twierdzę, że uwzględnione miesiące, a czasem lata, są prawdziwe. Z braku dokładnych informacji biblijnych muszą być hipotetyczne. Sądzę jednak, że są one maksymalnie zbliżone do prawdy. Przykro mi, że okresy panowania w mojej wersji, odbiegają od wersji oficjalnej nauki. Układając okresy panowania zakładałem, że autor biblijny nie miał w tym wypadku żadnego interesu, aby fałszować historię swego narodu (poza przypadkiem Salomona). |
Laicyzacja musi postępować dalej - Dirk Verhofstadt (09-01-2007) |
Uczestnictwo we mszach we flamandzkiej części Belgii zmalało znacznie w ostatnich dziesięcioleciach. Według badań Centrum Politologii przy Uniwersytecie Katolickim w Leuven w ciągu ostatnich 30 lat 75% osób przestało chodzić do kościoła. Obecnie tylko 8% Flamandczyków chodzi co tydzień na msze, chociaż około 65% deklaruje, że wierzy w Boga. Widocznie większość osób nie ma potrzeby poświęcania swojego czasu wolnego na przestarzałe obyczaje religijne. Chrześcijański tygodnik "Tertio" w swojej publikacji z 15.3.2006 alarmował, że kościoły flamandzkie zagrożone są obumarciem. Istnieje więc duża rozbieżność miedzy wiarą w Boga a uczęszczaniem do kościoła. O tym zjawisku Mark Van de Voorde, były redaktor naczelny tygodnika "Kościół i życie", napisał książkę "Wiara jest absurdem według wielu. List otwarty do tych, co odeszli od Kościoła". Autor ma nadzieję zapoczątkować dialog z rozczarowanymi Kościołem, sceptykami i ludźmi poszukującymi celu życia, i skłonić do powrotu. |
Brak dowodów - Victor J. Stenger (03-01-2007) |
Większość naukowców nie wierzy w Boga z dwóch prostych powodów: nie
widzą dowodów na jego istnienie; i nie widzą potrzeby włączania
nadnaturalnych elementów do modeli, jakie budują, żeby opisać swoje
obserwacje. Niemniej na ogół zadowalają się przypisywaniem religii i nauki
do oddzielnych obszarów, które Stephen Jay Gould nazwał "nie nachodzącymi
na siebie magisteriami". Pozwala to niewierzącym naukowcom na całkowite
omijanie religii, dzięki czemu unikają ryzykowania tego, co jest dla nich
najcenniejsze - finansowania ich badań. Pozwala to także wierzącym w Boga
naukowcom na szufladkowanie swojego myślenia i odmowę dyskutowania o nauce i
religii jednocześnie.
Nie jest to jednak możliwe, jeśli jest się Francisem Collinsem - żarliwym
chrześcijaninem, który także przewodzi Projektowi Poznania Ludzkiego Genomu.
Książka The Language of God jest
osobistą próbą Collinsa wyjaśnienia, jak łączy naukę z wiarą. |
Język religii - Andrzej Rusław Nowicki (03-01-2007) |
Kiedy czytam dzieła współczesnych myślicieli katolickich i natrafiam na takie wyrażenia, jak "zstąpił do piekieł", "wstąpił na niebiosa", "nadprzyrodzona opieka", "akt zbawienia", "skarbiec łask" i takie słowa, jak "grzech", "cud", "objawienie", "opatrzność", to wydaje mi się, że muszą oni odczuwać pewne zażenowanie z powodu przemawiania takim językiem do ludzi współczesnych. Wyrazem tego zażenowania był interesujący artykuł dominikanina, ks. M. H. Lelonga, opublikowany w Tygodniku Powszechnym pod tytułem "Zstąpił do piekieł". Rozumiejąc, że czasy się zmieniły i dla współczesnego człowieka przyjęcie dosłownego sensu katolickiego credo jest absolutnie niemożliwe, ksiądz Lelong wyjaśnia, że mamy w nim do czynienia z pewnym "sposobem mówienia" i z "pozostałościami dawnych pojęć". |
Życzenia noworoczne i podsumowanie 2006 roku - Mariusz Agnosiewicz (01-01-2007) |
Wszystkim użytkownikom portalu Racjonalista, w szczególności redaktorom i publicystom, tłumaczom, korektorom, moderatorom, forumowiczom, komentatorom i krytykom - redakcja Racjonalisty życzy moc pozytywnych wrażeń w 2007 r. Ciekawych dyskusji, inspirujących artykułów, doskonalenia swoich poglądów, coraz więcej wiedzy i mądrości... Najwięcej serdeczności i życzeń pomyślności przekazujemy tym najbliższym z bliskich - członkom i współtwórcom Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów. Naszego zrzeszenia, które zostało ostatecznie zarejestrowane dwa miesiące temu (31.10.2006). Wam życzymy przede wszystkim jak najwięcej samozaparcia, konsekwencji i zaangażowania w budowę silnej polskiej organizacji racjonalistycznej. |
Dzięki dobroci! - Daniel C. Dennett (31-12-2006) |
Tak, miałem
objawienie. Zobaczyłem wyraźniej niż kiedykolwiek przedtem w życiu, że
kiedy mówię "Thank goodness!" - Dzięki dobroci!, to nie jest to
tylko eufemizm zastępujący powiedzenie "Thank God!" - Dzięki Bogu!
(my, ateiści, nie wierzymy, że istnieje jakiś Bóg, któremu należy dziękować),
ale rzeczywiście mam na myśli dzięki dobroci! Istnieje całe mnóstwo dobroci na tym świecie i codziennie jest
jej coraz więcej, a ta fantastyczna, wytworzona przez człowieka materia
doskonałości jest autentycznie odpowiedzialna za fakt, że nadal jestem żywy.
Jest to godny odbiorca wdzięczności, jaką odczuwam dzisiaj i chcę świętować
ten fakt tutaj i teraz. |
W obronie ateizmu - Adam Kalbarczyk (31-12-2006) |
Od czasu do czasu pojawia się w polskiej debacie publicznej problem ateizmu. W ciągu ostatnich dwu lat pojawił się dwukrotnie w dwu najbardziej opiniotwórczych czasopismach: w Tygodniku Powszechnym (początek 2005 r.) i Gazecie Wyborczej (koniec r. 2006). Tekst, który rozpoczął ostatnią debatę - fragment nowej książki słynnego brytyjskiego ewolucjonisty, Richarda Dawkinsa: Bóg urojony (10-12.11.2006 r.) - jest tekstem znakomitym i z niecierpliwością można oczekiwać wydania tej pozycji w całości. Wściekłe ataki fundamentalizmu narodowo-katolickiego na tę najlepszą polską gazetę codzienną, jedyną i niestrudzoną strażniczkę demokracji liberalnej w Polsce, każe wspierać wszystkie działania, które rozpowszechniają jej zasięg oddziaływania i czynią ją tym skuteczniejszą edukatorką polskiej opinii publicznej. Nie uniemożliwia to jednak polemiki z Gazetą, zwłaszcza z nieodpartym w sposób wystarczający na jej łamach artykułem Jerzego Sosnowskiego: Bogu nie robi się zdjęć (25-26.11. 2006 r.). |
Martina Heideggera myślenie poezji - Rafał Wołowczyk (30-12-2006) |
Do dzisiaj nie wiemy, czym naprawdę, mimo nadanych im mian, są wiersze Hölderlina, tak jak nie wiemy, gdzie kończy się Heidegger filozof, a zaczyna poeta. Obaj tworzyli w zgiełku "mów niepoetyckich", obaj studiowali teologię i byli Niemcami. Te trzy niepowątpiewalne fakty są niczym trzy filary, na których kolebie się powierzchnia ich "myślącego dialogu". Ów zawieszony w przestrzeni blat, chyli się ku upadkowi pod wpływem najmniejszego nacisku. Spróbuję więc w pierwszej kolejności znaleźć jakiś prowizoryczny statyw, by móc się oprzeć, a jeśli się uda, to i zatańczyć na stole. Być może wszelkie próby takiej gimnastyki są "śniegiem opadłym na dzwon", "którego brzmienie ulega rozstrojeniu pod wpływem bodaj lekkich płatków". Być może. Mając na względzie poezję, byłoby dobrze gdybyśmy tak sądzili. |
Dialog z wiernymi - Andrzej Koraszewski (27-12-2006) |
Przez wiele lat wydawało się, że idea dialogu wiernych z niewiernymi jest pogrzebana
(chociaż tłukła się nadal na kompletnych marginesach). W głównym nurcie
prawiono sobie czasem grzeczności, ale otwarta prezentacja argumentów w dobrym
towarzystwie uchodziła za nietakt. Książka Dawkinsa nagle a niespodziewanie
przypomniała redaktorom wielkich gazet o istnieniu ateistów. Zjawisko ze wszech miar interesujące, zarówno z punktu
widzenia polityki redakcyjnej, jak i w wymiarze merytorycznym. |
Czy katolicy potrzebują prawdziwej "rzezi niewiniątek"? - Zbigniew Chorąży (27-12-2006) |
Józef Flawiusz okresowi panowania Heroda poświęcił aż trzy księgi spośród dwudziestu "Dawnych dziejów Izraela". Radykalni katolicy zarzucają Flawiuszowi, że biblijny fakt "rzezi niewiniątek" pominął w "Dawnych dziejach Izraela". Wbrew pozorom ewangeliczna relacja Mateusza o rzezi niewiniątek pozostanie tylko legendą. Jako fakt historyczny będzie traktowana tylko przez ludzi wielkiej wiary. W końcu mogłoby tak pozostać, gdyby nie świadomość, że chrześcijańskie ugrupowania religijne propagując naukę o Bogu, często głoszą fałsz historyczny. |
Po drugiej stronie mózgu - Maciej Psyk (27-12-2006) |
W emigracyjnej prasie natrafiłem na reklamę niejakiej Wioletty Ewy Tuchowskiej-Wella. Cóż przykuło moją uwagę? No, różne cuda widziałem, ale na INICJACJACH ANIELSKICH połączonych z "czakroterapią", "kodami obfitości" i "komunikacją z aniołami" jeszcze nie byłem! Seminarium odbywało się w najszacowniejszej instytucji polskiej emigracji w Wielkiej Brytanii - Polskim Ośrodku Społeczno-Kulturalnym w Londynie. Zdążyłem przeczytać na ulotce, że pani Wella "jest absolwentką Collegu Parapsychologicznego w Moskwie z szesnastoletnim doświadczeniem. Posługuje się jasnowidzeniem, numerologią, kartami anielskimi. Ma wgląd w poprzednie wcielenia. Maluje portrety Aniołów Osobistych". Sala wypełniona była blisko setką osób głodnych jej nauk w różnym wieku. |
Nauka o różnicy. Edukacja płciowa - Steven Pinker (27-12-2006) |
W którymś momencie historii nowoczesnego ruchu kobiecego przekonanie,
że mężczyźni i kobiety są psychicznie nie do odróżnienia, stało się święte.
Można zrozumieć przyczyny tego zjawiska: kobiety rzeczywiście napotykały na bariery z
powodu fałszywych twierdzeń o zasadniczych różnicach. Obecnie uznaje się każdego,
kto choćby tylko podnosił kwestię wrodzonych różnic płci, za "nic nie
rozumiejącego" w kwestii równości między płciami. Tragedia polega na
tym, że ta mentalność tabu niepotrzebnie ustawia godną pochwały sprawę na
kursie kolizyjnym ze zdobyczami nauki i duchem swobody badań. |
Czy Dmowski był etatystą? - Wojciech Rudny (26-12-2006) |
Dmowski był zdania, że im mniej państwa (urzędników) w gospodarce, tym lepiej dla narodu. Albowiem to nie państwo powinno gospodarzyć, ale świadomy swych obowiązków naród. Ściślej - najbardziej przedsiębiorcza część polskiego narodu. Jedyną więc i sensowną drogą do normalności jest odbiurokratyzowanie państwa (uszczuplenie aparatu urzędniczego, w tym likwidacja przywilejów urzędników) i jego odbizantynizowanie. Artykuł ten dedykuję Młodzieży Wszechpolskiej, Lidze Polskich Rodzin z Romanem Giertychem na czele oraz "ojcu" Rydzykowi, Radiu Maryja i wszystkim jego słuchaczom - z nadzieją, że ich przeprowadzana na szeroką skalę akcja edukacyjna społeczeństwa polskiego i działania w dziedzinie gospodarczej nie doprowadzą Polski do nowego wydania narodowego-socjalizmu. Publikujemy artykuł o poglądach Dmowskiego na kwestie ekonomiczne, oddzielając to od całościowej oceny spuścizny Dmowskiego. |
Filozoficzne podstawy ateizmu - Barbara Stanosz (24-12-2006) |
Większość dawnych filozofów przywiązywała niewielką - jeśli jakąkolwiek - wagę do relacji między proponowanymi przez siebie opisami świata a doświadczeniem zmysłowym. Jeżeli zauważali niezgodność tego, co głoszą, z wynikami obserwacji, skłonni byli uznać ją za świadectwo zwodniczości naszych zmysłów, na ogół jednak po prostu nie interesowali się empirią. Opierali swoje tezy na własnej intuicji, dbając głównie o ich perswazyjne walory - o zdolność rozbudzania podobnej intuicji w umyśle odbiorcy - oraz o ich względną harmonię wzajemną. Równie nikłe zainteresowanie filozofów budziły logiczne aspekty języka, którym się posługiwali. Dbali natomiast o urodę swego stylu literackiego, a jednocześnie z trudem - jeśli w ogóle - opierali się sugestiom języka, gotowi za niemal każdym słowem lub kategorią gramatyczną widzieć byt lub rodzaj bytów świata zewnętrznego. Deliberowali więc - w zaciszu swoich domostw lub klasztorów i w nobliwej aurze umiłowania mądrości... |
Racjonalizm i Światłogród - Andrzej Rusław Nowicki (24-12-2006) |
Zaproszenie na Zjazd Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów zachęciło mnie do postawienia sobie jeszcze raz - tym razem może już po raz setny - pytania, co to jest "racjonalizm"? Pasja poznawcza najlepiej charakteryzuje postawę racjonalisty. Racjonalistą jest tylko ten, kto odczuwa potrzebę posługiwania się siłami własnego rozumu, potrzebę stałego powiększania i pogłębiania wiedzy o świecie, potrzebę zastanawiania się i badania - a to sprawia, że w jego umyśle wciąż dzieje się coś interesującego, ponieważ nie jest on magazynem myśli nieruchomych, lecz jest myślą w ruchu czyli Myślą myślącą. W ten sposób doszliśmy do fundamentu racjonalistycznej aksjologii. Jeżeli tym, co nadaje wartość i sens ludzkiemu życiu jest nieustanny ruch umysłu, a więc myślenie w sensie wytwarzania rozumnych dzieł, w których gromadzimy zdobywaną przez nas wiedzę o świecie i, nie ograniczając się do badania, jakim jest świat, skłaniamy naszą wyobraźnię do wytwarzania wizji, jakim świat mógłby i powinien być, to dochodzimy do utworzenia pojęcia Kultury, której skrzydłami są Nauka i Sztuka. Budowanie Kultury pracą naukowo-badawczą i twórczością artystyczną, gromadzenie wiedzy, czytanie, myślenie - nadaje naszemu życiu wartość, godność i sens, nobilituje nas w najszlachetniejszym znaczeniu tego słowa. |
Czy światła wolnomularstwa są nadal widoczne? Sztuka Królewska dziś - Tadeusz Cegielski (24-12-2006) |
Jaki jest sens istnienia w krajach takich jak Polska, w krajach naszego regionu, w krajach Europy Środkowej, organizacji wprawdzie o głębokich korzeniach i długich tradycjach, ale jednak zrodzonych w odmiennych warunkach? Wolnomularstwo jest dzieckiem chaosu, ale tym dzieckiem, które ma być zdrowe, które ma uzdrowić sytuację. Jest tymczasem jakaś analogia, która nieustannie mi się nasuwa pomiędzy dzisiejszą Polską a tym okresem, kiedy w Gospodzie Pod Gęsią i Rusztem 24 czerwca 1717 roku zebrały się cztery loże. Właściwie ta sytuacja jest bardzo podobna. Polska i inne kraje naszego regionu to są kraje o ciężkich przejściach, kraje głęboko skonfliktowane, w których te konflikty wciąż są podsycane i w których się często rządzi poprzez konflikt, kraje w których wiele tradycji uległo zniszczeniu, zapomnieniu, zagładzie. I tu rzeczywiście ruch, który obiera sobie bardzo praktyczne cele, bardzo przyziemne cele, który chce tworzyć pewną płaszczyznę spotkania ludzi o odmiennych światopoglądach, ale ludzi, którzy gotowi są uznać w partnerze lożowym, nazywanym tutaj bratem, kogoś, z kim mimo owych różnic można nawiązać jakiś dialog, szukać tego, co łączy - ma swoje miejsce. |
Agnostycyzm religijny - Stanisław Obirek (24-12-2006) |
Jest rzeczą ważną nie tylko to, co się mówi, ale również to gdzie i do kogo. Być może owo "gdzie" i "do kogo" niekiedy bywa ważniejsze niż "co". W każdym razie na pewno nie można pominąć faktu, iż moimi przemyśleniami na temat własnych przekonań religijnych będę się dzielił z racjonalistami i wolnomyślicielami na ich pierwszym zjeździe w Polsce AD 2006. O sobie nie potrafię powiedzieć nic więcej poza tym, że znalazłem się na rozdrożu. Nie jest to sytuacja dramatyczna, nie spędza mi snu z powiek, owszem jest źródłem wewnętrznego niepokoju. Zarówno moje lektury jak i spotkania stały się jakościowo różne, gdy zawiesiłem wszelki osąd wartościujący na temat zarówno wiary jak i niewiary. Taka postawa postawiła mnie obok każdej próby zinstytucjonalizowania religii. Mogę więc o sobie powiedzieć, że jestem człowiekiem religijnym, któremu instytucja nie jest do niczego potrzebna. Słowa Tadeusza Różewicza z wiersza "Zaćmienie światła" - "...nie mogę | gasić światła rozumu | tak obelżywie traktowanego | pod koniec naszego wieku" - przemawiają do mnie z siłą słów proroków biblijnych ostrzegających naród wybrany przed wiarołomnością wobec Boga. Dziś ostrzeżenie kierowane przez poetę brzmi inaczej - nie zdradzajcie rozumu. Czuję, że kieruje je również do mnie. |
O zniewolniczeniu. Rozważania nad niesamodzielnością wiary - Jerzy Drewnowski (24-12-2006) |
Wedle autorytetów kościelnych wiara w stosunku do religijności, rozumianej jako harmonizująca z religią postawa życiowa oraz odpowiadający religii sposób przeżywania siebie i świata, pełni rolę głównej i fundamentalnej przyczyny. Zarazem ma tkwić owa wiara głębokimi korzeniami w "ludzkim otwarciu na Boga", czyli w jej bezpośredniej potrzebie odczuwanej według tychże autorytetów przez każdego człowieka. Również to przekonanie, niezależnie od jego jawnej nieprawdziwości, zawiera tezę o wierze jako o pewnym pierwotnym fundamencie. Tymczasem łatwo zauważyć, że w rzeczywistości sprawy mają się raczej na odwrót, że mianowicie wiara ma charakter w istotnych aspektach wtórny i zależny, i o tej niesamodzielności wiary chciałbym mówić. |
Status prawny osób bezwyznaniowych w Polsce - Paweł Borecki (24-12-2006) |
W 1989 szacowano na podstawie kryterium chrztu odsetek osób bezwyznaniowych na zaledwie ok. 2% ludności. Pod koniec 1996 osoby bez przynależności wyznaniowej stanowiły liczbę 2,7 mln czyli 6,97% populacji. U schyłku 1999 r. bezwyznaniowcy to już 3 mln osób, czyli 7,8% ludności. Przyjęcie kryterium chrztu przez największe i tradycyjne chrześcijańskie wspólnoty religijne jako przesłanki przynależności do danego kościoła pozwala przypuszczać, że grupa osób bezwyznaniowych jest w Polsce liczniejsza. Już dziś bezwyznaniowców można określić mianem drugiej po katolicyzmie "konfesji" w Polsce. Obecnie w Polsce istnieją niesprzyjające warunki dla urzeczywistniania przez osoby bezwyznaniowe swych uprawnień z zakresu wolności sumienia i wyznania. W świetle praktyki życia publicznego po roku 1989 r. bezwyznaniowcy mogą czuć się jako obywatele drugiej kategorii. |
Jak być ateistą we współczesnej Polsce? - Łukasz Nysler (24-12-2006) |
Jak oczywiście wiadomo, "wierzący, katolik" stanowi w Polsce statystyczną normę, jeśli chodzi o deklarowaną opcję światopoglądową czy wyznaniową. Każde odejście od tej normy wiąże się z koniecznością "wychylenia się", "wyróżnienia" ze statystycznego tłumu. Nawet jeśli osoba otwarcie przyznająca się do swego ateizmu wcale nie ma takich intencji, jej deklaracje światopoglądowe często odbierane są jako prowokacja albo wręcz jakiś akt wywrotowy. Myślę, że każdy, kto żyje w naszym kraju i uważa się za ateistę prędzej czy później staje przed takimi pytaniami, jak: "Czy i kiedy ujawniać swoje przekonania światopoglądowe?", "Czy brać udział w uroczystościach o charakterze religijnym?", "Jak zachowywać się wobec faktu obecności religii w życiu społecznym?". |
Dylematy współczesnej cywilizacji - Jacek Nowicki (13-01-2007) |
Mam przed oczami
przebudowywanie całego świata w wielki "Disneyland", obszar
zabaw i rozrywek, gdzie wszystko jest możliwe, włącznie z dowolną
"rzeczywistością wirtualną". Jest to swojego rodzaju
ucieczka w rozrywkę, usprawiedliwienie postawy bierności i zagapienia
się. Zapełnianie zbędnego (dla siebie) czasu. Problem w tym, że dopóki
powszechnie akceptowane hierarchie wartości opierać się będą na
motywach egoistycznych, tak długo, jak jednostka będzie widziała
swoje cele jedynie we własnych przyjemnościach albo korzyściach, łatwiejsza
będzie właśnie ucieczka w rozrywkę - choćby najgłupszą. O
powszechności takich postaw świadczyć się zdają programy telewizji,
które w dalszym ciągu zresztą je skutecznie propagują. Zamiast Homo
ludens pojawić się może raczej Homo Demens - człowiek skretyniały. |
Humanista na rozstaju dróg - Edward Kasperski (13-01-2007) |
Humanistą można być na
wiele sposobów. Można być humanistą wojującym i pokojowym,
spolegliwym i indywidualistą, pozytywnym i krytycznym, wiernym tradycji
i otwartym. Można być także humanistą poszukującym i wyznawczym,
praktykującym i deklaratywnym, rezonującym i przekornym. I nie jest to
bynajmniej rezultat zamętu w tej dziedzinie, ani też kapitulacja przed
tymi, którzy gustują w kryształowych deklaracjach. Jeśli bowiem
humanizm ma być żywą i prawdziwą filozofią człowieka, to musi w
pewnej mierze odzwierciedlać różnorodność świata ludzkiego, jego
nieskończoną kreatywność i niespokojny dynamizm. Nie może być czymś
ujednolicającym, stałym, nużącym. Humaniści nie powinni zatem
przypominać orszaku ministrantów udających się na pacierz do Świątyni
Człowieka. Tchnienie wolności, odwagi i inwencji było dotąd w
dziejach humanizmu jego ożywczą silą.Humanizm nakłania, by odkryć w
sobie kogoś. |
W kwestii instynktu - Sabina Lewi (03-01-2007) |
Problem relacji między naturą a kulturą, a w jej obrębie kwestie dotyczące instynktu istot żyjących, w tym naczelnych, należą do stałych tematów podejmowanych w rozlicznych dysputach, zwłaszcza po ukazaniu się wiekopomnego dzieła Karola Darwina "O pochodzeniu gatunków". Warto przypomnieć, iż Darwin poświęcił temu zagadnieniu cały oddzielny ósmy rozdział swojego dzieła. Nazwał on instynktem taki akt, który jest realizowany zarówno pod wpływem warunków zewnętrznych, jak i wewnętrznych. Instynkt działa według niego u wszystkich jednostek danego gatunku w sposób identyczny oraz przez cały okres ich życia bez poprzedzającego dane działanie doświadczenia a także bez znajomości jego celu. Nosi więc charakter spontaniczny. Cuvier z kolei przypisywał instynktowi rolę przyzwyczajenia, z czym Darwin tylko częściowo się zgadzał. |
Czy świat bez religii? - Dionizy Tanalski (31-12-2006) |
Pojęcie "epoki postchrześcijańskiej" przestało być licencją wyłącznie protestancką. Emile Poulat, katolik, dyrektor studiów w École des Hautes en Sciences Sociales w Paryżu, opublikował książkę pod wymownym tytułem "L'Ére postchrétienne; un mande sorti de Dieu". Autor wylicza przyczyny obecnej porażki chrześcijaństwa i katolicyzmu. Pierwsza to poglądy i działalność filozofów Oświecenia - Woltera, Diderota, Rousseau, Concordeta i w ogóle encyklopedystów oraz racjonalistyczna "podejrzliwość" agnostyków, sceptyków i scjentystów. Druga to liberalizm, który ostatecznie zwyciężył we współczesnej kulturze nad katolicyzmem i komunizmem. Trzecią przyczyną, wypływającą z dwóch poprzednich, jest konsumpcjonizm, który niesie ze sobą kulturę świecką. Czwartą jest odruch przeciw porządkowi kapłańskiemu, sakralnemu i totalnemu w Kościele rzymskokatolickim prowadzący do "wewnętrznej protestantyzacji" katolicyzmu. Piątą, rozczarowanie "ludu" do pełnienia przez Kościół jego ewangelizacyjnej misji. |
Nowe typy cmentarzy - Janusz Y. Ostrowski (30-12-2006) |
W cyklu "Piekło kobiet" Agnieszka Sowa napisała świetny artykuł pt. Pomnik bezprawia ("Wprost", 23.2.1992), w którym informuje o tym, że we włoskim miasteczku Aquila powstał nowy cmentarz, w którym "pochowano" nielegalnie wynoszone ze szpitala z rozkazu księdza tkanki pozostałe po legalnie dokonanej aborcji. Na otwarcie tego osobliwego "cmentarza" ksiądz zaprosił Papieża, który, oczywiście, nie przybył. W związku z tym znamiennym wydarzeniem proponuję utworzenie dwóch nowych typów cmentarzy. Tym razem prawdziwe by to były cmentarze, w których pochowani by byli młodzi ludzie zmarli z przyczyn, o których niżej. |
Zgłaszajcie nam ciekawe teksty spoza naszego serwisu! Formularz zgłoszeniowy...
A Winter Solstice Gift For You - Kaz Dziamka (02-01-2007) |
Without music I would probably not be able to live sanely. Like Vonnegut, I think there is something magical, something supra-rational, something ultimately mysterious about music. If I ever believed in a god, it would have to be a god of music, music being the only evidence that there might be somewhere a being, who although indifferent to our fate, is benevolent enough to give us the consolation of a heavenly melody. For years now, over three decades in fact, I have been collecting gems of music. I have collected hundreds, and I listen to them obsessively, compulsively. My music collection has given me endless hours of pleasure. I hope these gems will also give you pleasure. |
/^~- Baza intelektualna polskich racjonalistów -~^\ {- www.racjonalista.pl * www.therationalist.eu.org -} [ info@racjonalista.pl webmaster@racjonalista.pl ] \_.= European forum for reason and rationality =._/ |